tom 9 napisałeś że nie będzie cie kilka minut ale nie pomyślałeś o osobach którym ograniczyłeś widocznośc ilu pieszym utrudniasz przejście czy zastawiasz komuś wyjazd
a czy pomyślał ktoś o mnie? nie robiąc miejsce dla dostawców?
moim zdaniem dostawcy-kurierzy niech sobie staną na zakazie włącza światła awaryjne i przed przednia szybą wystawią tabliczkę zaopatrzenie i numer telefonu przecież to nie jest trudne.
dokładnie tak robię. numer telefonu jest za szybą gdyby coś można do mnie dzwonić :wink: Jeżdżę po mieście już dość długo, pamiętam tylko raz ktoś do mnie dzwonił (w sierpniu to było), że go zastawiłem i bym odjechał. Gdy dzwonił byłem już w drodze do auta. Tak nikt do mnie nie dzwonił bo nikomu "krzywdy" nie zrobiłem.
athlon tak jak pisałem, SM i Policja są bardzo wyrozumiali dla dostawców (przynajmniej w moim mieście) i owszem można nagrać parę takich filmików w ciągu dnia. Niejednokrotnie koło mnie przejeżdzali a ja np. wychodziłem z auta. Nikt mi nie zwrócił nawet uwagi z tego powodu, ponieważ:
a) mam awaryjne
b) jestem dostawcą
c) nie będzie mnie chwile.
Powiem lepszy numer, rynek w Katowicach zamknięty dla samochodów są tak jakieś wyjątki, ale ja się do nich nie zaliczam. W skrócie po rynku jeżdzą tramwaje i nic wiećej. Jadę a na rynku standardowo SM zatrzymują mnie, mówie że kurier i się spieszę "Dobrze Panie kierowco, proszę jechać".
Cieszę się, że chociaż w tych przypadkach (prakowanie itp.) Ci ludzie mają zdrowe podejście do rzeczywistości.