Pierwsza Samotna Trasa

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Pierwsza Samotna Trasa

Postprzez DjSpot » czwartek 10 czerwca 2010, 19:17

Witam, miesiąc temu zdałem prawko, za 2-3 tygodnie wybieram się w trasę rzędu 400km w jedną stronę.
Pytanie więc brzmi jak się przygotować, co zabrać, ile przerw robić.
Proszę o odpowiedzi na poziomie.
Historia:
07.05.2010
- Zdanie PJ
21.05.2010 - Odbiór PJ
Avatar użytkownika
DjSpot
 
Posty: 43
Dołączył(a): piątek 23 kwietnia 2010, 19:20
Lokalizacja: Zabrze

Postprzez Borys_q » czwartek 10 czerwca 2010, 19:24

Najważniejsze żeby nie mieć ciśnienia, że musze byo o którejś.

Nie polecam dużo jeść w trasie człowiek się spiący robi, co do przerw trudno stwierdzić ale jak bedziesz czuł. że potrzebujesz to robisz.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez lith » czwartek 10 czerwca 2010, 19:33

Nom najważniejsze to nie jechać na czas. Z bardziej technicznych rzeczy to sprawdź światełka, naładuj telefon, upewnij się, że audio działa :) Wrzuć coś do picia, coś co Cię poprowadzi (mapa/gps), przydają się tez okularki polaryzacyjne.... to tyle co mi do głowy przychodzi... w końcu tez nie jedziesz na koniec świata (chociaż ja jeszcze nigdzie 400 km nie miałem okazji jechać)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Borys_q » czwartek 10 czerwca 2010, 19:42

Jak będzie ładna pogoda to nawet nie zauważysz jak ci zleciało :)

Nie ufaj do końca gpsowi sprawdz na zumi czy innej mapie trase i próbuj sie jej trzymac jak się zgubisz to wtedy gps.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez sisco » czwartek 10 czerwca 2010, 19:57

Ja po swojej ostatniej trasie zbliżonej do 400km stwierdzam, że dobry sen przed wyjazdem + płyta z ulubioną muzyką + jakiś batonik na przegryzienie albo kawa w termosie (jakoś nie trawie napojów ani bułek hot dogów z shella i temu podobnych stacji:P ) i nie ma się co śpieszyć tak jak wcześniej pisali koledzy. No i moim zdaniem osobiście jeśli Ci to nie przeszkadza lepiej chyba wyjechać w taką trasę w nocy albo z rana jak przelatujesz przez jakieś większe miasta.

A tak w ogóle to na mnie podziałało to, że na drugim końcu trasy czekała na mnie moja ukochana Kobieta i chciałem się dowieźć bezpiecznie - nie wiem czemu ale zawsze ta myśl zdejmuje mi nogę z gazu :)
Prawo jazdy od 1 kwietnia 2009.
OPEL ASTRA II 1,7 DTI Isuzu
sisco
 
Posty: 55
Dołączył(a): czwartek 19 marca 2009, 14:38
Lokalizacja: Rzeszów

Postprzez lith » czwartek 10 czerwca 2010, 20:00

Spokojnie na gps nie zdarzyło się mi wyjść gorzej iż na zwykłej mapie, szczególnie w dużych miastach gdzie liczenie uliczek na mapach to dosyć absorbujące zajęcie- i dużo większa szansa, że popełnisz błąd jednocześnie jadąc i rozkminiając mapę na kierownicy niż że gps coś dziwnego odwali. Wystarczy ograniczone zaufanie co by sie gdzieś pod prąd nie dać wepchnąć... nie wiem, ogólnie błędy się zdarzają i na mapach papierowych i elektronicznych więc bezgranicznie ufać żadnej nie można. Oczywiście wypada sprawdzic na początku wyprawy jaką to trasę klepa wyliczyła i czy prowadzi tędy co chcemy... ale to dużo i tak łatwiejsze i szybsze niż ukłądanie trasy samemu.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez DjSpot » czwartek 10 czerwca 2010, 20:50

A co do okularów polaryzacyjnych, to słyszałem że dużo dają, ale jest problem. Ja muszę jeździć autem w okularach. Mam ograniczenia 0106 w prawko wpisane, czyli okulary korekcyjne.
Historia:
07.05.2010
- Zdanie PJ
21.05.2010 - Odbiór PJ
Avatar użytkownika
DjSpot
 
Posty: 43
Dołączył(a): piątek 23 kwietnia 2010, 19:20
Lokalizacja: Zabrze

Postprzez sankila » czwartek 10 czerwca 2010, 20:58

DjSpot
Rozejrzyj się po sklepach za nakładkami polaryzacyjnymi na okulary.
Coś w tym stylu, tylko sprawdź jakość, bo mogą byc różne :)

http://www.allegro.pl/item1045643374_ja ... cyjne.html
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez *Raimo* » czwartek 10 czerwca 2010, 22:51

Zwroc uwage tez na trase, i na prognoze pogody. Ja z reguly jadac w dalsze trasy biore pod uwage natezenie ruchu i staram sie omijac glowne drogi krajowe w maire mozliwosc szukajac alternatyw. Dzieki temu masz spokojnieszja jazde i bardzie plynna a zarazem ekonomiczna, jesli nie bardzo masz wyjsc a czujesz sie na silach i jesli do tego na dzien wyjazdu zapowiadaja upaly to rob trase w nocy albo nad ranem tak zeby na miejscu byc przed godzina 10 zeby nie jechac w upale. Zabierz cos do picia napewno, ja tez lubie cos rzuc, wiec moze guma, nie spiesz sie, a przerwy rob w miare potrzeby, ja z reguly nie robie czesto przerw ale to wiele zalezy od organizmu, jestes swierzy wiec pewnie szybciej sie bedziesz meczyc. Sprawdz olej ,cisnienie w oponach, przewietrz woz przed wyjazdem i ciesz sie pierwsza trasa.
Avatar użytkownika
*Raimo*
 
Posty: 139
Dołączył(a): czwartek 23 października 2008, 16:22
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez mat4u » czwartek 10 czerwca 2010, 23:27

zależy jakie długie trasy.... CB się przydaje zawsze...... i faktycznie nie śpieszyć się ale też nie zbyt wolno jechać - trasa musi zlecieć raz dwa..... a 300 - 400 km to nie jest wiele.... robiło się 700 km bez przystanku dieslem :) ale to się już odczuwało....
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Postprzez verde » piątek 11 czerwca 2010, 13:16

Nie ma stałego przebiegu co i jak jechać czy jedziesz 400, 100 czy 700 km. Każdy podchodzi do tego indywidualnie. Ja np mogę wsiąść do auta i przejechać 400 km bez wcześniejszego przygotowywania się co nie raz miałem. Głownie to tylko wodę zabierałem ( herbata zimą ) i jechałem. Jakoś nie przeszkadzało mi to że jadę 400 km. Przez ten czas słuchałem radia, lub rozmawiałem przez telefon ( kiedy jechałem sam ) ( rozmowa telefoniczna prowadzona przez słuchawkę bluetooth ) kiedy jechałem sam. Najczęściej było to i tak jazda z pasażerem więc tez można było zamienić z kimś słowo. Ogólnie zawsze włączone miałem CB Radio plus nawigacja i jakaś tam mapa zawsze w aucie jeździ jak by odpukać nawigacja coś nawaliła, choć i tak głownie opierałem się na samych znakach. Wcale nie jest tak trudno jechać jeśli prędzej się trochę przejrzy przez jakie większe miasta będziemy jechać, zazwyczaj one są na znakach i pokazane są kierunki, trochę trudniej się robi kiedy trzeba wjechać do miasta i są jakieś objazdy tutaj faktycznie przydaje się nawigacja czy CB radio, wiadomo nawigacja nam tylko pokaże drogę , lecz na CB zawsze można się spytać o tą " najlepszą " drogę, czasem opłaca się nadłożyć 10 km po mieście wg rad na radiu niż stać w korkach ( najczęściej są to drogi wybierane właśnie przez nawigację ) wg. mnie czym bardziej przygotowujesz się do trasy tym bardziej spięty się robisz, bo jedziesz z jakimiś wcześniej założeniami. Dodam że nigdy nie jechałem pod zegarek, czyli że mam być przykładowo na 14 to będę jechał tak by być na tą 14. Każdy zrozumie jeśli mamy do przebycia 100, 300, 400, czy 700 km że możemy być nie o czasie. To nie jest wyjście na spacer do kolegi, gdzie 10 minut w tą czy w tą może być ruchome, tutaj mamy do pokonania ileś km i różne rzeczy możemy na potkać na drodze korki, wypadki, objazdy itp które mogą nas spowolnić. Jeśli nie jechałeś nigdy w tak długą trasę proponuje dodać ileś czasu do przodu. Jak będziesz częściej jeździł zawsze możesz co nie co " wyczuć " jak jeździ ci się w trasach " długich "
cache/ac9a7c36e4.png
verde
 
Posty: 133
Dołączył(a): czwartek 03 grudnia 2009, 10:09

Postprzez Jolkagda » piątek 11 czerwca 2010, 13:33

Opowiem swoja pierwszą długą trasę po 5 m-cach od otrzymania prawka. Samochód znałam kilka godzin bo jechałam jako drugi kierowca. Samochód z 6 osobami w tym małe dziecko, bagażami. Trasa nie długa bo niecałe 300 km bez nawigacji i bez CB- uważam że to zbędne rzeczy. Oczywiście na autostradzie i obwodnicy jechałam pierwszy raz i tam złapała nas pompa deszczu, dojechałam :).

Do Gdańska dojechałam po 5 h z przerwami.

Jechałam spokojnie, jak ktoś chciał wyprzedzić wyprzedzał. Jedno co mi się nie podobało na trasie na jeden tir wyprzedzał nie patrząc na to co się dzieje z na przeciwka tzn. skrzyżowanie jadę 40 km/h a naczepą by nas zepchnął po złości. Tylko ten jeden tir mnie wkurzył.

Większość wypowiadających się ma rację, powoli a do celu. Nie umawiać się na konkretną godzinę. No i uważać na spychające tiry.

Orlen zaleca 2 h jazdy 20 min przerwy. :roll:
Jolkagda
 
Posty: 18
Dołączył(a): środa 30 grudnia 2009, 15:49
Lokalizacja: gdańsk

Postprzez lith » piątek 11 czerwca 2010, 14:30

Nikt chyba nie mówił powoli do celu :) Za wolno jest tak samo niebezpiecznie jak za szybko. Po prostu nie wyznaczac sobei, z ena jakąś godzinę musisz być, bo moze się okazać, że coś będzie na trasie i tylko się niepotrzebnie denerwował będziesz :)

Verde napisał(a):niż stać w korkach ( najczęściej są to drogi wybierane właśnie przez nawigację )
Rzeczywiście, mając taką nawigację 2 razy bym pomyslał zanim bym się posłuchał :) Na moją narzekać nie mogę, w zależności od pory dnia dobiera różne trasy i w godzinach szczytu potrafi wepchnąć czasem w dość dziwne uliczki co by tylko zatłoczone centra poomijać. Przy CB radiu boje się, ze bym nie załapał tak skomplikowanych objazdów i bym kończył gdzieś w ślepych zaułkach na blokowiskach :D Poza tym z CB radiem jechałem tylko kilka razy i to jako pasażer- powiem, ze nie przekonało mnei do siebie. Ludzie pytający się o drogę byli przez niektórych wyśmiewani, sypały sie liczne i długie wiązanki i w sumie przez większość czasu i tak musiało byc wyciszone przez co o stojącej policji ierowca się i tak nie dowiedział :) Poza tym za granicą już nie jest tak kolorowo, a 'dłuższe trasy' mają to do siebie, ze często wybiegają poza granice.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez mk61 » piątek 11 czerwca 2010, 15:16

Jolkagda napisał(a):Większość wypowiadających się ma rację, powoli a do celu. Nie umawiać się na konkretną godzinę. No i uważać na spychające tiry.

Prawda. Uciekaj od nich, bo to oni zawsze są najgorsi. Kiedy ich wyprzedzisz i wrócisz na swój pas od razu daj po hamulcach. Przecież oni mają obowiązek jeździć przepisowo, a osobówki nie. Oni mają obowiązek wyhamować te 40 ton, kiedy tylko Ci się zachce.
Brawo. Chętnie bym Ci coś powiedział, ale kultura osobista zmusza mnie do zachowania spokoju.
lith napisał(a):Przy CB radiu boje się, ze bym nie załapał tak skomplikowanych objazdów i bym kończył gdzieś w ślepych zaułkach na blokowiskach :D Poza tym z CB radiem jechałem tylko kilka razy i to jako pasażer- powiem, ze nie przekonało mnei do siebie. Ludzie pytający się o drogę byli przez niektórych wyśmiewani, sypały sie liczne i długie wiązanki i w sumie przez większość czasu i tak musiało byc wyciszone przez co o stojącej policji ierowca się i tak nie dowiedział :) Poza tym za granicą już nie jest tak kolorowo, a 'dłuższe trasy' mają to do siebie, ze często wybiegają poza granice.

Często, jak się jedzie jakimś objazdem, to jedzie się w kilka aut i prowadzi ten, co lepiej zna teren.
Ludzie pytający o drogę - czasami co 5 sekund kilku chłopa pyta się o tą samą drogę nie słuchając wcześniejszych informacji. Wtedy może być to denerwujące. Ale wyśmiewanie bez powodu? Nigdy się z czymś takim nie spotkałem. No, ale różni są ludzie i co wynoszą z domu, to przenoszą na radio, tym bardziej, że są anonimowi (tylko teoretycznie - da się namierzyć gościa).
Poza granicą przechodzi się na kanał 28 i często nie ma większego problemu z kontaktem z rodakiem.

Ze swojej strony do tematu dodam. Nie lekceważ biologii i losu. :)
Jak chce Ci się na kibel, to zjeżdżaj na pierwszej stacji. Bo zawsze, jak się coś musi, to wali się wszystko dookoła i nagle spotykasz korek, albo długą drogę bez możliwości zatrzymania się. ;) Podobnie ze zmęczeniem. 15 minut na rozciągnięcie się, kawkę, kanapkę zdecydowanie pomaga.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez lith » piątek 11 czerwca 2010, 15:33

Może kiedyś sie do CB przekonam na razie mnie specjalnie nie ciągnie... mimo, ze np. na wodzie lubię sobie przez UKFkę pogadać :) Tyle, że tam nikt nie drze japy ('patrz na znaki #$%^&*$%%^&*!!! a nie ludzim %^&* zawracasz %^&* mapy %^&* nie masz?$%^&*"), nie puszcza mp3jek z telefonu, czy nie robi sobie jaj w stylu:
Kod: Zaznacz cały
-jak miniesz takie silosy po prawej to skręć w pierwszą w lewo
-ok jestem, jak dalej
-w 'Czarnym Dolnym' na jedynym skrzyżowaniu w prawo i potem cały prosto
-ok, wielkie dzięki
[...]
-ej, ale tu sie kończy droga i jest jakieś wysypisko
-wiem xD [kilkunastosekundowy wybuch śmiechu]
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 27 gości