egazmin /wątek przeniesiony

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

egazmin /wątek przeniesiony

Postprzez N... » poniedziałek 01 lutego 2010, 10:38

witajcie, musze sie tym z wami podzielic i wyrzucic to z siebie;(
Wlasnie wrocilam z egzaminu 3 raz oblalam, tym razem oblalam na placu pierwszy raz mi sie to zdarzylo:((( oblali mnie za brak plynnosci ruchu wyobrazacie to sobie. cofalam do tylu i chyba sie na moment zatrzymalam nie wiem nawet;/ a za 2 podejciem z dodatkowego stresu na linie najechalam porazka :(((
Tak mi smutno!

Powodzenia wszystkim zycze
N...
 
Posty: 1
Dołączył(a): poniedziałek 01 lutego 2010, 10:31

Re: egazmin

Postprzez dk310 » poniedziałek 01 lutego 2010, 11:43

N... napisał(a):oblali mnie za brak plynnosci ruchu wyobrazacie to sobie. cofalam do tylu i chyba sie na moment zatrzymalam nie wiem nawet;/


a spróbuj cofac do przodu...;) a tak BTW to post chyba nie w tym miejscu..;))
18.11.2008 - egzamin zdany
26.11.2008 - wniosek przyjęty...
02.12.2008 - prawko do odbioru!!!!!!..i śmigamy Hondeczką..;)
dk310
 
Posty: 9
Dołączył(a): piątek 21 listopada 2008, 16:24
Lokalizacja: Kraków / Kraśnik

Postprzez Olin » poniedziałek 01 lutego 2010, 11:44

Głowa do góry. Następnym razem się powiedzie.
Olin
 
Posty: 490
Dołączył(a): piątek 02 marca 2007, 10:38

Postprzez piotrekbdg » poniedziałek 01 lutego 2010, 12:05

3 razy to jeszcze nie tragedia! W jakimś topicu dziewczyna pisze że 28 razy nie zdała, więc pomyśl że Tobie to jeszce najgorzej nie jest :)
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez adrkwi » poniedziałek 01 lutego 2010, 12:10

Spokojnie i uśmiech na twarzy :) Zdasz ! :wink:
adrkwi
 
Posty: 11
Dołączył(a): środa 20 stycznia 2010, 19:34

Postprzez F1 Auto Szkoła » poniedziałek 01 lutego 2010, 13:17

Nie można się załamywać! musisz się skupić na tym że dobrze jeździsz a nie na tym że jesteś na egzaminie i wszystko będzie O.K. Jedź tak jakbyś był na jazdach ze swoim instruktorem bez stresu :) a na pewno się uda:) poza tym już nie będziesz wybierał samochodu bo od dzis zostały same Toyoty Yaris :) Powodzenia.
F1 Auto Szkoła
ul.Narutowicza 41
90-125 Łódź
www.f1autoszkola.com
F1 Auto Szkoła
 
Posty: 15
Dołączył(a): czwartek 14 stycznia 2010, 18:19

Postprzez alez-fajnie » czwartek 11 lutego 2010, 21:07

Skoro nie kontrolujesz nawet, czy jeszcze jedziesz, czy już stoisz, to może faktycznie coś jest nie tak? Lepiej dokup trochę godzin i poćwicz, lepiej mieć pewność co do swoich umiejętności, wtedy od razu łatwiej jest zdać - można skupić się na wykonywanych zadaniach, a nie martwić się, że się czegoś nie umie.
alez-fajnie
 
Posty: 61
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 16:55

Postprzez Bareq » czwartek 11 lutego 2010, 23:07

piotrekbdg napisał(a):3 razy to jeszcze nie tragedia! W jakimś topicu dziewczyna pisze że 28 razy nie zdała, więc pomyśl że Tobie to jeszce najgorzej nie jest :)


te 28 razy to akurat byla prowokacja ;)

No ale jak mozna nie wiedziec czy sie zatrzymalo czy nie? rozumiem ze egzamin to sa nerwy , ale bez przesady...
Bareq
 
Posty: 39
Dołączył(a): czwartek 10 grudnia 2009, 03:36

Postprzez Mała75 » piątek 12 lutego 2010, 09:32

Oj z nerwów możemy nie wiedziec czy auto na chwilkę się zatrzymało...Ja na ostatnim egaminie to bym najechała na pachołek :oops: ,widząc to ,stanęłam i czekam....pan egzaminator-podszedł i mówi korekta....więc robię robic drugi raz łuk.....obie nogi mi latają na pedałach,wiem,że jak teraz coś źle zrobię to koniec egzaminu....z obiema latającymi nogami zrobiłam ten łuk :D ,potem górka,wyjazd na miasto :D ,na mieście już nogi nie latały,normalna jazda.Nie myślałam,że to egzamin,jaki będzie jego wynik,poprostu jechałam,wykonywałam polecenia,starałam się niczego nie przeoczyc.Noi na mieście miałam tylko jeden błąd(zgaśnięcie silnika) :D ,czyli nie licząc korekty na łuku,to raz zgasło mi auto i egzamin pozytywny,ale te obie nogi latające na pedałach na tym łuku tak mnie przeraziły,że tą korektę robiłam w szoku,ale udało się :lol:
Mała75
 
Posty: 31
Dołączył(a): czwartek 10 grudnia 2009, 16:05

Postprzez eva3 » piątek 12 lutego 2010, 16:29

No cóż. Myślę, że naprawdę dużo zależy od egzaminatora, pomimo tego, że wszystko jest nagrywane. Nie każdy tak mocno trzyma się "litery". Kiedy przy robieniu łuku najechałam na linię, przed drugą próbą egzaminator mówił: "Proszę jechać bardzo powoli, nie śpieszyć się". Ja na to: "Ale może przecież stanąć samochód jeśli tak powoli będę jechać". A sympatyczny Pan na to: "Nic się nie stanie, jeśli samochód na chwilę stanie, problem będzie, jeśli Pani zatrzyma się na dłużej". Ale i tak nie wykorzystałam szansę :oops: Jeśli chodzi o mnie, to ja mam ogromny problem z opanowaniem stresu. Na jazdach łuk robię bezblędnie, na egzaminie nie potrafię. Ostatnio jednak udało się, za to na mieście wymusiłam pierwszeństwo... Wg mnie, nie za bardzo można było to nazwać wymuszeniem, ale z drugiej strony - uważałam, że nie warto w takiej sytuacji dyskutować z egzaminatorem, tym bardziej, ze raczej był życzliwie nastawiony :) Widocznie jeszcze nie umiem dobrze oceniać sytuacje na drodze.
ewa
eva3
 
Posty: 12
Dołączył(a): sobota 23 stycznia 2010, 18:40
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości