przez eruere » poniedziałek 10 maja 2010, 21:52
przez Borys_q » poniedziałek 10 maja 2010, 21:56
przez eruere » poniedziałek 10 maja 2010, 22:00
przez Borys_q » poniedziałek 10 maja 2010, 22:02
przez eruere » poniedziałek 10 maja 2010, 22:04
przez eruere » poniedziałek 10 maja 2010, 22:06
przez eruere » poniedziałek 10 maja 2010, 22:18
przez Borys_q » poniedziałek 10 maja 2010, 22:25
nie zatrzymałem sie na stopie.
Pewnie masz racje, trochę mnie wkurzył. Wole zdać już za następnym razem niż być spalony w tym WORDZIE
przez piotrekbdg » poniedziałek 10 maja 2010, 22:34
Potem miasto miałem, parę błędów min. nie zatrzymałem sie na stopie.
przez Margo » poniedziałek 10 maja 2010, 22:50
przez BlueDevil » poniedziałek 10 maja 2010, 23:07
przez WOJO » poniedziałek 10 maja 2010, 23:54
BlueDevil napisał(a):no i badz tu dobry dla ludzi, za B20 powinien skonczyc jazde i nara, dal Ci szanse z jakiegos powodu, ale te "pare" bledow chyba przewazylo,
uniewaznia Ci egzamin, bedziesz do przodu troche kaski, ale ten egzaminator bedzie juz zawsze egzaminowal 100% zgodnie z instrukcja, czyli jego zdawalnosc spadnie do 5-10%
on byl dla Ciebie fair wiec nie widze sensu "srac" na niego bo nie zachowal procedury, nie zachowal jej takze w stosunku do Twojego przewinienia skutkujacego natychmiastowym przerwaniem egzaminu
przez eruere » wtorek 11 maja 2010, 06:16
piotrekbdg napisał(a):Potem miasto miałem, parę błędów min. nie zatrzymałem sie na stopie.
A przy tym błędzie nic się nie odezwał?