pięty achillesowe - też jakąś macie?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez mk61 » piątek 30 października 2009, 16:27

*Raimo* napisał(a):Tak tak wiem, ze zaraz zostane zlinczowany jednak dodam na moje usprawiedliwienie ze sa to nieliczne wyjatki, tzw sytuacje nietypowe, nieplanowane.

Można wiedzieć, co się kryje pod pojęciem "sytuacje nietypowe, nieplanowane"?
Dla mnie oznacza to, że albo jedziesz pojazdem uprzywilejowanym na akcję, albo wieziesz kogoś umierającego do szpitala (stan wyższej konieczności). Inne przypadki nie mają dla mnie żadnego usprawiedliwienia. :)
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez *Raimo* » piątek 30 października 2009, 22:57

Można wiedzieć, co się kryje pod pojęciem "sytuacje nietypowe, nieplanowane"?
Dla mnie oznacza to, że albo jedziesz pojazdem uprzywilejowanym na akcję, albo wieziesz kogoś umierającego do szpitala (stan wyższej konieczności). Inne przypadki nie mają dla mnie żadnego usprawiedliwienia. Smile


Nie prowadzilem pojazdow uprzywilejowanych,a sytuacje te byly spowodowane niespodziewanymi wydarzeniami, ktore wymagaly dotarcia do oddalonego miasta w okreslonym czasie, najczesciej bardzo krotkim. Jako ze jest to temat o naszych slabosciach, to zdecydowalem sie o tym napisac, bo w niektorych przypadkach mozna bylo temu zaradzic wyjezdzajac odpowiednio wczesniej, jednak mnei nie zawsze sie udawalo.
Avatar użytkownika
*Raimo*
 
Posty: 139
Dołączył(a): czwartek 23 października 2008, 16:22
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez ja:D » wtorek 03 listopada 2009, 11:07

1. Prędkość
Na kursie panicznie bałam się jeździć 50km/h, bo wydawało mi się to kosmicznie szybko, najszczęśliwsza byłam,jak wjeżdżaliśmy w strefę zamieszkania, bo mogłam sobie spokojnie te 30 jechać...A teraz dostaję białej gorączki, kiedy w zabudowanym muszę jechać 50, wydaje mi się to strasznie wolno i aż mi się noga wyrywa, żeby przygazować...wiem, ze mi to przejdzie..Jak dostanę pierwszy mandat i będę o kilka złotych lżejsza... :?

2.Płynne zmienianie biegów, z 1 na 2 i z 2 na 3...Wyższe wchodzą mi pięknie ale przy niższych jakoś nie potrafię tej płynności wypracować..Albo za szybko sprzęgło puszczę albo gazu za mało dodam..Tragedia...Chyba za bardzo chcę,żeby dobrze było...

3.Bycie "samochodową blondynką"
Wkurza mnie,że tak mało wiem o samochodach..A jak już dopytam o szczegóły, to następnego dnia nic nie pamiętam...Potrafię sprawdzić poziomy płynów, na szczęście zostało mi to z kursu...Ale żeby coś więcej...Nawet akumulatora bym nie umiała wyjąć ani żarówki wymienić...Zostaje mi tylko czekać aż zostanę do tego zmuszona i nabędę wiedzę praktyczną...Bo ta teoretyczna w ogóle się mnie nie trzyma...
29.04.2009 1 i ostatnie podejście :D
Skoro to mi się udało, to uda się wszystko :)
ja:D
 
Posty: 50
Dołączył(a): środa 18 marca 2009, 14:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez jasiek23 » wtorek 03 listopada 2009, 13:21

ja:D napisał(a):1. Prędkość
Na kursie panicznie bałam się jeździć 50km/h, bo wydawało mi się to kosmicznie szybko, najszczęśliwsza byłam,jak wjeżdżaliśmy w strefę zamieszkania, bo mogłam sobie spokojnie te 30 jechać...A teraz dostaję białej gorączki, kiedy w zabudowanym muszę jechać 50, wydaje mi się to strasznie wolno i aż mi się noga wyrywa, żeby przygazować...wiem, ze mi to przejdzie..Jak dostanę pierwszy mandat i będę o kilka złotych lżejsza... :?


Wcale nie trzeba az dostac mandatu zeby nauczyć się panować nad zachętami wynikającymi z tego ze mamy np. 1.9 pod butem. Pojeździsz trochę więcej i Twoja jazda będzie bardziej "ustabilizowana". Na początku każdy lubi przyciskać.

ja:D napisał(a):2.Płynne zmienianie biegów, z 1 na 2 i z 2 na 3...Wyższe wchodzą mi pięknie ale przy niższych jakoś nie potrafię tej płynności wypracować..Albo za szybko sprzęgło puszczę albo gazu za mało dodam..Tragedia...Chyba za bardzo chcę,żeby dobrze było...


Kwestia praktyki.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez ja:D » wtorek 03 listopada 2009, 14:47

jasiek23 napisał(a):Wcale nie trzeba az dostac mandatu zeby nauczyć się panować nad zachętami wynikającymi z tego ze mamy np. 1.9 pod butem. Pojeździsz trochę więcej i Twoja jazda będzie bardziej "ustabilizowana". Na początku każdy lubi przyciskać.


Tylko,że ja nie mam 1.9 pod butem :D Ja mam skromne 1.0 :D :D I też mnie noga świerzbi...
29.04.2009 1 i ostatnie podejście :D
Skoro to mi się udało, to uda się wszystko :)
ja:D
 
Posty: 50
Dołączył(a): środa 18 marca 2009, 14:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez iAndrew » wtorek 03 listopada 2009, 15:13

Hej!

