oblany egzamin - pomarańczowe światło

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

oblany egzamin - pomarańczowe światło

Postprzez lukaszgsxr » wtorek 28 września 2010, 15:35

Witam wczoraj miałem egzamin w Wordzie na razie nie będę mówił w jakiej miejscowości.
Godzina 8.05 zostałem wywołany na egzamin.
Wyszedł Pan egzaminator wszystko ok , do samochodu losowanie , potem pokazałem wszystko(miałem małe kłopoty z otwarciem klapy ale wszystko było ok) - placyk zaliczony.
Wyjazd na miasto:
Od razu po wyjechaniu miałem zaparkować po prawej stronie - zaliczone
chwilę później zawracanie na drodze z wykorzystaniem biegu wstecznego - zaliczone
I od tej chwili zaczynają się kłopoty:
Dojeżdżam do skrzyżowania bardzo ruchliwej ulicy stoję ok 1.5 min i pierwsze słowa "jak tak dalej będziemy stać to nigdy stąd nie wyjedziemy" , po kolejnej minucie "to wyjedzie Pan czy nie" walił takie teksty a ja nie mogłem wyjechac bo bym wymusił pierwszeństwo , za mną nikogo nie było - tu chodzi o te teksty
Jadę dalej pierwsze skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną , jadę ok 45k/h i na wysokości samochodu gdzie kątem oka to zauważyłem zapaliło się pomarańczowe światło więc ja respektujący przepisy , które mówią(jeżeli ma nastąpić gwałtowne hamowanie mogę przejechać przez skrzyżowanie w kierunku w którym jadę) i tak zrobiłem ale na środku skrzyżowania instruktor zahamował mi...powiedział , że mogłem się zatrzymać i , że on musiał to zrobić co skutkuje przerwaniem egzaminu.
Byłem dziś w Wordzie , rozmawiałem z instruktorem nadzorującym i umówiłem się na jutro na oglądanie filmu , teraz się trochę boje , że ciężko będzie mi w tym ośrodku zdać...ale ja milionerem nie jestem nie stać mnie płacić po ponad 100zł za egzamin... na motorze tez raz mnie oblali bo na stopke nie postawiłem motoru;/

Co wy o tym myślicie??
lukaszgsxr
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek 28 września 2010, 15:20

Re: oblany egzamin - pomarańczowe światło

Postprzez Jarons » wtorek 28 września 2010, 15:43

Trzeba było się zatrzymać. Ja na swoim egzaminie się zatrzymałem w podobnej sytuacji, chociaż normalnie bym przejechał.
Jarons
 
Posty: 159
Dołączył(a): wtorek 01 czerwca 2010, 13:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: oblany egzamin - pomarańczowe światło

Postprzez piotrekbdg » wtorek 28 września 2010, 15:44

Jeśli jest tak jak piszesz to się odwołuj.

Trzeba było się zatrzymać.


Dlaczego? A jeśli hamowanie nagłe sprawiłoby zagrożenie w ruchu? A co jeśli egzaminowany nie zdążyłby wyhamować przed sygnalizacją?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: oblany egzamin - pomarańczowe światło

Postprzez Jarons » wtorek 28 września 2010, 15:49

piotrekbdg napisał(a):Dlaczego? A jeśli hamowanie nagłe sprawiłoby zagrożenie w ruchu? A co jeśli egzaminowany nie zdążyłby wyhamować przed sygnalizacją?


To jest egzamin, na egzaminie jeździsz tak żeby zdać. W życiu jeździsz inaczej.

piotrekbdg napisał(a):A co jeśli egzaminowany nie zdążyłby wyhamować przed sygnalizacją?


Przy takiej prędkości po 30 godzinach jazd, nie jest to trudne.
Ile metrów byłeś przed sygnalizatorem?
Jarons
 
Posty: 159
Dołączył(a): wtorek 01 czerwca 2010, 13:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: oblany egzamin - pomarańczowe światło

Postprzez cman » wtorek 28 września 2010, 15:58

Był na przykład metr przed sygnalizatorem. No i co?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: oblany egzamin - pomarańczowe światło

Postprzez piotrekbdg » wtorek 28 września 2010, 16:04

To jest egzamin, na egzaminie jeździsz tak żeby zdać. W życiu jeździsz inaczej.


To proszę poiwedz mi czemu ten opis sygnału żółtego działa w życiu a na egzaminie nas nie obowiązuje:
sygnał żółty - zakaz wjazdu, chyba że w chwili zapalenia się tego sygnału pojazd znajduje się tak blisko sygnalizatora, że nie może być zatrzymany przed nim bez gwałtownego hamowania; sygnał ten oznacza jednocześnie, że za chwilę zapali się sygnał czerwony


Możesz mi wyjaśnić czy są inne przepisy które działają na co dzień a w czasie egzaminu nas nie obowiązują? A co z opisem sygnału zielonego/czerwonego? Może na egzaminie w ogóle nie można wjechać na skrzyżowanie przy każdym nadawanym sygnale?

Przy takiej prędkości po 30 godzinach jazd, nie jest to trudne.


Po 30 godzinach jazd kierowca umie zatrzymać pojazd z prędkości 45km/h dosłownie w miejscu? Ledwo naciskasz pedał i samochód sam staje? Mnie takich czarów nie uczyli...
Ostatnio zmieniony wtorek 28 września 2010, 16:07 przez piotrekbdg, łącznie zmieniany 1 raz
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: oblany egzamin - pomarańczowe światło

Postprzez oemxuser » wtorek 28 września 2010, 16:05

Pewnie myślałeś, że nie zdążysz się zatrzymać w odpowiednim miejscu i wyjedziesz na skrzyżowanie albo chciałeś zdążyć przejechać na żółtym.
To najprawdopodobniej było płytkie (wczesne) żółte ponieważ egzaminator wyhamował już na skrzyżowaniu - cały czas oczekiwał na Twoją reakcję.
Gdyby to było głębokie (późne) żółte zostałbyś wyhamowany przed sygnalizatorem. :)
Moja rada na przyszły egzamin jest taka: jak dojeżdżasz do skrzyżowania i nie widziałeś zmiany z czerwonego na zielone to spodziewaj się pojawienia żółtego światła. Więc nóżka z gazu i przygotowana do zahamowania.
oemxuser
 
Posty: 16
Dołączył(a): niedziela 22 sierpnia 2010, 15:12

Re: oblany egzamin - pomarańczowe światło

Postprzez lukaszgsxr » wtorek 28 września 2010, 16:08

jak ja bylem nad sygnalizatorem wtedy kątem oka zauważyłem te światło i wiedziałem że stane na przejściu więc jechałem dalej i ona na skrzyżowaniu praktycznie na środku zahamował i koniec a spokojnie bym zdążył zjechać
lukaszgsxr
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek 28 września 2010, 15:20

Re: oblany egzamin - pomarańczowe światło

Postprzez lukaszgsxr » wtorek 28 września 2010, 16:10

piotrekbdg dobrze mówi jest jasno powiedziane w przepisach , jeżeli ma nastąpić gwałtowne hamowanie należy przejechać w dowolnym kierunku.
teraz to ja się boje dopiero , że nie zdam po wizycie w tym wordzie
lukaszgsxr
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek 28 września 2010, 15:20

Re: oblany egzamin - pomarańczowe światło

Postprzez Jarons » wtorek 28 września 2010, 16:10

cman napisał(a):Był na przykład metr przed sygnalizatorem. No i co?


Miał do wyboru: gwałtowne hamowanie, pulsacyjne i zatrzymanie się za sygnalizatorem, przejazd na żółtym. Wszyscy byśmy przejechali, ale to egzamin i za wszystko można oblać. Według mnie kamerka raczej nie wychwyciła żółtego, ale próbuj.

piotrekbdg napisał(a):
To proszę poiwedz mi czemu ten opis sygnału żółtego działa w życiu a na egzaminie nas nie obowiązuje:


Egzaminator może do wszystkiego się przyczepić, więc dlatego na żółtym mając egzamin lepie się zatrzymać. Po zachowaniu tego egzaminatora widać że szukał haka


piotrekbdg napisał(a):Może na egzaminie w ogóle nie można wjechać na skrzyżowanie przy każdym nadawanym sygnale?


Pomyśl czasem ,bo ten tekst powyżej jest żenujący i szukasz dziury w całym. Pisałem o żółtym to zostańmy przy żółtym.
Jarons
 
Posty: 159
Dołączył(a): wtorek 01 czerwca 2010, 13:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: oblany egzamin - pomarańczowe światło

Postprzez piotrekbdg » wtorek 28 września 2010, 16:11

To najprawdopodobniej było płytkie (wczesne) żółte ponieważ egzaminator wyhamował już na skrzyżowaniu - cały czas oczekiwał na Twoją reakcję.


Zatrzymanie samochodu na środku skrzyżowania było lepsze niż przejechanie na żółtym? Nie wiem, jak dla mnie pokrętna logika.

Gdyby to było głębokie (późne) żółte zostałbyś wyhamowany przed sygnalizatorem.


Wtedy zatrzymanie byłoby słuszne, czas na reakcję był a egzaminowany nie reagował. A skoro zauważył je tylko kantem oka to chyba tego czasu nie było nadwyraz dużo, prawda?

Miał do wyboru: gwałtowne hamowanie, pulsacyjne i zatrzymanie się za sygnalizatorem, przejazd na żółtym. Wszyscy byśmy przejechali, ale to egzamin i za wszystko można oblać.


A za zatrzymanie się na środku skrzyżowania, zatorowanie ruchu poprzecznego i ewentualnie jeszcze wjazd na skrzyżownaie bez możliwości jego opuszczenia to nagrody w WORDzie rozdają?

Egzaminator może do wszystkiego się przyczepić, więc dlatego na żółtym mając egzamin lepie się zatrzymać.


My rozmawiamy o sytuacji kiedy nie jesteśmy w stanie się zatrzymać przed sygnalizacją.
Ostatnio zmieniony wtorek 28 września 2010, 16:14 przez piotrekbdg, łącznie zmieniany 2 razy
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: oblany egzamin - pomarańczowe światło

Postprzez lukaszgsxr » wtorek 28 września 2010, 16:11

a co jeszcze do tych jego tekstów on może mi tak mówić??nie mogłem wyjechać bo bym wymusił to nie moja wina a on na mnie "krzyczy"
lukaszgsxr
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek 28 września 2010, 15:20

Re: oblany egzamin - pomarańczowe światło

Postprzez Jarons » wtorek 28 września 2010, 16:13

lukaszgsxr napisał(a):teraz to ja się boje dopiero , że nie zdam po wizycie w tym wordzie


To są plotki z cyklu "urban legend". Pamiętaj że jak kamerka nie obiełą światła, to masz słowo przeciw słowu. Mam nadzieje że wyjdzie na twoje.

piotrekbdg napisał(a):A za zatrzymanie się na środku skrzyżowania, zatorowanie ruchu poprzecznego i ewentualnie jeszcze wjazd na skrzyżownaie bez możliwości jego opuszczenia to nagrody w WORDzie rozdają?


Nie wiesz jakie to było skrzyżowanie, może takie z miejscem na jeden samochód za pasami?

piotrekbdg napisał(a):Po 30 godzinach jazd kierowca umie zatrzymać pojazd z prędkości 45km/h dosłownie w miejscu? Ledwo naciskasz pedał i samochód sam staje? Mnie takich czarów nie uczyli...


Kto mówi że dosłownie w miejscu? Pisałem ten post nie wiedząc w jakiej to było odległości.
Ostatnio zmieniony wtorek 28 września 2010, 16:26 przez Jarons, łącznie zmieniany 2 razy
Jarons
 
Posty: 159
Dołączył(a): wtorek 01 czerwca 2010, 13:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: oblany egzamin - pomarańczowe światło

Postprzez lukaszgsxr » wtorek 28 września 2010, 16:16

kamera raczej objęła światło zielone i wszystko się okaże...będzie widać kiedy inni zaczną ruszać
lukaszgsxr
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek 28 września 2010, 15:20

Re: oblany egzamin - pomarańczowe światło

Postprzez piotrekbdg » wtorek 28 września 2010, 16:17

To są plotki z cyklu "urban legend".


Możesz mi opowiedzieć które przepisy to plotki a które faktycznie obowiążują? Chętnie poznam to rozgraniczenie.

bo ten tekst powyżej jest żenujący i szukasz dziury w całym. Pisałem o żółtym to zostańmy przy żółtym.


Ale dlaczego opis żółtego to fikcja a zielonego i czerwonego już nie? Możesz mi to wyjaśnić?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 48 gości