Warto się odwołać?

[twojziombel]

Poczas ezgaminu, jadąc ulicą mazurską w stornę stacji orlen mój egzaminator nie wydał żadnej komendy, więc ja sądząc, że droga z pierwszeństwem przebiega w lewo postanowiłem skręcić w kujawską (lewy kierunkowskaz włączyłem mniej więcej w miejscu, gdzie na obrazku jest grot strzałki). no więc jade, przejeżdzam trochę skrzyżowania (jak na obrazku) aby rzecz jasna nie sciąć zakrętu i nie wjechać na lewy pas. Już mam zamiar odbić kierownicą w lewo, a egzaminator zatrzumując auto (czerwona kreska na obrazku), spytał mile dlaczego nie patrze na znaki. Cofnąłem, pojechałem w prawo parkowanie na Piłsudskiego i przesiadka. Wynik negatywny, powód: Niezastosowanie się do znaku nakaz jazdy z prawej strony znaku.

(znaki to zakaz wjazdu i nakaz jazdy z prawej strony znaku)

Wydaje mi się że kilka skrzyżowań wcześniej mówił że mam jeździć prosto gdy nie ma komend, zatem pewnie powinienem był tutaj jechać w prawo, ale nie znam dobrze Szczecia, do tego stres, więc popełniłem błąd, ale nie taki który wpisał mi egzaminator, poprostu źle wykonałem komendę, a za to chyba od razu nie oblewają, czyż nie?
Proszę o opinie

[mk61]

Ja bym się odwołał. Jeśli egzaminator nic nie mówi, to jedziemy prosto, bez względu na to, jak prowadzi droga z pierwszeństwem. Jeśli jest taka sytuacja, że nie da się jechać prosto, to już egzaminator powinien ruszyć swój szlachetny język i podać komendę.

Ja pewnie bym skręcił w prawo, bo wiem, że tam po skręcie w lewo w Kujawską są tylko dojazdy do parkingów pod blokami, ale każdy ma prawo tego nie wiedzieć i nie znać Szczecina.

[dylek]

Wg mnie nie przejeżdżałeś za ten nakaz, nie wjechałeś pod zakaz - więc nie można mówić, że się do nich nie zastosowałeś ...
Analogicznie zobacz
i odpowiedz sobie, czy skręt w lewo tutaj jest niezastosowaniem się do C-9 ??

[Cyberix]

mój egzaminator nie wydał żadnej komendy, więc ja sądząc, że droga z pierwszeństwem przebiega w lewo postanowiłem skręcić w kujawską

Pytanko, czy faktycznie nie wiedziałeś jak przebiega droga z pierwszeństwem i sądziłeś, że przebiega ona w lewo? Drugie pytanie jaki znak był przed tym skrzyżowaniem?

Wg mnie popełniłeś błąd ale z kategorii dozwolonych. Czyli zamiast prosto pojechałeś w prawo. Natomiast jeśli wszystko przebiegało zgodnie z tym co napisałeś to "Niezastosowanie się do znaku nakaz jazdy z prawej strony znaku. " jest trochę wyssane z palca i na wyrost. Sądzę, że masz duże szanse na wygranie odwołania się od wyniku egzaminu.

[rusel]

a moim marne, srednio w ciagu roku nazdorujacy rozstrzyga ok 150 skarg z tego 3-5 na korzysc zdajacych, statystyki z wroclawia, jesli nie ma ewidentnego bledu egzaminatora to word wyjdzie na swoje

[skov]

kolega jechał od dołu obrazka i jak dosłownie potraktował polecenie jazdy "prosto" jak nie ma komendy to zapewne wpakował się pod zakaz. Jeżeli miał włączony lewy kierunkowskaz i nie wjechał za znak "zakaz wjazdu" to pomylił się egzaminator. Obejrzeć nagranie i wtedy wyciągać ostateczne wnioski.

[rusel]

wazne jakie instrukcje padly przed wyjazdem w miasto "jesli sie nie odzywam to jedzie Pan/Pani na wprost chyba ze znaki nakazuja inaczej" i nie ma dyskusji

[skov]

na tym skrzyżowaniu żaden znak nie nakazuje nam jechać w prawo, nakazuje korzystać jedynie z prawej jezdni skręcając w prawo

[twojziombel]

wazne jakie instrukcje padly przed wyjazdem w miasto "jesli sie nie odzywam to jedzie Pan/Pani na wprost chyba ze znaki nakazuja inaczej" i nie ma dyskusji

Tylko problem w tym, że takie instrukcje padły mniej więcej w połowie dwudziestominutowego egzaminu, a nie przed wyjazdem na miasto co też można uznać za mniejszy czy większy błąd egzaminatora.

Dzieki wszystkim za odpowiedzi, spróbuję sie odwołać. Zobaczymy co z tego wyjdzie ;]

[rusel]

przypomne jedynie ze komendy dotycza najblizszych skrzyzowan, jesli droga na wprost prowadzi na parking itp egzaminator nie ma obowiazku podawania komendy chyba ze jest przed nim mozliwosc zmiany kierunku jazdy w lewo/w prawo na rozwidleniu

[dylek]

wazne jakie instrukcje padly przed wyjazdem w miasto "jesli sie nie odzywam to jedzie Pan/Pani na wprost chyba ze znaki nakazuja inaczej" i nie ma dyskusji

Rusel - jak nie ma dyskusji ??
Jedziesz ze mną jako egzaminator i wydajesz polecenie skręcenia na skrzyżowaniu w lewo.
A ja ci na to odpowiadam, że nie chcę babola strzelić i se prosto pojadę
I co z tym fantem zrobisz ??
Może wymyślisz oblanie i przesiadkę ??
I za co mnie oblejesz ??
Za prawidłowe pojechanie prosto, czy za manewr którego nie wykonywałem ??

Wg mojej wiedzy to niewykonanie polecenia nie jest błędem na przerwanie egzaminu, więc nie wiem co chcesz koledze sugerować...
Egzaminator dał ciała ?? to niech się tłumaczy... podań w wordzie jest tyle, że dyrektor nie powinien się martwić o swoją kadrę
Ale tu podejrzewam, że było coś jeszcze ... prawdopodobnie coś, czego nie zauważył egzaminowany, a co dawało podstawy do przesiadki...
Że egzaminator w tak prozaicznej sytuacji sam sobie strzela w kolano jakoś ciężko mi uwierzyć...

[rusel]

Dylek o ktorym skrzyzowaniu mowisz? bo ja odnosze sie skrzyzowania z zakazem wjazdu....skoro nie zastosowal sie do znaku nakazu z prawej strony to znaczy ze byla opcja zagrozenia brd, byc moze zbyt pozna reakcja na skrzyzowaniu i o to oczom egzaminatora ukazuje sie "czerwony kapturek" w postaci zakazu, jest tez opcja przerwania egzaminu za niewykonanie polecenia a jakim cudem? wystarczy udowodnic ze osoba nie rozroznia kierunkow lewo/prawo/na wprost potencjalne zagrozenie...... a teraz cos z autopsji, nadzorujacy przeprowadzal egzamin na C, komenda w lewo na skrzyzowaniu, a gosc jedzie na wprost.
Dlaczego nie wykonal Pan polecenia? Gosc "no bo mialem strzalke na wprost"....byl na jezdni jednokierunkowej i pomylil znaki i egzamin przerwany.......jakim cudem? prawdopodobienstwo nie znajomosci podstawowych znakow zachowanie swiadczace o bla bla bla wszystko sie da!

Nadzorujacy siedzi w kanciapie caly dzien i widzialem jak ma duuuzo czasu zeby odwrocic kotka do gory lapkami bo to w jego interesie

[mattis]

Ja uważam, że on nie miał znaku " Nakaz skrętu w prawo" tylko gdyby jechał ulica Kujawską to miałby znak droga jednokierunkowa (po prawej a po lewej zakaz wjazdu) za tym skrzyżowaniem czyli wychodzi na to że jedynie to mogł nie wykonać polecenia egzaminatora.

[mk61]

Sądzę, że to powinno wam zobrazować sytuację:
http://www.youtube.com/watch?v=hzaSF2itmsA - Podejrzewam, że właśnie tak jechał autor wątku. Samochody, które stały w trakcie mojego skrętu nie ustępowały mi pierwszeństwa. Po prostu stały.
http://www.youtube.com/watch?v=yysjkWV7cyw - Tutaj jazda ulicą Kujawską w stronę ulicy Mazurskiej.
http://www.youtube.com/watch?v=Ea1lOjf5MDA - Tutaj jazda od przeciwnej strony, tj. wjazd w ulicę Mazurską i możliwość jazdy Mazurską, lub Kujawską.

Jak widać, nie ma tam żadnych znaków określających pierwszeństwo, poza A-7 wyjeżdżając z Kujawskiej i zakazem wjazdu.

[mattis]

Jadąc od ulicy mazurskiej mamy pierwszeństwo tak czy siak nie było nakazu skrętu w prawo więc egzaminator sie pomylił gdybyś wjechał pod "zakaz wjazdu" skręcajac w prawo to wtedy twoja wina.