Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **mxh** » środa 20 stycznia 2010, 16:56

Okej, dzisiaj zdawalem egzamin, byl to moj 1 raz. Wszystko poszlo ok, luk, gorka i te sprawy.
Wyjezdzamy na miasto, jezdzimy jakis czas i przystepujemy do parkowania: Egzaminator wydaje polecenie: prosze zaparkowac rownolegle miedzy samochodem X i Y, okej wjezdzam sobie przodem, poniewaz jest duzo miejsca, reczy, luz, wszystko ok. Egzaminator mowi: no to zaparkujemy sobie jeszze raz rownolegle. Okej ja wyjezdam, zaspy takie, ze nie da sie ruszyc, po jakims czasie udaje sie, parkuje znowu przodem miedzy jendym a drugim samochodem z racji mega duzy odstepow. Egzaminator w tym momencie mowi, ze egzamin nie zostaje zaliczony i pyta sie czy chce sobie jeszcze pojezdzic 40 minut ....
Teraz juz wiem ze powinien parkowac tylem, jednakze polecenie nie bylo sprecyzowane. Jak oceniacie powyzsza sytuacje?

przez **szerszon** » środa 20 stycznia 2010, 17:01

Zmienić instruktora.

przez **cman** » środa 20 stycznia 2010, 17:05

mxh napisał(a):Jak oceniacie powyzsza sytuacje?

Egzaminator wydał polecenie parkowania równoległego, które powinieneś wykonać zgodnie z dobrze Ci znanymi zasadami i kryteriami oceny tego zadania egzaminacyjnego. Dwukrotnie wykonałeś to zadanie nieprawidłowo, więc wynik egzaminu negatywny.

przez **mk61** » środa 20 stycznia 2010, 19:58

cman napisał(a):dobrze Ci znanymi zasadami i kryteriami oceny tego zadania egzaminacyjnego.

A egzaminator zapewne pytał, czy egzaminowanemu są znane zasady przeprowadzania egzaminu... :roll:
No i zapewne odpowiedź brzmiała "tak". :lol: A tu wychodzi na to, że jednak nie. :)

przez **ella** » środa 20 stycznia 2010, 20:17

jednakze polecenie nie bylo sprecyzowane

Było

rozporządzenie napisał(a): b) lub parkowanie równoległe pomiędzy dwoma pojazdami
(manewr jest wykonywany jeżeli jest możliwe
wyznaczenie miejsca do parkowania - możliwa jedna
korekta toru jazdy) - wjazd tyłem - wyjazd przodem,

Teraz możesz mieć pretensję tylko do instruktora.

przez **Grand** » środa 20 stycznia 2010, 22:15

Ja nie wiem, co za instruktor Cię przygotowywał do egzaminu..ja na Twoim miejscu bym go zdrowo opierniczył..jeżeli do egzaminu podchodzą tak przygotowane( a raczej nie przygotowane) osoby to nie ma co się dziwić że tak mało osób zdaje za pierwszym razem.

przez **Grzesiek72** » środa 20 stycznia 2010, 22:18

Jak wydaje polecenie że równoległe parkowanie to trzeba tyłem wjechać a przodem wyjechać .

przez **honey1337** » piątek 22 stycznia 2010, 01:20

tak w temacie to spytam, dlaczego wlasciwie trzeba wjezdzac tylem? wiem,ze taki przepis ale chodzi mi dlaczego akurat tak wymyslili.

przez **mk61** » piątek 22 stycznia 2010, 09:09

Bo tyłem, wbrew pozorom jest łatwiej i bardziej precyzyjnie.

przez **scorpio44** » piątek 22 stycznia 2010, 11:48

Powiem więcej - często wjazd przodem (a przynajmniej taki, żeby zaparkować na tyle "ładnie", co tyłem) jest wręcz niemożliwy.

przez **mateusz_84** » piątek 22 stycznia 2010, 15:02

scorpio44 napisał(a):Powiem więcej - często wjazd przodem (a przynajmniej taki, żeby zaparkować na tyle "ładnie", co tyłem) jest wręcz niemożliwy.

dokładnie. Nie wiem nawet dlaczego, ale wydaje mi się, że jest to związane z geometrią pojazdu (poprawcie mnie jak się mylę ;))

przez **wiciu2** » piątek 22 stycznia 2010, 15:16

"....dlaczego akurat tak wymyślili". Z tym pytaniem to musisz się udać do Ministerstwa Infrastruktury.

przez **Poznanianka** » sobota 23 stycznia 2010, 02:07

I w takim to sytuacjach jak ta wychodzi jacy są niektórzy instruktorzy. Tylko za głowę się łapać

przez **mateusz_84** » sobota 23 stycznia 2010, 08:52

Poznanianka napisał(a):I w takim to sytuacjach jak ta wychodzi jacy są niektórzy instruktorzy. Tylko za głowę się łapać

Oczywiście. Znowu narzekanie. A potem się dziwię, jak ludzie nie potrafią zaparkować równolegle na parkingu tylko stają w poprzek chodnika. Raz nawet zwróciłem uwagę takiej babce, to zrobiła wielkie oczy i głupkowaty wyraz twarzy.
mxh współczuję, niestety tak to już jest, że za błędy trzeba płacić. Zapewne potwierdziłeś mu, że znasz zasady egzaminowania, więc myślę, że miał prawko Cię na tym oblać. Mogło być gorzej. W moim wypadku było tak, że praktycznie po kursie miałem z tym problemy, miałem jakiś pusty schemat w głowie i nie zawsze mi się udawało dobrze stanąć. Możesz i tak być z siebie dumny, bo wjazd przodem na równoległe jest w mojej ocenie troszeczkę trudniejszy. A ty go wykonałeś. Nie zrażaj się. Myślę, że następnym razem Ci się uda - już będziesz bardziej opanowany, bo będziesz wiedział, jak jest na egzaminie.

Pozdrawiam

Moja sytauacj

Moja sytauacj

Kto przegląda forum