przez verde » piątek 18 grudnia 2009, 09:56
Plac musi być odśnieżony, a to że być może jego nawierzchnia będzie troszkę inna niż np zdając w lato, to już taka wina pogody. Autem w sumie też nie jeździmy tylko kiedy sprzyjają nam warunki, czasem musimy pojechać kiedy naprawdę za ciekawie za oknem nie jest.
Wiem że najwięcej osób boi się górki podczas mrozów, gdyż myślą że jest tam bardzo ślisko i auto pojedzie nam do tyłu. Otóż nie. Przy prawidłowym ruszeniu, nie takim gaz do dechy i ręczny, że aż nam się koła w miejscu na lodzie zakręcą i wpadniemy w paranoje, tylko delikatnie, ruszamy. Podobnie łuk.
Nie ma możliwości by plac egzaminacyjny był cały zasypany a my byśmy zdawali egzamin na oko, lub po koleinach prędzej zrobionych w śniegu :)
cache/ac9a7c36e4.png