przez bartecko99 » sobota 27 marca 2010, 12:05
przez Kasia87 » sobota 27 marca 2010, 12:53
przez Kasia87 » sobota 27 marca 2010, 17:01
przez poldek22 » sobota 03 kwietnia 2010, 23:21
Kasia87 napisał(a):Soczewki widać że się je nosi.... Jest taka cieniutka obwódka wokół tęczówki. Możesz trafić na takiego co zobaczy i takiego co nie zobaczy...
przez cman » sobota 03 kwietnia 2010, 23:29
poldek22 napisał(a):Inna sprawa jeśli dojdzie do wypadku (nie zależnie czy z twojej winy czy nie), bo wtedy jak przyjedzie pogotowie i sprawdzi, będziesz potraktowany prawie jak pijany.
przez poldek22 » niedziela 04 kwietnia 2010, 00:17
cman napisał(a):poldek22 napisał(a):Inna sprawa jeśli dojdzie do wypadku (nie zależnie czy z twojej winy czy nie), bo wtedy jak przyjedzie pogotowie i sprawdzi, będziesz potraktowany prawie jak pijany.
A co to ma, zarówno to jak i bycie pijanym, do winy?
przez cman » niedziela 04 kwietnia 2010, 10:04
poldek22 napisał(a):Zawsze twoja wina.
poldek22 napisał(a):W którym miejscu jestem w błędzie?
przez WOJO » niedziela 04 kwietnia 2010, 18:42
poldek22 napisał(a):Inna sprawa jeśli dojdzie do wypadku (nie zależnie czy z twojej winy czy nie), bo wtedy jak przyjedzie pogotowie i sprawdzi, będziesz potraktowany prawie jak pijany. Pozdrawiam
przez poldek22 » niedziela 04 kwietnia 2010, 23:08
I co, powiesz że i tak wina pijaka, bo jest pijany?
WOJO napisał(a):poldek22 napisał(a):Inna sprawa jeśli dojdzie do wypadku (nie zależnie czy z twojej winy czy nie), bo wtedy jak przyjedzie pogotowie i sprawdzi, będziesz potraktowany prawie jak pijany. Pozdrawiam
Jak dojdzie do wypadku, to zapewniam Cię, że po soczewkach nie zostanie śladu. Wypadną/wypłyną szybciej niż samochód się całkowicie zatrzyma, więc nikomu z opieki medycznej nie będzie przychodzić do głowy sprawdzanie faktu ich posiadania.
przez cman » niedziela 04 kwietnia 2010, 23:17
poldek22 napisał(a):oczywiście, że tak powiem; dla przykładu zmyśle, że nagle zaczął cofać, a tak dla żartu by mnie postraszyć (bo wiadomo co komu po "piwku" do głowy strzeli?) i myślisz, że uwierzą mnie czy jemu? Nikt nie potraktuje takiego kogoś poważnie.
przez poldek22 » niedziela 04 kwietnia 2010, 23:32
przez piotrekbdg » niedziela 04 kwietnia 2010, 23:38
przez poldek22 » niedziela 04 kwietnia 2010, 23:46
piotrekbdg napisał(a):Teorie poldka są tragiczne. Według jego opinii jak ktoś grzecznie stanie na czerwonym świetle i w tym czasie staranuje go np koparka to wina będzie kierowcy który bezczynnie stał bo nie miał ze sobą soczewek. Jazda po spożyciu, bez kontaktów, okularów to są pewne wykroczenia no ale to nie znaczy że w przypadku kolizji zawsze stawia to ich w roli sprawców. Brak soczewek nie powoduje pzrecież, że prawa o ruchu drogowym zaczynają działąć inaczej.
przez piotrekbdg » poniedziałek 05 kwietnia 2010, 09:21
dobra, pomijamy "zawsze moją winę", Pierwsza sytuacja, stoję, wpada na mnie auto, mam okulary. Tylko on jest winny dostaje mandat. Ja jestem czysty. Druga sytuacja, on wpada na mnie, nie mam okularów i on dostaje te swoje powiedzmy 200 zł, a ja 500, bo nie mam okularów. Według Ciebie, kto może poczuć się jak winny w tej sytuacji? Wysokość mandatu nałożona na mnie i na pana X dla mnie jasno wskazuje, że to ja tutaj mogę czuć się pokrzywdzony, bo przecież tylko grzecznie stałem i czy to w okularach czy bez, wpływu na sytuację nie miałem.