Twoja wizja egzaminu na prawo jazdy.

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Twoja wizja egzaminu na prawo jazdy.

Postprzez bobpl » środa 02 lutego 2011, 21:51

@dylek - tylko ile % kierowców, którzy znają tą pierwszą pomoc naprawdę pomaga podczas wypadku? ;)

Co do koła i zarówki to w pełni się zgodzę, sytuację przykładową opisał Dylek.
Ja sam bym wgrzmocił w kobitkę, która stała za zakrętem, gdzie była niewidoczna - oczywiscie trójkąta brak, zeby chociaz zjechała na pobocze a nie stoi na srodku pasa.

@ktośtam o czasie - zebys sie nie zdziwila, mi plac zajął z ~13 minut ze wszystkim. A jak tak stoję i patrzę pod wordem to czasami są laski/synki co spędzają ok. 15-20 minut zanim w ogóle ruszą (tak powooli chodza dookola auta pokazujac cos, potem mecza sie z ustawianiem 'do perfekcji' lusterek itd. po czym przygrzmocą w słupek).
Ja wiem, ze plac jest ciezki bo pierwszy raz mamy inne auto i to jeszcze egzamin. Ale szanujmy czas innych kursantów.

Ograniczenia czasowego bym nie wprowadzał, gdyby plac był osobnym elementem egzaminu (teoria, plac, miasto). Wtedy niech sobie jeżdzą do woli, ja zaliczam plac i mam go wazny x czasu.

Nie mwie tu o limicie np. 10 minut na cały plac - ale ok. 20-25 się wydaje sensowne. Bo mnie cos bierze jak ktos przez 10 minut ustawia lusterka a potem na starcie zamiast do przodu to jedzie do tyłu (autentyk.. niestety - nie wiem jak mozna na starcie wsteczny wrzucic, w koncutrzeba dzwignac taki dinx)
30.09.2010 - Data uzyskania uprawnień.
Obecnie: Lanos "Czerwona Rakieta" 1.4 z podtlenkiem LPG ;)
bobpl
 
Posty: 450
Dołączył(a): piątek 24 września 2010, 22:04
Lokalizacja: Łączno. ;)

Re: Twoja wizja egzaminu na prawo jazdy.

Postprzez sankila » piątek 04 lutego 2011, 00:47

dylek napisał(a):Ponieważ kilka razy zdarzyło mi się widzieć paniusię (pewnie przypadek, że akurat panie to były, bo sexistą nie jestem :P ), która ja złapała gumę,

Wiesz, dawnymi czasy, to w takim przypadku zatrzymywał się jeden - dwa samochody; panowie wysiadali i pomagali choćby zepchnąć auto na bok. Jak babka młoda i do rzeczy, to i koło zmieniali :wink:
Wymiana koła na egzaminie nie ma sensu - jeśli już, to sprawdzać zachowanie się w warunkach awaryjnych. Jest hamowanie awaryjne, to może byc również: "a teraz pękła pani opona/silnik zaczął rzęzić/kierunkowskaz przestał działać - proszę zabezpieczyć samochód do przyjazdu pomocy drogowej".
Natomiast konsekwentnie uważam, że kurs powinien jak najlepiej przygotować do poruszania się na drodze. Wolę, żeby kierowca umiał poprawnie zmienić pas ruchu, niż koło.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Twoja wizja egzaminu na prawo jazdy.

Postprzez bobpl » piątek 04 lutego 2011, 09:44

sankila napisał(a):kierunkowskaz przestał działać

no to jest bardzo awaryjne - ja bym tam jechal do warsztatu a ne czekał na pomoc.
Co do reszty pomyslu, tj sytuacja awaryjna to się zgodzę. Sprawdzenie reakcji kursanta na różne 'aspekty' jezdzenia w ruchu drogowym.
30.09.2010 - Data uzyskania uprawnień.
Obecnie: Lanos "Czerwona Rakieta" 1.4 z podtlenkiem LPG ;)
bobpl
 
Posty: 450
Dołączył(a): piątek 24 września 2010, 22:04
Lokalizacja: Łączno. ;)

Re: Twoja wizja egzaminu na prawo jazdy.

Postprzez abarth » piątek 04 lutego 2011, 18:03

Przepraszam że wykorzystuję pracę użytkownika "szkoda" ale nie mogłam się powstrzymać.... taki "plac manewrowy" to jest coś :-)
http://www.youtube.com/watch?v=lJutTAM8 ... er&list=UL
29.05.2008 g.12 - Teoria zdana - 0 błędów :-)
09.06.2008 g.8 - Plac (-)
01.08.2008 g.8 - Placyk (+),Miasto (-) :-(
24.10.2008 g.14 Zagasło na górce :-(
21.02.2011 g.13:00 - do 4 razy sztuka? YAHOOOOOOOOOO :-) ZDANEEEEEE !!!!!
Avatar użytkownika
abarth
 
Posty: 136
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 14:05
Lokalizacja: Warszawa-Jelonki

Re: Twoja wizja egzaminu na prawo jazdy.

