dzień przed egzaminem

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez wioletkap91 » czwartek 06 sierpnia 2009, 14:10

nie ma co sie stresowac :P jezeli sie umie jezdzic to sie na pewno zda xD ja sie w ogole nie stresowalam, chociaz za pierwszym razem oblalam za glupote, ale nie moja xD zdasz to zdasz :D a jak egzaminator bedzie wredny to i tak obleje :D trzeba tylko pamietac zasady ruchu drogowego, nie popelniac bledow, sluchac polecen i zaliczone.
Dzien przed mialam jazdy od 7 do 11, p0otem jezdzilam sobie jako pasazer z mojej auto-szkoly :D a jak wrocilam to tylko sie kimnelam i zapomnialam o bozym swiecie xD Rano musialam wstac o 6... zjadlam, wypilam, poszlam i zdalam :D
NIE STRESUJCIE SIE ! Egzaminatorzy nie gryza !
wioletkap91
 
Posty: 14
Dołączył(a): poniedziałek 20 lipca 2009, 11:20
Lokalizacja: Strzelce Opolskie

Postprzez lith » poniedziałek 17 sierpnia 2009, 09:19

Dzien przed? Nic niezwykłego. 2h jazd, do poludnia. Wieczorem troche testów porobiłem, poskakałem po tym forum, pogadałem na gg i poszedłem szybciej spac. W sumie to sie jeszcze nie zaczalem stresowac :P

Na drugi dzien jeszcze 2h jazd, potem ze 2h przerwy (o, tu juz sie zaczalem stresować :P) i na egzamin.

Przed egzaminem bardzo ciekawa rada instruktora: Skoro wiem, że jak wjadę na ciągłą to obleje, to po co mam wjeżdżać, jeżeli wiem, że jak wymusze pierwszeństwo to nie wymuszać (i nie robić-'może zdąże':P), skoro wiem, że nie można zatrzymać sie na pasach to po co miałbym sie zatrzymywać. jeżeli niezatrzymanie sie na stopie kończy egzamin to czemu mam sie nie zatrzymać. Więc jeżeli nie zrobie niczego, co się skończy natychmiastowym przerwaniem egzaminu to z resztą sobie jakoś poradze- w końcu mam po 2 próby. I lepiej zrobic to dobrze za 2 razem niż jeżeli widzę, że coś idzie nie tak próbowac na siłę, ryzykując przerwanie.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez K@misia » środa 26 sierpnia 2009, 08:33

Witam. Jutro mam egzamin i że się stresuję to mało powiedziane. Wczoraj na jeździe tak mi się nogi trzęsły ,aż sprzęgło dzwoniło. Wszyscy mi mówią,żeby podchodzić na luzie ale ja już taka jestem choleryczka, panikara :oops: I choć wiem,że dobrze jeżdżę i znam przepisy to jestem pewna, że przez emocje nie dam rady na egzaminie praktycznym :( Znajoma poleciła mi brać jakieś środki na uspokojenie ale niestety na mnie nie działają uspokajająco a wręcz przeciwnie nie mogę się skupić... Instruktor mówi skręć w prawo ja skręcam w lewo, innym razem skręcam w lewo zgodnie z poleceniem ale kierunek włączam prawy itd. Jedynie została mi nadzieja,że jutro jakimś cudem :? wyluzuję i zdam. Trzymajcie kciuki.
K@misia
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 26 sierpnia 2009, 07:38

Postprzez iza73 » środa 26 sierpnia 2009, 09:58

W niedzielę od 10 do 12 miałam jazdę i szło mi całkiem nieźle. Egzamin był w poniedziałek na 6 rano więc nie zdążyłam się zestresować, tym bardziej, że nie musiałam czekać na egzaminatora. Jak przejechałam łuk, na którym padłam za pierwszym razem, wiedziałam, że zdam. Powodzenia
iza73
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 15:22
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez JaczaQ » środa 26 sierpnia 2009, 11:06

Ja przed pierwszym egzaminem słabo się wyspałem i to obniżyło moją koncentrację podczas jazdy... Przed drugim natomiast w ogóle nie myślałem o prawku, pograłem sobie z kumplami na komputerze i poszedłem spać. :) Rano wstałem wypoczęty, pojechałem kolejką do ośrodka, zdałem, wróciłem do domu. :)
Początek kursu - 11.03.2009

Egzamin praktyczny (+) - 06.08.2009 (PORD Gdynia)

(8/13/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

(8/18/09) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
JaczaQ
 
Posty: 27
Dołączył(a): niedziela 14 czerwca 2009, 14:55
Lokalizacja: Reda

Postprzez sisok » środa 02 września 2009, 18:06

Też mam jutro egzamin i fajnie, że nie tylko ja sie stresuję takimi rzeczami.
Miałem podobne dylematy co Ty, teraz mam ich mniej.
Może damy radę.. :lol:
sisok
 
Posty: 14
Dołączył(a): środa 15 lipca 2009, 01:20

Postprzez chantal » środa 02 września 2009, 20:33

dzień przed każdym moim egzaminem miałam jazdy doszkalające i byłam dość zestresowana i przejęta że to już jutro.
29 listopad 2008-mój szczęśliwy dzień:)
UWAGA-BLONDYNKA ZA KIEROWNICĄ:)
Avatar użytkownika
chantal
 
Posty: 318
Dołączył(a): piątek 26 września 2008, 21:44
Lokalizacja: CHEŁM

Postprzez Radosna » środa 02 września 2009, 22:03

Ja też jutro zdaję :) Od rana 2 godz. jazdy, wieczorem długi spacer (3 godz), teraz kolacyjka i planuję dobrze się wyspać, a jutro... się okaże :)
Radosna
 
Posty: 151
Dołączył(a): środa 26 sierpnia 2009, 16:35
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Jahcob » sobota 05 września 2009, 14:37

dzien przed egzaminem robiłem sobie testy, a wieczorem wyszedłem sobie posiedzieć pod blokiem z kumplami:) Zadziałało!:)
24.08.2009 - Teoria(+) | Plac(+) | Miasto(+)
03.09.2009 - Prawo jazdy do odbioru w urzędzie.

Obrazek
Jahcob
 
Posty: 5
Dołączył(a): sobota 05 września 2009, 12:42
Lokalizacja: Bełchatów

Postprzez killerka » sobota 05 września 2009, 16:31

A ja w poniedziałek zdaję :P
batonik przed egzaminem i zobaczymy dokąd zajadę i z jakim skutkiem.. :roll:
Avatar użytkownika
killerka
 
Posty: 6
Dołączył(a): sobota 05 września 2009, 16:00
Lokalizacja: inąd

Postprzez dede » wtorek 29 września 2009, 16:39

Mnie też zawsze zżerał stres przed egzaminem na prawko, a musiałam przechodzić przez to kilka razy :shock:
Dzień przed proponuję zająć się czymś co nie pozwoli myśleć, o jutrzejszym stresie-dla jednych to będzie spotkanie z przyjaciółmi, dla innych wycieczka rowerowa do lasu, dla jeszcze innych dobry film i pizza.
Albo iść na basen czy wziąć długą kąpiel z bąbelkami ,to też odstresowywuje :smile2:
Mnie pomógł długi spacer na świeżym powietrzu ,bo dobrze mi się po tym spało. I rano przed egzaminem byłam po prostu wypoczęta.

A siedząc w poczekalni, i czekając na swoją kolej proponuję w ogóle nie słuchać komentarzy siedzących ludzi obok. A że ten to wredny, a tamtą to oblał niesłusznie, "o patrz , zaraz wyjedzie na linię". Po co tego słuchać?
Prawo jazdy to prawo jazdy...nie koniec świata ani życia. Nie tym razem, to może następnym.

I nie zakładać z góry, że egzaminator na jakiego się trafi będzie wredny.
Oddychać głęboko, powiedzieć grzecznie "dzień dobry" uśmiechnąć się i pamiętać,żeby się z niczym nie spieszyć. Powolutku, pomalutku.
Odrobina stresu zostanie zawsze i dobrze, bo wtedy człowiek mimo wszystko jest bardziej czujny.

A jeśli ktoś nie ma w ogóle koncepcji na obniżenie poziomu stresu to polecam piosenkę K. Sienkiewicza "Spokój grabarza", mnie pomaga zawsze :D Słuchać, aż wwryje się w pamięci!
dede
 
Posty: 25
Dołączył(a): poniedziałek 28 września 2009, 13:53
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Wrocław

Postprzez Snorkmaiden » wtorek 29 września 2009, 18:29

Ja napiszę coś od siebie.
Wg mnie nie jest dobra żadna ze skrajności - ani totalne olewanie egzaminu, ani przesadna dokładność i panika, dwa przeciwieństwa, a efekt egzaminu może być paradoksalnie ten sam.
Najlepiej jest oczywiście zachować równowagę, co łatwiej powiedzieć, a trudniej zrobić, coś o tym wiem.

Wzięłam dzień przed egzaminem godzinkę jazdy, żeby sobie przypomnieć gdzie jest kierownica :) i żeby jakoś dzień sobie zapełnić, a potem zajęłam się wszystkim innym, tylko nie myśleniem o egzaminie.
Jeśli chodzi o mnie, to fora o prawku pomogły - zdecydowanie!
Ale każdemu pomaga co innego.

Powodzenia!
23.07.2009 - pierwsza jazda! ^^
29.09.2009 – zdane! =)
07.10.2009 - odebrane 8)

"Wiem, że jazda samochodem to ekscytujące erotyczne doświadczenie, ale patrzcie, proszę, czasem na znaki i wogóle uważajcie na drodze!" (Szef mojego OSK 8) )
Avatar użytkownika
Snorkmaiden
 
Posty: 17
Dołączył(a): wtorek 29 września 2009, 13:44
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Viceroyek » wtorek 29 września 2009, 18:45

tak z ciekawości: w ostatni wieczór też czytałaś?
bo ja na razie poczytam, pomyśle zawsze lepiej więcej ogarnąć niż potem myśleć z egzaminatorem u boku, ale jak widze te panike ogarniającą fora to dzień wcześniej by mnie totalnie rozkojarzyło

Ps i dlatego dzień wcześniej nie czytam ;d
Viceroyek
 
Posty: 15
Dołączył(a): wtorek 11 sierpnia 2009, 18:46

Postprzez Snorkmaiden » wtorek 29 września 2009, 19:13

Nie, nie czytałam dzień przed :D zamknęłam fora kilka dni wcześniej :) chodziło mi o to, żeby dowiedzieć się ciekawostek, np. miejsc 'lubianych przez egzaminatorów' i tam potem jeździłam eLką :)

a dzień przed to nie ma co sobie mieszać w głowie ;)
23.07.2009 - pierwsza jazda! ^^
29.09.2009 – zdane! =)
07.10.2009 - odebrane 8)

"Wiem, że jazda samochodem to ekscytujące erotyczne doświadczenie, ale patrzcie, proszę, czasem na znaki i wogóle uważajcie na drodze!" (Szef mojego OSK 8) )
Avatar użytkownika
Snorkmaiden
 
Posty: 17
Dołączył(a): wtorek 29 września 2009, 13:44
Lokalizacja: Lublin

Postprzez as_ » piątek 02 października 2009, 16:31

dzień przed egzaminem: 6,5 godziny w eLce (i jako pasażer, i jako kierujący), 3 godziny obijania się, 6,5 godziny na własnej osiemnastce, 3,5 godziny snu.
egzamin łączony o 8.00, zdany za pierwszym razem :D
as_
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 01 października 2009, 16:19
Lokalizacja: wielkopolskie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości