Zima w L-ce

[Zdająca]

Witam, mam jedno dręczące mnie od godziny pytanie:P za kilka dni zaczynam jazdy doszkalające przed kolejnym egzaminem. rok temu nie jeździłam w zimę, i zastanawia mnie to, czy przy takiej mroźnej zimie jak teraz (w dzień -10 ) na jazdach siedzicie w autku w kurtkach czy tak jak to zwykle bywało w inne pory roku bez:) tzn w sweterku itp:) bo idę sobie dzis ulicą, mija mnie Lka a w niej instruktor i kursantka ubrani po szyję, szalami opatuleni. brakowało czapek na głowie:)

dzieki za powazne potraktowanie sprawy :)

[Calvados]

heh ... to zalezy czy właczysz sobie ogrzewanie :)
Wydaje mi sie ze jazda w kutrce jest niekomfortowa, a w samochodzie jest ciepło :) Chociaz ... moj instruktor ostatnio siedział w kurtce :)

[Zdająca]

no właśnie i tak myślałam, że widocznie Ci dzisiejsi, którym mijałam po prostu oszczędnie podeszli do tej sprawy (finanse:P). ja rok temu zaczęłam kurs, i akurat oczekując na egzamin jeździłam w listopadzie a potem dopiero przed egzaminem czyli pod koniec lutego, więc nie załapałam się ani na śnieg, oblodzenia i mróz:) stąd moje pytanie:) mam nadzieję, że bedzie mi ciepło :P

[Borys68]

Ahoj!
Ja jestem zimnolubny. Jeździłem zimą w koszulce lub bluzie, za to instruktor w swetrze lub kurtce. Gdy nie patrzył to uchylałem okno, bo mi duszno i gorąco było ...
Borys

[adxXx]

ja osobiście podobnie jak kolega wyżej śmigałem L (a teraz już własnym samochodem) w bluzeczce. Zimno, przy starcie (zanim silnik się zagrzeje), ale gdy już ogrzewanie zacznie spełniać swoją rolę jest elegancko. W kurtce tak teraz myśle jako kierowca chyba nigdy nie jechałem :) czuje się w niej taki "ograniczony ruchowo"..

no ale ogrzewanie i tak musisz mieć włączone.. z nawiewem na szybę, która potrafi błyskawicznie zaparować...

[lith]

Ja teraz zawsze w kurtce jeżdżę. Dlatego, że zwykle są to nieduże dystanse- zmarznę, dojadę zanim się nagrzeje i jeszcze tracę czas na rozbieranie. Na dłuższe trasy można i ściągnąć, ale też nie zawsze to robię, mi kurtka nie przeszkadza.

[Zdająca]

dzieki za odpowiedzi:) ja tez nastawiam sie na to ze bede mogla zdjac kurtke bo kurtka, zwlaszcza teraz ta zimowa, krępuje ruchy ;)

[alez-fajnie]

Moja zimowa kurtka nie jest jakoś szczególnie ogromna, bo mnie ogólnie zimno zbytnio nie przeszkadza (wysokie temperatury latem też nieszczególnie, bo ja to jestem "temperaturoodporny" :D), więc na krótkie dystanse jej nie zdejmuję i nie czuję, aby mnie krępowała. Na dłuższą podróż już co innego; bo nie zwykłem przesiadywać w kurtce, gdy nie ma takiej potrzeby :)

Co do ELEK, to różne się na mieście widuje - czasem widzę zamarzającego instruktora w kurtce, a czasem przy otwartym oknie i w koszulce na krótki rękaw ;)

Jednak instruktor i kursant to osoby dorosłe (prawie dorosłe, gdy kursant ma 17 lat i 9 miesięcy :D), więc chyba zawsze można się jakoś dogadać w sprawie temperatury panującej w pojeździe, czyż nie? :)