Nauka jazdy nieuczciwy instruktor

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez zdawanieprawka147 » sobota 31 lipca 2010, 08:44

Ja też miałam walniętego instruktora, który nic mnie nie uczył. Już wspominałam w innych tematach, że nie nauczył mnie wszystkich rodzajów parkowania, że nie powtórzył ze mną świateł i płynów w rezultacie umiałam włączać tylko kierunkowskazy i mijania, bo tego używałam podczas jazd. Musiałam uczyć się wszystkiego z neta, ale pomijając to wszystko i że przez jego brak kompetencji nie zdałam za 1 raz to muszę wspomnieć, że był dziwny.
Jeździliśmy często w upały. Cholerne upały, że pot lał się z czoła. On miał zawsze odsuniętą szybę. Gdy ja próbowałam choć troszeczkę odsunąć tę po mojej stronie zwracał mi uwagę, że ma chore zatoki i nie może być przewiewu w samochodzie, że w takim razie jak on ma otworzoną to ja nie mogę. No ok. Ważne, że w ogóle szyba była otworzona i jakiś tam wiaterek wpadał. Jednak on był totalnie nieludzki. Stoimy na światłach torbę mam z tyłu zachciało mi się pić i sięgnęłam ręką na tylne siedzenie, a on żebym nie zajmowała się głupotami. Jak kocha to poczeka. A mi wcale nie chodziło o telefon. Tylko chciało mi się pić! No, ale jakoś to przełknęłam i myślę sobie no dobra może ma rację i nie powinnam grzebać w torbie ( bo myślałam , że o to mu chodzi, a nie jak się potem okazało o coś innego) W końcu światła by się zmieniły, a ja bym stała jak głupia. Więc ostatecznie się nie napiłam i przyznałam mu rację. Pomyślałam no niech mi tylko da jakieś parkowanie to zanim wyjadę to się wreszcie napiję bo umierałam już z tego upału, w gardle mi zaschło.Po jakiś 10 minutach parkowaliśmy i chciałam wreszcie napić się łyka chociaż. No i.. On mówi nie ma czasu wyjeżdżamy. Wkurzyłam się. No i to ostro. Mówię do niego panie chce mi się pić. A on mówi, że będę jeździć krócej o 10 minut jeśli będę traciła czas na głupoty. No żesz! Już nic nie mówiłam napiłam się, ale byłam zagotowana i tak przez niego. Ostatecznie piłam chyba z 2 sekundy, ale on mi skrócił jazdę nie o 10 minut tak jak mówił co i tak było przesadą, ale o 15. Więcej czasu wyszło na to jego pierdzielenie. Zresztą co to jest?? to ja płacę i żebym nawet wody nie mogła się napić. Przecież na to picie traciłam swoj czas. On i tak by ze mną skończył o umówionej godzinie. Potem już starałam napić się przed jazdami, bo nie miałam ochoty z nim dyskutować. Ale kiedy on załatwiał swoje sprawy to oczywiście czasu mi nie doliczał. Mój instruktor też był nieuczciwy. I najzwyczajniej w świecie głupi. Że ja tego nie poznałam zapisując się.
Potem jak zapisałam się na jazdy doszkalające po tych męczarniach w tym OSK byłam też przygotowana na jakiegoś dziwnego człowieka. Ale ku mojemu zaskoczeniu facet był miły, kulturalny. Dobrze nauczył i tłumaczył. Hehehe i raz była też sytuacja z piciem. Wyjął puszkę coli zimnej z takiej przenośnej lodóweczki po warce i mówi a może też się napijesz bo dzisiaj jest tak parno i wyjął kolejną colę i mi dał. Oczywiście nie na światłach, ale gdzieś podczas parkowania. Instruktor może być człowiekiem? może! ale niestety to rzadkość...
zdawanieprawka147
 
Posty: 10
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2010, 22:31

Postprzez jan2294 » sobota 31 lipca 2010, 09:36

u mnie było to samo na dworze grubo ponad 30, 35C a jezdziło sie z otwartymi oknami a klima w aucie była bo przycisk taki z symbolem śniegu widziałem a zawsze była wyłączona
ja pytam sie dlaczego nie włączymy klimy a on na to: To nie Twoje auto więc się nie interesuj! :shock:
jan2294
 
Posty: 118
Dołączył(a): niedziela 18 lipca 2010, 11:21

Postprzez ks-rider » sobota 31 lipca 2010, 11:36

Co do klimy to wypadalo by wiedziac, ze zuzycie paliwa rosnie poprzez jej wlaczenie, to raz, dwa, pytanie tylko czy Was bedzie stac aby kupic auto z klima, pozatym jej nieumiejetne uzywanie polaczone jest z chodzeniem latem z chronicznym katarem.

Po trzecie hartowanie ciala i ducha :mrgreen:

Sam rowniez jezdze bez klimy :lol:

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Postprzez kalorymetr » sobota 31 lipca 2010, 12:05

U mnie w lce byla zawsze klima włączona dopóki się nie zepsuła. Sam też mam ojciec też i nie mamy kataru, więc to bujda :P
kalorymetr
 
Posty: 9
Dołączył(a): wtorek 06 lipca 2010, 23:28

Postprzez kamilek4 » sobota 31 lipca 2010, 12:18

Jak instruktor przejawia chamskie zachowanie już w pierwszych godzinach szkolenia, to nie ma co liczyć, że później będzie lepiej, bo będzie tylko gorzej. Jak widać że instruktor cham i oszust to szybko zmieniać na innego. W moim przypadku zachowanie instruktora było bardzo podobne do opisywanego w tym temacie. Sytuacja stawała się z godziny na godzinę bardziej napięta aż nie wytrzymało i pękło. Instruktora musimy lubić i dobrze się z nim czuć w samochodzie. Aby było to możliwe musi być miły cierpliwy i wyrozumiały. I to chyba jasne że jak ktoś nas oszukuje w sposób jawny na pewno nie będziemy go lubić. A efekt takich szkoleń jest wiadomy.
kamilek4
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 21 lipca 2010, 16:36

Postprzez Razor1990 » sobota 31 lipca 2010, 13:21

Klima to jest dobra jak jesteś cały czas w ruchu - przy ruszaniu z miejsca (np. po czekaniu na światłach), po pierwsze spalanie znacznie rośnie, a po drugie pojawiają się spadki mocy samochodu (przynajmniej ja tak mam w Lanosie - rusza jak mucha w smole)
Razor1990
 

Postprzez jan2294 » sobota 31 lipca 2010, 13:48

koledzy i koleżanki bez jaj
jesli auto spali w mieście przypuśćmy 9l to z klimą ile spali 9,5l to max? jest to duza różnica? warta poświęcenia hałasu i piekarnika w aucie?
ja tam zawsze w swoim prywatnym aucie jezdzę z klimą nawet zimą i nie wyobrażam sobie ze mozna jechać powyżej 120km/h bez niej, to trzeba by okna otworzyć, ja tam zawsze jezdzę na domkniętych oknach i nie lubie słyszec tego szumu i hałasu miasta
w upaly ponad 30C nie czulem sie jeszcze w aucie z klimą komfortowo wiadomo gorąco nie będzie ale tez nie będzie chłodno tylko nadal gorąco chyba ze damy klima na max prędkość wiania to jest ok ale jak damy tak gdzies na 2-3 to jest przyjemnie ale bez przesady znowu nie chłodno! nigdy sie od niej nie przeziębiłem i dla mnie przedewszystkim ona mi zastępuje otwarte okna i przeciąg oraz większe spalanie przez opór wywołany otwartymi oknami
jan2294
 
Posty: 118
Dołączył(a): niedziela 18 lipca 2010, 11:21

Postprzez ubunciak » sobota 31 lipca 2010, 13:58

Każdy tylko na swoją dupe patrzy. Pomyślcie, że taki instruktor jeżdzi 8-10h dziennie z klimą nonstop... prędzej czy później szlag go trafia, katar, zatoki, przeziebienie... :/ trzeba stosowac z umiarem.
ubunciak
 
Posty: 52
Dołączył(a): czwartek 20 listopada 2008, 20:25

Postprzez Razor1990 » sobota 31 lipca 2010, 14:00

jan2294 napisał(a):koledzy i koleżanki bez jaj
jesli auto spali w mieście przypuśćmy 9l to z klimą ile spali 9,5l to max? jest to duza różnica? warta poświęcenia hałasu i piekarnika w aucie?
ja tam zawsze w swoim prywatnym aucie jezdzę z klimą nawet zimą i nie wyobrażam sobie ze mozna jechać powyżej 120km/h bez niej, to trzeba by okna otworzyć, ja tam zawsze jezdzę na domkniętych oknach i nie lubie słyszec tego szumu i hałasu miasta
w upaly ponad 30C nie czulem sie jeszcze w aucie z klimą komfortowo wiadomo gorąco nie będzie ale tez nie będzie chłodno tylko nadal gorąco chyba ze damy klima na max prędkość wiania to jest ok ale jak damy tak gdzies na 2-3 to jest przyjemnie ale bez przesady znowu nie chłodno! nigdy sie od niej nie przeziębiłem i dla mnie przedewszystkim ona mi zastępuje otwarte okna i przeciąg oraz większe spalanie przez opór wywołany otwartymi oknami
No ok, jak jedziesz w trasie to nie ma problemu - pisałem o mieście ;)
Razor1990
 

Postprzez jan2294 » sobota 31 lipca 2010, 15:42

a w mieście to dopiero, ja nielubie słyszeć świata zewnętrznego, lubie jak wszystko jest szczelnie pozamykane i cichutko we wnętrzu klime daje na 2-3 i jade
w mieście przy ponad 30C zeby czuc sie komfortowo to klima musi pracować na max obrotach bo innej rady niema, i to w ostatnie upały czułem ze jak otworzylem okno to mi było bardziej chłodno niz przy jezdzie z zamkniętymi oknami i na maxa z klimą
naprawdę klima dziala tylko w trasie bo w mieście musi chodzic na max obrotach, wystarczymy ze silnik wyłączymy na 2min to juz we wnętrzu robi sie piekarnik
ja tam zawsze jak użytkuje klime to przez pierwsze 5min daje klime na maxa i obieg zamknięty a później obieg otwieram i ustawiam na wianie 2-3 nie więcej
jan2294
 
Posty: 118
Dołączył(a): niedziela 18 lipca 2010, 11:21

Postprzez Razor1990 » sobota 31 lipca 2010, 16:17

A czym jeździsz? Tj. pisałem, starsze auta mają problem z utrzymaniem mocy (a nie mam słabego wozu - 1.5 90KM)
Razor1990
 

Postprzez cman » sobota 31 lipca 2010, 16:27

Tak, aż strach się bać takiej mocy :mrgreen:.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez lith » sobota 31 lipca 2010, 16:50

jan2294, to widocznie dużo zależy od klimy. U siebie nie mam, ale u taty w samochodzie jest i nie ma czegoś takiego,że klima nie nadąża. Jak masz pozamykane okna i nastawisz na 18 stopni to masz 18 stopni niezależnie od temperatury na zewnątrz. Nawet podczas 40 stopniowego upału w samochodzie można po prostu zmarznąć jak sie z klimą przegnie. Z klimą można się dorobić kataru itp. jak sie wali na maxa zimno bez opamiętania. Jak się nie przegina to i sie nie przeziębi, nie narobi problemów z zatokami itd. (a na pewno mniejsze szanse dorobienia sie czegoś niż przy otwartym oknie) I klima się przydaje właśnie raczej w mieście. Jak jedziesz szybko to otworzysz okno i masz konkretny przepływ powietrza. Jak stoisz na światłach, albo w korku w ponad 30 stopniowym upale to można sie ugotować :)
To czy komuś szkoda tego 0,5, czy 1 lista na 100 km to jego sprawa. Ja w l'ce używałem klimy kiedy chciałem i nikt mi nie robił problemów. Jak chciałem to okno otwierałem itd. Jakby mi ktos jechał z tekstami 'nie ruszaj, nie twoje' to dziękuję za taką naukę. jak gość nie lubił klimy to może jakiś kompromis?? Niech sobie skręci ze swojej strony i uchyli okno, a kursant niech sobie dmucha zimnym. Już bym mu nawet lizaka za spalone paliwo kupił :P


Aha, co do 'taktyki' użycia klimy to ja na chwilę otwieram wszystkie okna, zeby pozbyć sie tego nagrzanego powietrza, bo po co je chłodzić, jak na zewnątrz jest chłodniejsze. Poza tym klima też chwile potrzebuje. Obiegu zamkniętego nie używam, w tym wypadku znikoma różnica w temperaturze.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez ixi25 » sobota 31 lipca 2010, 16:56

lith napisał(a):jan2294, to widocznie dużo zależy od klimy.

I od użytkownika. Nie wielu wie, że klimę trzeba serwisować. Jak przestaje chłodzić to znak, że gaz spier...... lub coś innego wymaga naprawy, przeczyszczenia.
http://www.youtube.com/watch?v=aYSixusn ... r_embedded

http://etransport.pl/film840.html

Doświadczenie z egzaminem - 5podejść.
Doświadczenie za kierownicą - ponad 500000 km oraz 17 krajów EU.
ixi25
 
Posty: 523
Dołączył(a): wtorek 18 maja 2010, 00:18
Lokalizacja: EU

Postprzez Razor1990 » sobota 31 lipca 2010, 17:25

cman napisał(a):Tak, aż strach się bać takiej mocy :mrgreen:.
No ale nie jest to 39KM, ani 77KM (a tyle mają przeciętnie Grande Punto) :P
Razor1990
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości