Sytuacja na egzaminie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Sytuacja na egzaminie

Postprzez zdenek » wtorek 19 stycznia 2010, 23:02

Otóż mam takie pytanko, jutro bede zdawał na kat.c i nie było by tu nic nadzwyczajnego gdyby nie nurtujące mnie pytanie.Otóż w Białymstoku ostatniego czasu często padał śnieg i teraz po odśnieżaniu duża część sniegu dalej leży na ulicy, z tym że przy krawężniku w związku z czym ciężko tam przejechać nawet większą osobówką.I tu rodzi się moje pytanie w paru miejscach jest linia ciągła i strefa wyłączona z ruchu , W sytuacji gdy gabaryty auta nie pozwalają nam zmieścić się ciężarówką między zmarzliną obok krawężnika a linią ciągłą co zrobić?. Na zdrowy rozum to biorąc trzeba pojechać po Lini bo jazda po skarpie jak i krawężniku jest zabroniona.
Co wy o tym myślicie.?
zdenek
 
Posty: 12
Dołączył(a): piątek 15 stycznia 2010, 22:16
Lokalizacja: Białystok

Postprzez dawgoly » środa 20 stycznia 2010, 00:12

Nie jest czasem tak ze ciężarówką można najeżdżać na powierzchnie wyłączone z racji właśnie większych gabarytów tychże pojazdów ? Gdzieś to już wyczytałem na tym forum.
dawgoly
 
Posty: 27
Dołączył(a): czwartek 14 stycznia 2010, 03:18
Lokalizacja: Słupsk/Instruktor

Postprzez WOJO » środa 20 stycznia 2010, 08:29

dawgoly napisał(a):Nie jest czasem tak ze ciężarówką można najeżdżać na powierzchnie wyłączone z racji właśnie większych gabarytów tychże pojazdów ? Gdzieś to już wyczytałem na tym forum.

Nie jest. Za najechanie na taką "wysepkę" jest przesiadka za kierownicę egzaminatora... Zdarza się, że przy kat. "C+E" lub "D"długość zespółu pojazdów może uniemożliwiać manewr prawidłowego skrętu i wtedy np. obrys pojazdu może się chwilowo znajdować nad powierzchnią wyłączoną, jednak koła nie powinny na nią najechać. Są oczywiście czasem miejsca tak zaprojektowane, że zwyczajnie nie da się pojechać inaczej, ale w takiej sytuacji egzaminatorzy też są ludźmi i nie przerywają egzaminu, gdyż sami też mieliby problem z poprawnym wykonaniem zadania. Co do jazdy po muldach zbitego śniegu - nikt nie nakazuje zapierdzielać po takim garbie z prędkością 50km/h. Można zwolnić, i powoli się potoczyć, przy masie pojazdu egzaminacyjnego specjalnie nawet nie poczujesz dyskomfortu :)
WOJO
 
Posty: 182
Dołączył(a): wtorek 08 grudnia 2009, 18:19

Postprzez mk61 » środa 20 stycznia 2010, 09:18

Ja bym w tej sytuacji po prostu zmienił pas. I jechał środkowym/lewym, jeśli byłaby taka możliwość. Poza tym możesz delikatnie najechać na ten śnieg.

No i jeszcze jedno. Jak będziesz miał dylemat "krawężnik, albo linia", zawsze najeżdżaj na linię. To Cię nie dyskwalifikuje, a krawężnik najczęściej tak.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez Buczek » środa 20 stycznia 2010, 10:49

Ja miałem taką sama sytuacje 2 pasy jechałem prawym z boku sporo śniegu leżało i egzaminator kazał jechać srodkiem ! :D
Jechałem między jednym pasem a drugim.
Buczek
 
Posty: 28
Dołączył(a): środa 21 stycznia 2009, 23:36

Re: Sytuacja na egzaminie

Postprzez Bareq » środa 20 stycznia 2010, 14:39

Na szczescie ciezarowe maja ten przywilej ze ze wzgledu na gabaryty linie ciagle czy pola wylaczone z ruchu nie sa takie ważne jak na B, jednak jesli bedziesz tego naduzywal tam gdzie nie jest to konieczne to bedzie traktowane jako błąd.

Świętością za to sa krawężniki, za najechanie zwykle od razu jest przesiadka i koniec imprezy.
Bareq
 
Posty: 39
Dołączył(a): czwartek 10 grudnia 2009, 03:36

Postprzez zdenek » środa 20 stycznia 2010, 16:15

no i już po egzaminie oblany powód najechanie na linie ciągła .Sytuacja była dość skomplikowana droga była wazka a przy krawężniku zalegał śnieg obok oczywiście linia ciągła wiec wybrałem przejazd po lini ciągłej tu pan kazał zjechać na zatoczkę i przesiadka. Nie wiem co zrobić to już trzeci nie zdany egzamin szok
zdenek
 
Posty: 12
Dołączył(a): piątek 15 stycznia 2010, 22:16
Lokalizacja: Białystok

Postprzez WOJO » środa 20 stycznia 2010, 20:42

zdenek napisał(a):no i już po egzaminie oblany powód najechanie na linie ciągła .Sytuacja była dość skomplikowana droga była wazka a przy krawężniku zalegał śnieg obok oczywiście linia ciągła wiec wybrałem przejazd po lini ciągłej tu pan kazał zjechać na zatoczkę i przesiadka. Nie wiem co zrobić to już trzeci nie zdany egzamin szok

Ciśnie mi się coś na usta, ale się powstrzymam. Na przyszłość może jednak zgodnie z przepisami ?
WOJO
 
Posty: 182
Dołączył(a): wtorek 08 grudnia 2009, 18:19


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 43 gości