Toreba napisał(a):Śmiejecie się, bo nie mieliście z tym do czynienia. Na przyszłość radzę uważać. :wink:
No tak, bo przecież te WORDy to jedna wielka mafia. Ehh...
przez Tomson00 » poniedziałek 23 listopada 2009, 18:27
Toreba napisał(a):Śmiejecie się, bo nie mieliście z tym do czynienia. Na przyszłość radzę uważać. :wink:
przez ella » poniedziałek 23 listopada 2009, 22:09
arek686 napisał(a):(...) poszedłem na egzamin (...) wsiadam do auta, popuszczam baaaaaaardzo powoli sprzęgło i zaczynam dodawać gazu - wynik: samochód gaśnie :/ Drugi raz - to samo. Wynik egzaminu - NEGATYWNY - nie ruszyłem nawet z miejsca :( nie mówiąc juz o wyjeździe na miasto. (...)
I nawet z miejsca na egzaminie ruszyć nie mogę.
(...) Puszczam leciutko nogę ze sprzęgła i chcę dodać gazu a tutaj lipa - samochód gaśnie. Drugim razem poszło wszystko ok - łuk zaliczony. Pojechałem na górkę, przed którą wcześniej się zatrzymałem.
przez honey1337 » wtorek 24 listopada 2009, 00:08
arek686 napisał(a):Witam,
wsiadam do auta, popuszczam baaaaaaardzo powoli sprzęgło i zaczynam dodawać gazu - wynik: samochód gaśnie Acid Drugi raz - to samo. Wynik egzaminu - NEGATYWNY - nie ruszyłem nawet z miejsca Sad nie mówiąc juz o wyjeździe na miasto.
przez arek686 » wtorek 24 listopada 2009, 07:02
przez prokrak » wtorek 24 listopada 2009, 16:28
arek686 napisał(a):jaka toyota?
ja teraz jezdzi sie na clio.
ella masz rację ale dla mnie to że zdałem łuk to i tak jakbym wogole nie ruszył bo to był naprawdę fart ze ruszyłem i sam nie wiem jak tego dokonałem.
przez martika » wtorek 24 listopada 2009, 20:34
przez rafaello56 » czwartek 26 listopada 2009, 22:14
Przykładem mogą być lusterka, mam na myśli kat. C
przez Quille » sobota 28 listopada 2009, 13:48
przez quazz » sobota 28 listopada 2009, 14:14
przez lith » sobota 28 listopada 2009, 15:24
przez godq3 » sobota 28 listopada 2009, 18:16
lith napisał(a):Po co kusić los i próbować łuk bez gazu robić? Nie znasz samochodu, nie ryzykuj. Później pod domem będziesz mógł bez gazu jechać. A jazda na półsprzęgle wcale nie wyklucza gazu przy ruszaniu.
przez lith » sobota 28 listopada 2009, 20:57
przez piotrekbdg » niedziela 29 listopada 2009, 09:55
Dla mnie kuszenie losu, to jazda łuku z gazem. Troche za duzo nacisniesz i auto juz rwie sie do przodu. Tak mnie nauczyl, że bez gazu i na jakies 80 prob przez cały kurs, zgasł mi na łuku może ze 2 razy. Wszystkie powolne manewry robiłem bez gazu, np parkowania, cofanie przy zawracaniu.
przez verde » czwartek 03 grudnia 2009, 10:55
przez abrakadabra » piątek 04 grudnia 2009, 00:27