piotrekbdg napisał(a):1. ...co do kolejności wciskania to najpierw najlepiej hamulec a pod sam koniec sprzęgło,
2. ale jeśli masz dobry refleks to na moje możesz równocześnie.
hamowales juz awaryjnie ? Bo mam watpliwosci.
Co ma tu wspolnego refleks ?
Przy hamowaniu awaryjnym wciska sie jednoczesnie obydwa padaly do oporu czyli sprzeglo i hamulec jednoczesnie. Przynajmniej jezeli silnik nie ma zostac zdlawiony.
Borys_q napisał(a):Jest, jak ci wpadnie w poślizg i zadusisz silnik tracisz wspomaganie hamulca i prawdopodobnie kontrole nad hamowaniem.
W praktyce wspomaganie hamulca bedzie funkcjonowac dalej, proznia nie nastepuje / robi sie natychmiestowo, troche to trwa. Manewr da sie wykonac, zatrzymanie nastepuje tak samo jak w przypadku niezdlawienia silnika, problem w tym, ze po hamowaniu awaryjnym trzeba odpalic silnik i ruszyc dalej co trwa.
jaw16 napisał(a):1. dajcie se siana frajerzy, kogo to obchodzi, bo tego już nie ma na egzaminie kat.
2. ...hamowanie awaryjne jeśli będzie to wystarczy wykonać według wskazówek zamieszczonych wcześniej,[/quote]
1. Frajerow to radzilbym szukac w rodzinie medrcu. Jak widac kogos to obchodzi - w tym celu jest m/i forum - kumkasz ? Z dziecmi neostrady zawsze to samo, koncza sie argumenty zaczynaja sie wyzwiska lub wulgaryzmy.
2. W/g ktorych bo jak na razie to zadnych konkretow tu nie zauwazylem
ktosTAM napisał(a):Drodzy forumowicze
Dzisiaj oblałem egzamin ponieważ egzaminator powiedział mi że mam rozpędzić auto do 50km/h i się zatrzymać przy lampie na wprost. Zrobiłem co chciał tzn nie miałem 50km/h ale około 45km/h no i się zatrzymałem przy tej lampie. Problem w tym że dla mnie i dla egzaminatora lampa na wprost to była inna lampa bo mi powiedział że chodziło mu o następną lampę a nie o tą i że nie miałem 50km/h jak się zatrzymałem.
Odwolaj sie. Od kiedy to hamowanie awaryjne ma na celu zatrzymanie sie w danym miejscu ?
Hamowanie awaryjne rozpoczyna sie na komende i ma trwac jak najkrocej, generalnie nikt nie jest w stanie okreslic w ktorym punkcie auto sie zatrzyma.
