Hej!
Zdawałem dzisiaj egzamin w Skierniewicach. Egzaminator kazał skręcić w osiedlową lewo i zaparkować pomiędzy dwoma autami. Ok. Wyjeżdżam i tu się zaczyna problem, gdyż w czasie jazdy w tył nie mogłem całkowicie wyjechać/skręcić, bo z tyłu była góra śniegu i zakleszczyłem się. Ani w przód, bo stuknę samochód po lewej swoją prawą częścią ani w tył bo do 1/3 szerokości uliczka była zawalona kopnym śniegiem.
A nie zrobiłem wcześniej (pomiędzy autami)przed wyjazdem korekty w tył i w prawo by mieć więcej miejsca na wykręcenie w tył.
Czy odwołanie ma tu jakiś?
Jestem zły, bo to mój czwarty egzamin, a za kółkiem nie czuję się źle, jeździłem z kilkoma instruktorami i było ok.