przez athlon » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 00:22
przez WOJO » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 07:34
athlon napisał(a):Cała sprawa jest troszkę zagmatwana. I teraz mam takie zapytanie, czy znajomy w koncu ma wazną umowę OC czy nie??? Został wszakże poinformowany przez poprzedniego właściciela ze na tej umowie może jeździć do końca, oraz ma umowę z datą ważności do 4 wrzesnia 2010r.
Czy ubezpieczyciel dopełnił wszystkich formalnosci podczas rozwiązywania umowy??? (zniszczenie starej umowy i wydrukowanie nowej z nowymi datami)
przez BOReK » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 07:43
przez HansKloss » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 11:47
przez BlueDevil » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 15:29
przez BOReK » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 16:33
przez athlon » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 17:44
przez BlueDevil » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 19:24
przez sankila » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 19:42
przez athlon » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 20:42
bardziej chodziło mi o informację, czy gdy w ciągu 30 dni REZYGNUJESZ z ubezpiczenia, to czy ta umowa którą dostałaś od sprzedającego zostaje w jakiś sposób aneksowana czy zmieniana, czy po prostu masz pamietać ze np za 25 dni umowa przestaje być ważna, a daty na umowie są bez zmian i np ważne jeszcze przez sto dni.Ja tak rozwiązywałam umowę.
Podczas rejestracji pokazuje się tylko kawałek papierka z datami, stempelkami i podpisem. Mój znajomy ma właśnie taką samą umowę jaką ty masz pewnie włożoną w dowód rejestracyjny (albo gdzies obok niego trzymasz) z tą różnicą, że twoja umowa jest ważna a mojego znajomego według zakłądu ubezpieczeń nie. Gdyby mój znajomy widział jakiś wpis na umowie, że będzie ona rozwiązana to by oczywiście zawarł nową umowę, jednak żadnego wpisu nie było, więc mój znajomy myślał że cały czas ma ważną umowę. Auto zakupil 1 grudnia 2009, a umowa OC ma daty ważności 5 wrzesnia 2009 - 4 wrzesnia 2010sankila napisał(a):Wygląda na to, że znajomy dał ciała - dziwne jest tylko to, że w ogóle zarejestrowali mu samochód, jeśli nie miał ubezpieczenia. Ode mnie zażądano przy odbiorze rejestracji okazania podpisanej umowy.
no właśnie sprawa jest dziwna z tego względu, że skoro umowa została rozwiązana przed terminem, to nie została ona w zaden sposób aneksowana ani przerobiona na nowe daty ważności. Po drugie, po kolizji mój znajomy był wezwany do ubezpieczalni, gdzie tez oglądali umowę OC i tez nie widzieli zadnych nieścisłości. Ponadto jakoś ostatnio mój znajomy opłacił jeszcze drugą ratę tej umowy, pieniążki bardzo ładnie przyjeli, i do piero po kilku dniach jakoś równolegle z listem od FG zadzwonił przedstawiciel ubezpieczalni i poinformował go ze jego umowa jest nieważna, i zeby sie zgłosił do ubezpieczalni w celu oddania umowy i odzyskania pieniedzy za druga ratę. Gdy powiedział ze w najblizszym czasie nie będzie w poblizu zakładu ubezpieczeń, po dwóch godzinach przyjechał do niego do domu ten sam facet co dzwonił, i chciał mu oddać pieniądze za drugą ratę i zabrać umowę, na co mój znajomy sie nie zgodził.Ubezpieczyciel jest bez winy, bo wszystko zostało załatwione zgodnie z umową. Sprzedający ("pierwszy") zawarł umowę; nabywca ("drugi") ją rozwiązał w przepisowym terminie.
nie rozumiem co tutaj napisałaś.Można jedynie sprawdzić umowę, czy nie ma nieścisłości formalnych, bo wygląda, że nie uwzględnia ona faktu, że samochód może być powtórnie sprzedany.
Poradź znajomemu, żeby porównał daty z umowy kupna - sprzedaży i wypowiedzenia umowy ubezpieczeniowej. Jeśli - co daj Boże - wypowiedzenie będzie datowane choćby o dzień później, niż umowa kupna, będzie to oznaczało, że "drugi" rozwiązał cudzą umowę i wina będzie całkowicie po stronie ubezpieczyciela.
przez sankila » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 22:33
gdy w ciągu 30 dni REZYGNUJESZ z ubezpiczenia, to czy ta umowa którą dostałaś od sprzedającego zostaje w jakiś sposób aneksowana czy zmieniana
przez athlon » wtorek 20 kwietnia 2010, 01:02
no właśnie z tego co mówił chłopak i co mu powiedział ubezpieczyciel tak to właśnie wyglądało. Śmieszniejsze jest jeszcze to, że auto było warte cos koło 2,5k, i kilka dni po zakupie był kontrolowany przez policję chyba ze dwa razy i też było wszystko ok z umową (czyzby CEPiK nie działał?)sankila napisał(a):1 - "drugi" kupił auto, wypowiedział umowę a następnie wprowadził "trzeciego" w błąd przy sprzedaży - mało prawdopodobne, bo co by zyskał? - zwrot 50 zł za 2 niewykorzystane miesiące?
No widzisz właśnie i stąd się wziął problem. Np w dniu 1 marca 2010 kupujesz auto, które ma zawartą polisę od 1 stycznia 2010 do 31 grudnia 2010r. Dogadujesz sie ze sprzedającym że ci opuszcza 300zł na cenie auta ale w zamian rezygnujesz z ubezpieczenia. Powiedzmy 7 marca wypowiadasz umowę (czyli teraz defakto obowiązuje ona do 31 marca (30 dni od zakupu auta)) ale nadal fizycznie posiadasz kawałek papieru zwany polisą OC z datą ważności 1 stycznia - 31 grudnia. Ale w dniu 21 marca sprzedajesz auto komuś innemu, dajesz tą polise i z uśmiechem mówisz ze może na niej śmigać do końca waznosci ubezpieczenia (przy okazji w ciagu kilku dni powiadamiasz ubezpieczalnie o zbyciu pojazdu i podajesz dane nowego właściciela). I teraz nowy właściel nic nie wie o tym że z dniem 31 marca umowa ulegnie rozwiązaniu gdyż fizycznie posiada kawałek papieru zwany polisą OC z datami ważności 1 stycznia - 31 grudnia, tym bardziej sugeruje się tobą i twoją wypowiedzią ze z umową jest wszystko ok.Przestaje być ważna - nie robi się żadnego aneksu. Oni mają moje wypowiedzenie i out.
musiał go zgłosić, skoro z ubezpieczalni przyszło wezwanie do domu zeby sie stawił i potwierdził szkode. No w sumie to mu za dużo nie da, sytuacja wyglądała prawdopodobnie tak jak napisałem powyżej w przykładzie. Jeżeli rzeczywiście ubezpieczyciel nie ma obowiązku zmieniania/aneksowania umowy podczas wypowiedzenia jej, to chłopak ma mocno ... (nieprzyjemnie), a jest to bardzo duza luka wprowadzająca sporo zamieszania i problemów.Każ chłopakowi zadzwonić do "drugiego" i zapytać, czy wymawiał umowę i czy zgłosił go jako nowego właściciela, a jesli tak - to kiedy.
przez sankila » wtorek 20 kwietnia 2010, 04:08
z ubezpieczalni przyszło wezwanie do domu zeby sie stawił i potwierdził szkode
przez athlon » wtorek 20 kwietnia 2010, 11:58
przez WOJO » wtorek 20 kwietnia 2010, 14:45
athlon napisał(a):a teraz ja napisze bardzo wyraźnie, ubezpieczyciel trzyma się wersji że właściciel nr 2 wymówił umowę (miał do tego prawo jako kupujący), więc dla nich ta umowa przestała obowiązywać na kilkanaście dni przed kolizją znajomego. Młody ma z prawnikiem pismo splecić do ubezpieczalni.