Postprzez ks-rider » piątek 04 lutego 2011, 18:36

abarth napisał(a):Przepraszam że wykorzystuję pracę użytkownika "szkoda" ale nie mogłam się powstrzymać.... taki "plac manewrowy" to jest coś :-)
http://www.youtube.com/watch?v=lJutTAM8 ... er&list=UL


Przepraszam, ze pytam, ale moze najpierw ustalimy

1. w jakim to jest kraju
1.1. czy nie jest to Japonia
1.2. jakie wymagania szkoleniowe / egzamninacjne obowiazuja w tym kraju
2. czy plac nalezy do szkoly nauki jazdy
3. czy plac jest " firma " ktora po prostu udostepnia plac i auta

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Twoja wizja egzaminu na prawo jazdy.

Postprzez abarth » piątek 04 lutego 2011, 19:10

ks-rider, a jakie to ma znaczenie? ot ciekawostka taka, że fajne miasteczko ruchu, mysle ze cos takiego bylo by dobre na pierwsze 5-10h godzin jazd dla kandydatów na kierowców

a z tego co napisał użytkownik to tak - jest to Japonia
na resztę pytań odpowiedzi nie znam
29.05.2008 g.12 - Teoria zdana - 0 błędów :-)
09.06.2008 g.8 - Plac (-)
01.08.2008 g.8 - Placyk (+),Miasto (-) :-(
24.10.2008 g.14 Zagasło na górce :-(
21.02.2011 g.13:00 - do 4 razy sztuka? YAHOOOOOOOOOO :-) ZDANEEEEEE !!!!!
Avatar użytkownika
abarth
 
Posty: 136
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 14:05
Lokalizacja: Warszawa-Jelonki

Re: Twoja wizja egzaminu na prawo jazdy.

Postprzez vyrm » piątek 04 lutego 2011, 19:57

Ze światowych ciekawostek polecam Indie:

http://www.youtube.com/watch?v=ucyq-QKXS0Y

Tam mieli bardzo ciekawą wizję egzaminu :)
vyrm
 
Posty: 14
Dołączył(a): wtorek 26 października 2010, 18:03

Re: Twoja wizja egzaminu na prawo jazdy.

Postprzez Przemek211 » piątek 04 lutego 2011, 22:36

niektórzy proponują niepublikowane pytań z części teoretycznej, uważam że to zły pomysł, bo już dziś nieraz przychodzi nam odpowiadac na pytania, które zawierają w sobie po prostu błędy, dlatego ja proponowałbym raczej znaczne podnosienie ilości pytań, w szczególności jeśli chodzi o bardziej skomplikowane skrzyżowania.
Przemek211
 
Posty: 162
Dołączył(a): piątek 25 grudnia 2009, 20:41

Re: Twoja wizja egzaminu na prawo jazdy.

Postprzez bobpl » piątek 04 lutego 2011, 23:00

@up - uwierz, ze jesli się ma jako takie pojecie i logiczne myslenie, to niewystepuje cos takiego jak skomplikowane skrzyzowania.
Chyba, ze autorzy pytan kierowaliby się zdjęciami krzyzowek w centrum np. Katowic albo Wawy ;)
@abarth - no fajne, fajne. Ja bym był za - ciasne uliczki, proste, miejsca parkingowe. Nawet jesli to bylby kurs a nie egzamin, to potem wg mnie kursanci potrafiliby sie zachowac lepiej przy kazdym manewrze niz obecnie, gdzie sie cwiczy manewry czesto w dosc sporym ruchu miejskim.
30.09.2010 - Data uzyskania uprawnień.
Obecnie: Lanos "Czerwona Rakieta" 1.4 z podtlenkiem LPG ;)
bobpl
 
Posty: 450
Dołączył(a): piątek 24 września 2010, 22:04
Lokalizacja: Łączno. ;)

Re: Twoja wizja egzaminu na prawo jazdy.

Postprzez szerszon » piątek 04 lutego 2011, 23:09


Ja tez pozwole sobie wykorzystać.. :)
Jak widzę , są kraje , gdzie egzamin jest na normalnych samochodach, a nie na g.... jak u nas. :eek2:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Twoja wizja egzaminu na prawo jazdy.

Postprzez Przemek211 » piątek 04 lutego 2011, 23:23

bobpl napisał(a):Chyba, ze autorzy pytan kierowaliby się zdjęciami krzyzowek w centrum np. Katowic albo Wawy ;)

może niekoniecznie najwybitniejsze rozwiąania z naszych pięknych miast, przyznasz chyba, że pytań np. z tramwajem mogłoby być więcej. przywołujesz Katowice, główne rondo im.Ziętka nad tunelem, bardzo proste z A-7 + dwa pasy, sygnalizacja wobec przejazdu szynowych moim zdaniem zbędna, duże interwały i tworzą się korki, a wystarczyłoby żeby wszyscy wiedzieli jak zachować się względem tramwaju.
Przemek211
 
Posty: 162
Dołączył(a): piątek 25 grudnia 2009, 20:41

Re: Twoja wizja egzaminu na prawo jazdy.

Postprzez bobpl » piątek 04 lutego 2011, 23:47

@up - oj, uwierz ze nawet starzy kierowcy nie ogarniają tego ronda i tramwajów. W btm na szombierkach na starym kosciele jest tramwaj, jednemu trzeba ustapic a drugi ma puscic tych co jada droga z pierwszenstwem - a ile razy jechalem droga z pierwszenstwem, z boku tramwajka która ma nas puscic i gosc przede mna po hamulcach daje i puszcza tramwaj. Jeszcze jak hamuje wczesniej -ok, gorzej jak wali na ostatnia chwile po abs'ie bo potem ciezko wyrobic starym autem ;D
Pytania powinny byc utajnione, wywalic <&%#$@> pamieciowe typu droga zatrzymania bo o tym sie raczej nie mysli, a kazdy kierowca potem wie ile musi miec miejsca aby sie zatrzymac.
30.09.2010 - Data uzyskania uprawnień.
Obecnie: Lanos "Czerwona Rakieta" 1.4 z podtlenkiem LPG ;)
bobpl
 
Posty: 450
Dołączył(a): piątek 24 września 2010, 22:04
Lokalizacja: Łączno. ;)

Re: Twoja wizja egzaminu na prawo jazdy.

Postprzez Przemek211 » sobota 05 lutego 2011, 09:20

takich kierowców o których piszesz należałoby karać najsurowszymi mandatami, bo powodują okropne zagrożenie; powinien stać patrol, jak przy okazji niektórych odcinków 'jedź bezpiecznie'.wpływy były większe niż przy wideorejestratorach.
kierowca uczy się całe życie, niestety wielu 'doświadczonych' o tym zapomina..
jeszcze co do tego ronda w katowicach, bo bytom słabo znam to naprawdę nie wiem z czym można mieć tu problem, już prędzej mógłbym zrozumieć problem z placem wolności.
i żeby wrócić do tematu to uważam, że obecny system przeprowadzania egzaminu praktycznego jest naprawdę dobry
Przemek211
 
Posty: 162
Dołączył(a): piątek 25 grudnia 2009, 20:41

Re: Twoja wizja egzaminu na prawo jazdy.

Postprzez ks-rider » niedziela 06 lutego 2011, 13:54

abarth napisał(a):... fajne miasteczko ruchu, mysle ze cos takiego bylo by dobre na pierwsze 5-10h godzin jazd dla kandydatów na kierowców


Taaaaa, i wszystko w cenie 1000,- pln'ow , buhahahhaha. Teraz spytam sie , kto niby ma placic za to " miasteczko " ?

5-10 h na czyms takim, hmmmm, i niby co to daje ? Jak cos takiego ma sie do rzeczywistosci i realiow ? Czas ktory tracisz na zabawe w jazde na takim
" miasteczku " musisz pozniej nadrobic na realiach a czasu nieny, bo czas kosztuje. Az dziw, ze w krajach zachodnich placow niema, kursant na pierwszej jezdzie wyjezdza na normalne ulice gdzie narazony jest na stress oraz szybka nauke. Dalej twierdze, ze to co robi sie na placu mozna zrobic
" na miescie "

abarth napisał(a):a z tego co napisał użytkownik to tak - jest to Japonia
na resztę pytań odpowiedzi nie znam


Mam znajomego ktory spedzil w Japoni sporo czasu, ( wlada tez jezykiem ) ii troche opowiadal jak tam to wyglada.

Miejsca w duuzych miastach / miastach malo ze wzgledu na infrastrukture, wiec ciezko o miejsca w ktorych mozna szkolic nie narazajac normalny ruch na utrudnienia jakie stwarza nauka jazdy tamujac ruch. Wymogi egzaminu sa niesamowite, ciezko je sobie wyodrazic, "kursy" trwaja nieproporcjonalnie dlugo do innej czesci swiata.
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Twoja wizja egzaminu na prawo jazdy.

Postprzez lith » niedziela 06 lutego 2011, 15:28

Można by rzeczywiście utajnić pytania... chociaż w sumie po co skoro i tak dużo ludzi na tym oblewa mimo, że część teoretyczna jest banalna. Ja bym dorobił najwyżej kamer w samochodach egzaminacyjnych- niech już są auta wordowe, ale za to porządnie monitorowane, żeby można w razie czego wszystko udowodnić czy odwołaniu

Jak dla mnie likwidacja parku maszynowego w wordach to tylko komplikowanie sprawy... trzeba angażować 2 osoby (egzaminatora i instruktora) tam gdzie wystarczy jedna. Poza tym np. w kwestii monitoringu wygodniej, żeby to było na kilku samochodach niż przed każdym egzaminem marnowanie czasu na instalacje jakiejś prowizorki.

Plac niech jest jak jest, ewentualnie 2 próby nawet przy wyjechaniu za linię czy przypakowaniu w tyczkę.... chociaż w sumie to nie takie istotne.

W sumie te egzaminy wyglądają na dzień dzisiejszy całkiem nieźle :)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości