O której godzinie najlepiej zdawać w Warszawie?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Altruista86 » czwartek 18 lutego 2010, 16:01

Zdałem za 3 razem i jeżdżę dobrze.
Koleżanka zdała za 1 i jeździ "żabką" :D
Czasem lepiej oblać :)

Nie jestem z Warszawie ale jak to w każdym mieście chyba najłatwiej zdać od 8 do 13 lub 14:55 (mniejszy ruch na ulicach, ludzie są w pracy, zależy czy ludzie na pełny etat czy pół)
Nienawidzę Golfów II
Avatar użytkownika
Altruista86
 
Posty: 87
Dołączył(a): niedziela 14 lutego 2010, 21:29

Postprzez lith » czwartek 18 lutego 2010, 17:32

Altruista86 napisał(a):Zdałem za 3 razem i jeżdżę dobrze.
Koleżanka zdała za 1 i jeździ "żabką" :D
Czasem lepiej oblać :)


gratuluję obiektywnej samooceny

Koleżanka wydała stówę na egzamin, ty 3. Prawdziwa nauka zaczyna się i tak po odebraniu plastiku, jak koleżanka będzie jeździła to szybko dojdzie do wprawy. Za zaoszczędzona kasę przejedzie 600km, czyli po mieście wyjeździ coś koło 15-20h. Ty za tą kasę 2h, chyba, że oblejesz na placu. Do tego jazdy dodatkowe: ty za 1h zapłacisz załóżmy 40 zł... ona za taką kasę przejeździ ponad 3h. Gratuluję dobrego samopoczucia i życzę miłego dnia xD
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez 'Kibic' » czwartek 18 lutego 2010, 17:47

lith napisał(a):gratuluję obiektywnej samooceny

Koleżanka wydała stówę na egzamin, ty 3. Prawdziwa nauka zaczyna się i tak po odebraniu plastiku, jak koleżanka będzie jeździła to szybko dojdzie do wprawy. Za zaoszczędzona kasę przejedzie 600km, czyli po mieście wyjeździ coś koło 15-20h. Ty za tą kasę 2h, chyba, że oblejesz na placu. Do tego jazdy dodatkowe: ty za 1h zapłacisz załóżmy 40 zł... ona za taką kasę przejeździ ponad 3h. Gratuluję dobrego samopoczucia i życzę miłego dnia xD


A ja gratuluje Twojej wypowiedzi. Chyba jego kolezanka , tak samo i on na początku mieli razem 30h jazda nauki, a to on umie jeździć lepiej. Więc ? A to ze ta kolezanka zdała egzamin za pierwszym, szybciej bedzie mogla wyjechac sama na miasto, na początku spędzi wiecej czasu za kółkiem to nie znaczy że ona będzie lepiej jeździć. Po prostu jeżeli jeździ "żabką" tzn że egzamin zdała dzięki wiekszemu szczęsciu. pewnie gdyby nie to , to nadal by sie męczyła i zdawała dalej. A nie do końca pewnym umiejętnością.

Podobnie było u mnie, zaczynałem nauke z koleżanką. Po 25h jazdy jak to wiekszosc dziewczyn ( bez urazy , ale taka jest prawda ) , kolezanka jezdzila gorzej odemnie, nie mowie że źle, ale czesto popelniała glupie błędy .. . I zdała za 2, bo za pierwszym oblala testy. Ja zdalem za 3 jazdę. I nie sadze, ze gdy ona juz miala prawko, a ja dalej zdawałem , to ona przez ten czas az tak bardzo douczyla sie jezdzic ze jeżdzi lepiej ode mnie. na pewno nie.

A to że po odebraniu prawka przejedzie na poczatku iles tam km wiecej to nie znaczy ze jeździ juz lepiej. Przyklad: moja siostra zdawala kilka lat temu, nie umiala dobrze jezdzic, udalo jej sie za trzecim, do tej pory ja z nia wole nie jechac, moze najgorzej nie jezdzi, ale najlepiej tez nie. A jej kolezanka, w tym samym czasie zdala za 14 razem ! Gdy zdała prawko, dostala i zaczela jezdzic, to kazdy jej sie dziwił dlaczego az tak długo sie meczyla, jak jezdzi bardzo dobrze.

Wiec Twoje gadanie , ze ktos perzejedzie iles tam km wiecej to bedzie lepiej jezdzil bez sensu. Bo jeden bedzie jezdzil mniej, ale lepiej, a drugi wiecej a gorzej. Na to reguly wg mnie nie ma
'Kibic'
 
Posty: 23
Dołączył(a): poniedziałek 15 lutego 2010, 18:26

Postprzez lith » czwartek 18 lutego 2010, 18:07

Nie do końca mnie zrozumiałeś.

Ktoś1 ma szczęście i zda po 30h... potem może jeździć dużo więcej i uczyć się szybciej.
Ktoś2 nie miał 'szczęścia' i zdał za trzecim... potem może jeździć dużo więcej i uczyć się szybciej.

Nie oznacza to, że Ktoś1 jest lepszy od Ktosia2 i na odwrót. Więc jeżeli ktoś1 zdał za pierwszym, ale mimo wszystko jest oporny co do jazdy samochodem to ktoś2 może oczywiście mimo miesięcznego/kilku miesięcznego poślizgu i tak jeździć lepiej.

Nie zmienia to faktu, że ktoś1 był w lepszej sytuacji, bo mógł szybciej 'przyspieszyć' zdobywanie doświadczenia. I prawdopodobnie bardziej uzdolniony ktoś2 gdyby zdał za tym pierwszym razem to do dnia w którym miałby mieć 3 termin jeździłby już dużo lepiej niż w sytuacji kiedy zdał dopiero za 3cim razem.
Więc nie wiem z czego tu się cieszyć.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Palacz_CO » czwartek 18 lutego 2010, 18:25

Myślę, że najłatwiej jest poza godzinami szczytu, czyli pomiędzy 9:00 a 14:30. Przy mniejszym natężeniu ruchu łatwiej np. wjechać i zjechać z ronda, albo zmieniać pasy.

Oczywiście prawdziwi twardziele celowo wybierają najtrudniejszą godzinę, skarpety wysypują tłuczonym szkłem, a podczas sprawdzania poziomu oleju dyskretnie luzują pasek klinowy. W końcu potrafią jeździć, więc i tak zdadzą.
Palacz_CO
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 31 grudnia 2009, 19:05

Postprzez 'Kibic' » czwartek 18 lutego 2010, 19:57

lith , tylko moze byc tez tak, ze ktos1 wyjedzie na droge , troche pojeździ i jakis wypadek albo coś.A ktos2 mimo ze zdal za którymś tak może jeździć bez żadnhych wypadków.

No i czy ktos zdal za 1 czy za 4 razem to duzej odległości czasowej nie ma, bo teraz dosyć szybko (przynajmniej w zime ) ma sie poprawke. Więc czy tydzien czy dwa to duzej roznicy nie ma, I raczej przez tydzien nikt sie duzo nie nauczy.
'Kibic'
 
Posty: 23
Dołączył(a): poniedziałek 15 lutego 2010, 18:26

Postprzez lith » czwartek 18 lutego 2010, 20:01

No tak. Tylko nie wiem z czego ten co zda za n'tym razem ma się cieszyć. Tę kasę mógłby przeznaczyć już na paliwo :P
(btw. niektórzy na forum narzekają, że na egzamin czeka się miesiącami)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości