ubezpieczenie OC jest czy nie ma?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez sankila » wtorek 20 kwietnia 2010, 16:41

athlon,
wiem co twierdzi ubezpieczyciel i wyprodukowałam całe elaboraty z wyjaśnieniem, dlaczego ich tłumaczenie mozna o d... potłuc. A jeśli dalej upierają sie przy swoim, to nie ma na co czekać, tylko brać adwokata i skarżyć ich o oszustwo ubezpieczeniowe i matactwo.

A w ogóle to młody skontaktował się ze sprzedawcą, jak radziłam?
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez qwer0 » wtorek 20 kwietnia 2010, 18:45

Heh, ciekawa sytuacja.

Na pewno sprzedajacy ma obowiazek przekazac nowemu wlascicielowi umowe OC czy tam dowod wplaty.

No ale wlasnie... Przekazal. Nie wiem, wg mnie to jest albo chory system, albo niedopatrzenie ze strony TU, albo wine ponosi sprzedajacy auto "mlodemu" jako, ze nie przekazal wlasciwej umowy OC.

Ja na miejscu "mlodego" bym sie nie strachal, w koncu do kwit, ze skladka jest oplacona do wrzesnia i tego bym sie trzymal :P

Są dwa warianty:
1 - "drugi" kupił auto, wypowiedział umowę a następnie wprowadził "trzeciego" w błąd przy sprzedaży - mało prawdopodobne, bo co by zyskał? - zwrot 50 zł za 2 niewykorzystane miesiące?

Nie on. Jesli wypowiadasz umowe w ciagu 30 dni od zakupu auta to nadplacona kase dostaje poprzedni wlasciciel, a wiec wlasciciel nr 1 w tym przypadku.

Wg mnie sytuacja wygladala nastepujaco.
Do drugiego wlasciciela przyszla rekalkulacja OC, bo wlasciciel nr 1 zglosil TU fakt zbycia pojazu i wlasciciel nr 2 musialby doplacic. A ze 30 dni jeszcze nie minelo, a auto juz sprzedane, to wypowiedzial umowe, azeby nie doplacac do auta, ktorego juz nie ma.
Dlaczego tak? Ano chyba dlatego, ze przepisy nie uwzgledniaja opcji, ze ktos zechce sprzedac auto w ciagu 30dni od daty jego nabycia.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Margo » wtorek 20 kwietnia 2010, 21:31

A ja pozwolę się wciąć z innym pytaniem ale zgodnym poniekąd z tematem.

Mój znajomy nie zapłacił raty za swoje OC i w międzyczasie miał nieprzyjemne zdarzenie. Chcąc uniknąć kolizji zjechał na bok i zarysował lekko bok innego auta. Poszkodowany spisał jego dane i na tym się skończyło. Dzisiaj dostał telefon od poszkodowanego,że tamten jest gotów wysłać papiery do funduszu gwarancyjnego ale w takim przypadku kolega zostanie obarczony dodatkową karą więc mogą się dogadać.Teraz moje pytanie. Czy TU miało prawo odmówić wypłacenia odszkodowania? Kolega rozmawiał dzisiaj z przedstawicielem swojego TU,który był bardzo zdziwiony,że towarzystwo nie dzwoniło żeby potwierdzić zgłoszenia i zaleciło zgłosić się do biura głównego w tej sprawie.

Zachodzi podejrzenie,że poszkodowany w ogóle mógł nie zgłosić zajścia ale to się wyjaśni jutro.


Co Wy o tym myślicie?
15.09.2009r. zdany egzamin na kategorię B
WORD ŁÓDŹ
Margo
 
Posty: 456
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 16:57
Lokalizacja: Łódź

Postprzez sankila » wtorek 20 kwietnia 2010, 21:51

qwer0

System jest ok i nikt nic nie namieszał, po prostu TU robi młodziakowi wodę z mózgu, licząc że uda im się wykręcić od płacenia.

TU nie przysyła rekalkulacji nowemu klientowi, to jego biznes, żeby się zgłosił. A zwykle to TU siedzi cicho, żeby przeczekać te 30 dni i mieć klienta na kolejny rok. Tak też zrobili w tym przypadku, tyle, ze klient był niefartowny i na wejściu zafunfował im płacenie za szkodę.
Więc teraz kręcą jak mogą (w życiu nie słyszałam, żeby pracownik TU jechał osobiście do klienta, zwrócić mu wpłacone pieniądze - jeszcze pewnie gotówkę do ręki i bez pokwitowania :) )
Szkoda tylko, że wszyscy z góry założyli winę sprzedawcy, chociaż nie miał on żadnego interesu (ani możliwości), żeby chłopaka oszukać.

Margo
TU nie może odmówić wypłaty odszkodowania w okresie trwania umowy. Kwestia regulacji składek jest między TU a ubezpieczonym, a poszkodowanego to nic nie obchodzi.
Dlatego musisz wozić ze sobą umowę, ale nie musisz mieć dowodu wpłaty.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Margo » wtorek 20 kwietnia 2010, 22:49

Wszystko jutro zostanie wyjaśnione bo kolega będzie dzwonił osobiście do towarzystwa. Niemożliwa jest wizyta ponieważ to TU nie ma siedziby w jego mieście.

Czyli albo poszkodowany nie mówi całej prawdy,albo TU kombinuje.

Ps. chłopak ma potwierdzenie,że ma ważne OC na rok w postaci kwitka.
15.09.2009r. zdany egzamin na kategorię B
WORD ŁÓDŹ
Margo
 
Posty: 456
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 16:57
Lokalizacja: Łódź

Postprzez sankila » wtorek 20 kwietnia 2010, 23:17

Jeśli chłopak przyznał się poszkodowanemu, że nie ma uregulowanej składki, to jest całkiem możliwe, że tamten próbuje go naciągnąć na żywą gotówkę, a rysę dawno usunął pastą polerską :)
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Margo » wtorek 20 kwietnia 2010, 23:20

Nie,kolega słowem nie wspomniał bo miał zaświadczenie o OC. Poszkodowanego poinformowali podobno w TU,że kumpel nie ma uregulowanych składek. Ale coś mi się tu nie podoba bo niby dlaczego poszkodowany użył stwierdzenia fundusz gwarancyjny? kasę z funduszu dostaje wtedy kiedy sprawca wypadku nie ma OC. Dobrze myślę?

Może to nie była zwykła ryska,ale oczami laika niewielka strata,a podobno wyceniono szkodę na prawie 1500 zł.
15.09.2009r. zdany egzamin na kategorię B
WORD ŁÓDŹ
Margo
 
Posty: 456
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 16:57
Lokalizacja: Łódź

Postprzez athlon » środa 21 kwietnia 2010, 00:57

Margo napisał(a):Może to nie była zwykła ryska,ale oczami laika niewielka strata,a podobno wyceniono szkodę na prawie 1500 zł.


No u mnie kiedys w kilkuletniej vectrze za małą ryse na tylnich drzwiach wycenili odszkodowanie na prawie 1800zł (pastą polerską prawie wszystko zeszło)
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez Margo » środa 21 kwietnia 2010, 10:35

Czyli poszkodowany oferując załatwienie sprawy w inny sposób chce wyciągnąć od młodego kasę?
15.09.2009r. zdany egzamin na kategorię B
WORD ŁÓDŹ
Margo
 
Posty: 456
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 16:57
Lokalizacja: Łódź

Postprzez qwer0 » środa 21 kwietnia 2010, 11:20

TU nie przysyła rekalkulacji nowemu klientowi, to jego biznes, żeby się zgłosił. A zwykle to TU siedzi cicho, żeby przeczekać te 30 dni i mieć klienta na kolejny rok.

Zdecydowanie odwrotnie.
Jesli nowy wlasciciel jest "mlody" to zaraz naliczaja zwyzki itd - tutaj TU ma interes, aby jak najszybciej zrobic rekalkulacje i podwyzszyc skladke i niedopuscic, aby "mlody" korzystal ze znizki poprzedniego wlasciciela.
qwer0

System jest ok i nikt nic nie namieszał, po prostu TU robi młodziakowi wodę z mózgu, licząc że uda im się wykręcić od płacenia.

Jak nikt nic nie namieszal, to skad "mlody" ma kwit, ze ma ubezpieczenie wazne do wrzesnia, kiedy umowa zostala wypowiedziana i co najmniej od stycznia nie ma zawartej umowy OC na to auto?

Gdzies po drodze w calych tych formalnosciach od momentu wypowiedzenia umowy do zbycia pojazdu jest dziura.

Albo stara umowa powinna byc zniszczona, azeby nie bylo takich sytuacji jak ta, albo nowy wlasciciel powinien byc w ciagu 30 dni od nabycia informowany przez TU, ze sprzedajacy wypowiedzial umowe.
Bo jak inaczej mam wiedziec, ze nagle nie mam OC, podczas gdy kupuje auto z umowa OC wazna jeszcze przez 10 miesiecy?
Albo czyjes niedopatrzenie w formalnosciach, albo chory system, ktory nie uwzglednia takich sytuacji.

Postaw sie na miejscu TU. Dostalas wypowiedzenie umowy, WYPLACILAS nalezaca sie kase. A za 2 miesiace przychodzi Ci koles, ze on ma u Ciebie OC (ta sama umowa, ktora zostala wczesniej wypowiedziana) i zebys wyplacila odszkodowanie kilka tysiecy PLN za szkody. I co, lecisz placisz? Jasne, ze nie.

I co wszystko jest ok? Nie, cos jest nie tak, bo taka sytuacja nie powinna sie wydarzyc.

Ale z pewnoscia nie jest to tez wina "mlodego". Skoro ma na kwicie czarno na bialym podsteplowane, ze ma OC jeszcze wazne to wszystko jest ok. I nikomu niech tego kwitu nie oddaje, tylko pilnuje jak oka w glowie. Niech zrobi ksero i odesle je tam, skad dostal list, ze rzekomo ma zaplacic kare za brak OC. I niech oni tam juz sobie dochodza, co gdzie, jak i dlaczego bylo nie tak.

Czyli poszkodowany oferując załatwienie sprawy w inny sposób chce wyciągnąć od młodego kasę?

Niekoniecznie. Aczkolwiek, jak szkoda juz zostala zgloszona, to juz bym to tak zostawil, bo sie moze okazac, ze zaplaci 2 razy za to samo - raz z OC, a drugi raz gotowka.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Margo » środa 21 kwietnia 2010, 21:37

Wiem już więcej. Kolega dzwonił dzisiaj do TU i poszkodowany zgłosił szkodę ale odmówiono mu wypłaty odszkodowania ze względu na te nieuregulowane składki. Czy TU mogło tak postąpić? i czy jeżeli poszkodowany dostanie pieniądze z funduszu gwarancyjnego to czy kolega zostanie obciążony dodatkowo jakąś karą finansową? bo dzisiaj niestety nie szło się dodzwonić do FG,ciągle mają zajęte Rolling Eyes
15.09.2009r. zdany egzamin na kategorię B
WORD ŁÓDŹ
Margo
 
Posty: 456
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 16:57
Lokalizacja: Łódź

Postprzez cman » środa 21 kwietnia 2010, 22:11

To są jakieś kombinacje TU. Odpowiedzialność TU rozpoczyna się z dniem zawarcia umowy i zapłacenia składki lub jej pierwszej raty, a kończy po upływie 12 miesięcy (poza szczególnymi przypadkami, wśród których nie ma nieuregulowania kolejnej raty).
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Margo » środa 21 kwietnia 2010, 22:14

Czy jeżeli osoba nie zapłaciła żadnej raty za OC to TU może nie wypłacić odszkodowania,tak? i czy wtedy takiej osobie grozi zapłata kary jeżeli odszkodowanie wypłaci fundusz? czy nie?
15.09.2009r. zdany egzamin na kategorię B
WORD ŁÓDŹ
Margo
 
Posty: 456
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 16:57
Lokalizacja: Łódź

Postprzez cman » środa 21 kwietnia 2010, 22:25

Jeżeli nie zapłaciła żadnej raty, no to raczej w ogóle nie powinna dostać potwierdzenia zawarcia OC. Zresztą nie wiem, ja się tam za dobrze nie znam na tych wszystkich procedurach ubezpieczeniowych.
Jeżeli odszkodowanie wypłaci fundusz, to fundusz zwraca się do sprawcy z żądaniem zwrotu wypłaconej kwoty i dodatkowo nakłada standardową karą za brak OC.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Margo » środa 21 kwietnia 2010, 22:29

Mhm no ok. Dzięki.

Teraz pytanie z innej kategorii. Czy to prawda,że w trakcie trwania umowy nie można rozwiązać umowy z TU żeby podpisać umowę z innym?
15.09.2009r. zdany egzamin na kategorię B
WORD ŁÓDŹ
Margo
 
Posty: 456
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 16:57
Lokalizacja: Łódź

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości