pytanie odnośnie egaminu do egzaminatorów i osób szkolacych

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

pytanie odnośnie egaminu do egzaminatorów i osób szkolacych

Postprzez spanek » sobota 26 grudnia 2009, 16:41

Witam wszystkich
Mam takie pytanie:
Przekroczyłem 24 punkty karne i zostałem skierowany na egzamin i oto co sie na nim wydarzyło:
Wyjeżdżajac zza łuku egzaminator nakazał mi skręt na najbliższym skrzyżowaniu w lewo.Uprzedziłem go o tym iz nie widze wogóle lini na jezdni (pasór rozdzielajacych jezdnie) ponieważ zalega na jezdni błoto posniegowe, oraz dosyć mocno z naprzeciwka świeci slońce (było także delikatnie pod górke). Po skręcie w lewo egzaminator przerwał mi jazdę ponieważ najechałem na podwójną linię ciagłą i mnie "oblał". Przejeżdżałem po egzaminie ta krzyżówkę jeszcze klilka razy (żona za kierownica) i ani razu nie udało się wjechać w tą drogę nie najeżdżając na podwójną ciągłoą, co wiecej pasy ruchu drogi podporzadkowanej są widoczne dopiero po skrecie w lewo (pisałem wyzej - jest delikatnie pod górkę) - moje pytanie składac odwołanie czy dać sobie spokój z odwołaniem??
Wg mnie osoby która 10 lat spędziłem za kierownica zostałem "oblany" niesłusznie tym bardziej że poinformowałem egzaminatora o tym iż nie widzę pasów ruchu.
Co wy na to??
Pozdrawiam i oczekuję odpowiedzi.
spanek
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota 26 grudnia 2009, 11:07

Postprzez Nikolaus » sobota 26 grudnia 2009, 17:28

Skoro to było w ruchu miejskim to niby dlaczego miałby nie przerwać? Przed słońcem można się zabezpieczyć przecież? Na pewno się da skręcić przepisowo, ale z doświadczenia wiem, że kierowcy mniej lub bardziej "ścinają" (czasem jest niewiele miejsca, to prawda). Pretensje można mieć tylko do siebie za nieuważną jazdę i przekroczenie punktów :wink:
Avatar użytkownika
Nikolaus
 
Posty: 94
Dołączył(a): poniedziałek 21 września 2009, 18:13
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Hanka_18 » poniedziałek 28 grudnia 2009, 21:12

Hej... Jestem początkującym kierowcą, ale uważam, że jeżeli najechało się tylko raz na podwójną linię- to jest jeden błąd, więc nie powinien być przerywany egzamin, ale uważam, że nie warto się odwoływać w ten sposób można sobie zaszkodzić, chociaż mogę nie mieć racji :) Pozdrawiam... :)
Hanka_18
 
Posty: 10
Dołączył(a): niedziela 27 grudnia 2009, 20:15

Postprzez ziomek456 » poniedziałek 28 grudnia 2009, 21:28

Hanka_18 napisał(a):w ten sposób można sobie zaszkodzić, chociaż mogę nie mieć racji :) Pozdrawiam... :)


No niby jak można sobie zaszkodzić ? (głupie gadanie)

Nie masz racji :D
ziomek456
 
Posty: 64
Dołączył(a): sobota 31 października 2009, 20:10

Postprzez poczatkujaca1991 » poniedziałek 28 grudnia 2009, 22:01

Hanka_18 napisał(a):(...) jeżeli najechało się tylko raz na podwójną linię- to jest jeden błąd, więc nie powinien być przerywany egzamin (...)


Najechanie na podwójną ciągłą przerywa egzamin. Najechanie na pojedynczą jest błędem, który nie powoduje przerwania egzaminu.
28.10.2009 - szczęśliwy dzień!:) Egzamin zdany:)
(11/4/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
(11/10/09) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie. :)
Od 13.11.2009 początkujący kierowca;)
poczatkujaca1991
 
Posty: 53
Dołączył(a): środa 12 sierpnia 2009, 16:09
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Postprzez Hanka_18 » wtorek 29 grudnia 2009, 23:10

Aha, dzięki za poprawienie błędu :D
Hanka_18
 
Posty: 10
Dołączył(a): niedziela 27 grudnia 2009, 20:15

Postprzez shershen_OLD » wtorek 29 grudnia 2009, 23:26

Chyba to jest to o czym wspominali już starsi koledzy z forum. Egzaminatorzy dopatrzą się wszędzie błędów i nawet doświadczony kierowca jest w stanie popełnić jakieś. Z ponownym zdawaniem jest tak, że poprzeczka egzaminu jest podniesiona i egzaminatorzy nie przymykają oczu właśnie na nie, w celu utrudnienia odzyskania uprawnień.
shershen_OLD
 
Posty: 115
Dołączył(a): czwartek 17 września 2009, 13:41

Postprzez piotrekbdg » środa 30 grudnia 2009, 10:29

Chyba to jest to o czym wspominali już starsi koledzy z forum. Egzaminatorzy dopatrzą się wszędzie błędów i nawet doświadczony kierowca jest w stanie popełnić jakieś. Z ponownym zdawaniem jest tak, że poprzeczka egzaminu jest podniesiona i egzaminatorzy nie przymykają oczu właśnie na nie, w celu utrudnienia odzyskania uprawnień.


Stracił uprawnienia, jego wina nie ma co. Ale jeśli opinia sherszena jest prawdziwa to "równe szanse" i obiektywizm egzaminatorów możemy sobie wsadzić między bajki. A to mimo wszzystkich okoliczności nieciekawa sprawa, bo egzaminatorzy nie mają wymierzać sprawiedliwości tylko egzaminować.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez adio » środa 30 grudnia 2009, 11:26

Egzaminatorzy właśnie największą wagę przykuwają do osób, które wcześniej straciły uprawnienia np. przekroczenie ilości punktów czy jazda po alkoholu.
Będą doszukiwać się najmniejszego błędu, aby udowodnić swoją wyższość i to, że słusznie straciłeś uprawnienia.
Teoria - 7.12.2009r. (zdana bezbłędnie)
Praktyka - 29.12.2009r. (zdana)
Czekam na odbiór prawa jazdy.
adio
 
Posty: 12
Dołączył(a): poniedziałek 23 listopada 2009, 18:22
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez cman » środa 30 grudnia 2009, 13:43

piotrekbdg napisał(a):Ale jeśli opinia sherszena jest prawdziwa to "równe szanse" i obiektywizm egzaminatorów możemy sobie wsadzić między bajki.

No niestety, a powodem tego jest nadmierna pobłażliwość w stosunku do tych uzyskujących po raz pierwszy uprawnienia...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez deedee1984 » środa 30 grudnia 2009, 18:07

a to egzaminator wie, czy ktoś zdaje ponownie egzamin np z powodu przekroczenia punktów, czy jazdy po alkoholu?
Obrazek
Avatar użytkownika
deedee1984
 
Posty: 40
Dołączył(a): środa 09 grudnia 2009, 14:20
Lokalizacja: Bełchatów

Postprzez Mati87 » środa 30 grudnia 2009, 18:57

No niestety, a powodem tego jest nadmierna pobłażliwość w stosunku do tych uzyskujących po raz pierwszy uprawnienia...


Co masz na myśli ? Daj jakieś przykłady tej pobłażliwości.
Mati87
 
Posty: 36
Dołączył(a): piątek 18 grudnia 2009, 14:10

Postprzez cman » środa 30 grudnia 2009, 19:43

Najczęściej przymykanie oka na: brak dynamicznego rozpędzania, jazdę z prędkością utrudniającą ruch innym kierującym, zatrzymanie niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, zwiększanie prędkości będąc wyprzedzanym, brak sygnalizowania zamiaru zmiany niewyznaczonego pasa ruchu, zatrzymanie w niewłaściwym miejscu w związku z nadawanym sygnałem świetlnym, zbyt późne sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu itd. A przede wszystkim wybieranie łatwej trasy, co zmniejsza szansę popełnienia błędu.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Kamas » środa 30 grudnia 2009, 19:48

linia ciągła przed pasami jest przerwaniem egzaminu
Kamas
 
Posty: 7
Dołączył(a): środa 30 grudnia 2009, 19:40

Postprzez Mati87 » środa 30 grudnia 2009, 19:56

Ilu kierowców nie popełnia błędów które wymieniłeś ? 10 20 % ?
A zatrzymanie w niewłaściwym miejscu przed sygnałem świetlnym, masz na myśli zatrzymanie się na środku skrzyżowania przed skrętem w lewo ? To nie jest błędem byle by nie blokować tych jadących z przeciwka.
Mati87
 
Posty: 36
Dołączył(a): piątek 18 grudnia 2009, 14:10

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 63 gości