lith napisał(a):Tia rozprasza tak samo jak rozmowa, słuchanie radia, jedzenie kanapki, myślenie o tym co ja to miałem zrobić, czy rozmowa przez telefon (dla tych przewrażliwionych od razu piszę, że głośnomówiący :> ), billboard, który mijamy.
Rozumiem, że to ironia, ale biorę ją na poważnie, aby odpowiedzieć. Skoro uważasz (i prawidłowo), że rozmowa rozprasza, jedzenie kanapki itd to czy nie lepiej nie dokładać sobie dodatkowego "rozpraszacza"???
lith napisał(a):Patrząc w ten sam śmieszno-psychologiczny sposób
Dlaczego śmieszny? Wytłumacz mi to dokładnie - podając dokładne dane długości czasu reakcji kierującego słuchającego głośno muzyki, jedzącego kanapkę czy rozmawiającego przez telefon - oraz udowodnij mi, że nie ma to znaczenia dla długości reakcji - skoro uważasz to za śmieszno-psychologiczne wywody.
lith napisał(a):brak muzyki usypia, wprowadza monotonię, przez co obniża koncentrację, ułatwia zasypianie, wydłuża też czas reakcji
Nie mówimy tutaj o świecie całkowitej ciszy w pojeździe tylko o normalnej głośności radia, która nie przeszkadza i nie dekoncentruje kierującego. Nie przechodź ze skrajności w skrajność tylko po to, aby udowodnić swoją rację. :-)
Pozdrawiam!