przez piotrekbdg » niedziela 11 października 2009, 13:15
przez athlon » niedziela 11 października 2009, 13:48
szerszon napisał(a):.Szczególnie to widać na ,,górce,, gdzie spora grupa oblewa,nie wspomnę o tych co się uczyli na dieslu.
przez s0wa » niedziela 11 października 2009, 14:19
przez Helis » niedziela 11 października 2009, 20:50
przez szerszon » niedziela 11 października 2009, 23:16
przez s0wa » niedziela 11 października 2009, 23:38
przez szerszon » poniedziałek 12 października 2009, 00:05
proste-nie żałujemy gazu,dynamiczna jazda itp,umiejetne operowanie sprzegłem,np uczę zatrzymać samochód na górce za pomocą samego sprzegła i różne inne sztuczki nabyte i odkryte przeze mnie w czasie zabawy z samochodem.s0wa napisał(a):To wytłumacz to że twoi kursanci jednak są w stanie wykonać te zadanie egzaminacyjne a inni maja problemy. Widocznie jednak te zadanie jest do przejścia. Sam uczyłem się na ropie a jeździłem benzyną na egzaminie i jakoś nigdy mi nie zgasł, więc raczej winny szukać należy gdzie indziej.
przez Maćka » poniedziałek 12 października 2009, 08:18
przez Khay » poniedziałek 12 października 2009, 11:17
przez kleo1991 » wtorek 13 października 2009, 18:51
Rae napisał(a):Niestety tak może być. Samochody egzaminacyjne są wyjątkowo dobre technicznie co za tym idzie "czułe". Jeżeli jazdy odbywały się na rozklekotanym aucie (co w szkołach jazdy często się zdarza) to różnica może wydawać się znacząca.
przez karolka_ » niedziela 15 listopada 2009, 23:08
przez CycloOxy » niedziela 15 listopada 2009, 23:51