Może głupie pytanie ale...:
Czy priorytetem jest jazda prawym pasem ruchu czy jazda na wprost (jeśli egzaminator milczy) ?
THX za odpowiedzi ;)
przez arek686 » wtorek 23 marca 2010, 22:29
przez Pawlisko7 » wtorek 23 marca 2010, 22:41
przez Mbuska » wtorek 23 marca 2010, 23:13
przez hindus3 » środa 24 marca 2010, 14:52
przez faithy2 » czwartek 25 marca 2010, 21:04
przez Carrotka » czwartek 13 maja 2010, 23:50
przez piotrekbdg » piątek 14 maja 2010, 00:24
Jest mile widziane jak egzaminowany zmieni na pas tylko do jazdy na wprost, jeśli tym manewrem nie utrudnimy ruchu, ponieważ umożliwimy kierowcom skręcenie w prawo na skrzyżowaniu na tzw. warunku i nie będą oni musieli czekać na zielone aż ruszymy.
przez Carrotka » piątek 14 maja 2010, 02:04
piotrekbdg napisał(a):Jest mile widziane jak egzaminowany zmieni na pas tylko do jazdy na wprost, jeśli tym manewrem nie utrudnimy ruchu, ponieważ umożliwimy kierowcom skręcenie w prawo na skrzyżowaniu na tzw. warunku i nie będą oni musieli czekać na zielone aż ruszymy.
A co z obowiązkiem zajmowania pasa skrajnie prawego jesli tylko jest ku temu sposobność?
przez piotrekbdg » piątek 14 maja 2010, 09:49
A co z obowiązkiem nieutrudniania ruchu innym kierowcom?
przez lith » piątek 14 maja 2010, 11:03
przez piotrekbdg » piątek 14 maja 2010, 11:53
przez szerszon » piątek 14 maja 2010, 12:42
przez Carrotka » piątek 14 maja 2010, 16:40
piotrekbdg napisał(a):Właśnie, w życiu to jak najbardziej, uczynnie umożliwić bliźniemu przejazd w prawo. Ale na egzaminie? Niedługo za skrzyżowaniem może być skręt w prawo w który mieliśmy jechać, egzaminator nie przewidział naszej domniemanej "uczynności" i możemy niechcący wpędzić się w niezłe bagno.
przez szerszon » piątek 14 maja 2010, 17:58
Mając PJ proszę Cię bardzo :) Ale trzeba mieć świadomość,że egzamin to trochę coś innego.Po co na arkuszu mieć ,,N, z dopiskiem np zbyt długa jazda środkowym pasem,ewentualnie za takim skrzyżowaniem wracać na prawy pas z dużą szansą na ,,wymuszenie,,.Wiadomo nie od dziś ,że ,,eLki,, to,, zawalidrogi ,, i za punkt honoru kazdego miszcza jest wyprzedzenie za wszelką cenę.Carrotka napisał(a):....
przez piotrekbdg » piątek 14 maja 2010, 18:23
Mając PJ proszę Cię bardzo Ale trzeba mieć świadomość,że egzamin to trochę coś innego.Po co na arkuszu mieć ,,N, z dopiskiem np zbyt długa jazda środkowym pasem,ewentualnie za takim skrzyżowaniem wracać na prawy pas z dużą szansą na ,,wymuszenie,,.Wiadomo nie od dziś ,że ,,eLki,, to,, zawalidrogi ,, i za punkt honoru kazdego miszcza jest wyprzedzenie za wszelką cenę.
z warunkiem mówiąc coś w tym stylu: "Na tym skrzyżowaniu pojedziemy prosto a następnie w prawo". Jeśli egzaminator wyda takie polecenie to nie będzie żadnego "bagna".