Ja też na początku lubiłem trochę przycisnąć. Nie martw się, samo minie. Pojedź sobie na jakąś lepszą drogę za miastem i się wyszalej :D
Masz ładną trasę. Z Bydgoszczy do Brzozy. Praktycznie 11 km prostej. Możesz śmiało sobie przycisnąć. Kilka takich tras i Ci się znudzi :D
21.08.2009 Teoria +, Praktyka +
ZDANE ZA PIERWSZYM PODEJSCIEM!!!
(8/27/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
(9/2/09) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
3.09.2009 - Prawko w kieszeni :-D
iAndrew
 
Posty: 50
Dołączył(a): czwartek 03 września 2009, 23:41

Postprzez dwyane » wtorek 03 listopada 2009, 20:50

ja:D napisał(a):
jasiek23 napisał(a):Wcale nie trzeba az dostac mandatu zeby nauczyć się panować nad zachętami wynikającymi z tego ze mamy np. 1.9 pod butem. Pojeździsz trochę więcej i Twoja jazda będzie bardziej "ustabilizowana". Na początku każdy lubi przyciskać.


Tylko,że ja nie mam 1.9 pod butem :D Ja mam skromne 1.0 :D :D I też mnie noga świerzbi...



Ja mam 3.2 benz i 3.0 diesel i też mnie czasem noga świerzbi :D ale trezba nad tym panować :)
Najpierw: Opel Omega B MV6 3.0 V6 99r. Potem: BMW E38 740i 4.4 V8 01r. Teraz: Opel Omega B FL 3.2 V6 Executive 03r oraz: BMW E39 530d Touring M-pakiet 3.0 R6 03r. W planach: BMW E61 535d M-pakiet 3.0 R6 oraz: BMW E65 745d 4.5 V8
Avatar użytkownika
dwyane
 
Posty: 130
Dołączył(a): wtorek 22 lipca 2008, 11:06
Lokalizacja: pomorskie

Postprzez chantal » środa 04 listopada 2009, 21:53

Kurczę,czy jestem jedyną osobą zatrzymującą się na strzałce :?: :D Kiedyś bałam się lewoskrętów na skrzyżowaniach ale już nie mam z tym problemu.
29 listopad 2008-mój szczęśliwy dzień:)
UWAGA-BLONDYNKA ZA KIEROWNICĄ:)
Avatar użytkownika
chantal
 
Posty: 318
Dołączył(a): piątek 26 września 2008, 21:44
Lokalizacja: CHEŁM

Postprzez iAndrew » środa 04 listopada 2009, 21:59

Nie, nie jesteś jedyną osobą. Ja też, ku niezadowoleniu innych kierowców, zatrzymuję się na strzałce. Taki brzydki nawyk nabyty na kursie :D
21.08.2009 Teoria +, Praktyka +
ZDANE ZA PIERWSZYM PODEJSCIEM!!!
(8/27/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
(9/2/09) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
3.09.2009 - Prawko w kieszeni :-D
iAndrew
 
Posty: 50
Dołączył(a): czwartek 03 września 2009, 23:41

Postprzez ja:D » czwartek 05 listopada 2009, 10:54

Hmmm...no to ja mam jeszcze problem z jazdą po ciemku poza terenem zabudowanym i miejscach kiepsko oświetlonych...Nie dlatego,że nie widze drogi ale dlatego że się panicznie boję,że ktoś będzie szedł poboczem a ja go nie zauważę...A nieczęsto się zdarza,żeby pieszy był zaopatrzony w jakieś, choćby skromne, odblaski.. Furorę za to robią ciemne spodnie, ciemne kurtki, wszystko ciemne...Nie wiem, wstyd nosić odblaski albo latarkę... :?
29.04.2009 1 i ostatnie podejście :D
Skoro to mi się udało, to uda się wszystko :)
ja:D
 
Posty: 50
Dołączył(a): środa 18 marca 2009, 14:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Margo » czwartek 05 listopada 2009, 12:34

Ja tak wspominałam szybko się rozpędzam powyżej dozwolonej prędkości i parkowanie równoległe nie zawsze wychodzi. Z pozostałymi nie mam problemu.
15.09.2009r. zdany egzamin na kategorię B
WORD ŁÓDŹ
Margo
 
Posty: 456
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 16:57
Lokalizacja: Łódź

Postprzez dwyane » czwartek 05 listopada 2009, 13:03

kilka dni temu jechałem po zmierzchu, do tego mgła, jeadę sobie jadę i nagle widzę rowerzystę, oczywiście ciemno ubrany, bez odbasków, no i rower też bez jakichkolwiek świateł czy odblasków :shock: :evil: Czy tacy ludzie nie mają rozumu :?: :?: :?: :roll:
Najpierw: Opel Omega B MV6 3.0 V6 99r. Potem: BMW E38 740i 4.4 V8 01r. Teraz: Opel Omega B FL 3.2 V6 Executive 03r oraz: BMW E39 530d Touring M-pakiet 3.0 R6 03r. W planach: BMW E61 535d M-pakiet 3.0 R6 oraz: BMW E65 745d 4.5 V8
Avatar użytkownika
dwyane
 
Posty: 130
Dołączył(a): wtorek 22 lipca 2008, 11:06
Lokalizacja: pomorskie

Postprzez CycloOxy » czwartek 05 listopada 2009, 13:33

Ja zapominam o migaczach :oops: albo zapominam wyłączyć albo włączyć, tak z zapinaniem pasów, ale to rzadziej .

Kolejny błąd za mocne skupianie się przed sobą. Miałem przypadek, że jechałem przed siebie prosto i nie widziałem pieszej wchodzącej na pasy w połowie, na szczęście spostrzegawczość instruktora zadziałała i nacisnął na hamulec. Godzina 19 październik - ciemno.
CycloOxy
 
Posty: 17
Dołączył(a): czwartek 05 listopada 2009, 11:38

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości