Kierowcy jak doszkalacie swoje umiejętności??

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Kierowcy jak doszkalacie swoje umiejętności??

Postprzez cox » poniedziałek 07 lutego 2011, 03:27

Mam nadzieję że rozwinie się ciekawa dyskusja na ten temat.
Kierowco, zwłaszcza pierwszoroczny, co robisz by czuć się coraz pewniej za kółkiem? Czy po odebraniu plastiku zaglądasz do przepisów? Jak doskonalisz technikę jazdy?
Mam prawko kilka miechów dopiero, staram się sporo jeździć, czytam nowinki moto, zaglądam do kodeksu, czasem coś podłubię pod maską. Jakie macie pomysły na podniesienie umiejętności, oczywiście poza specjalnymi kursami doszkalającymi?
cox
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 14 grudnia 2010, 03:18

Re: Kierowcy jak doszkalacie swoje umiejętności??

Postprzez Razor1990 » poniedziałek 07 lutego 2011, 08:51

Umiejętność = przejechane kilometry. Tu zaglądanie w kodeks czy grzebanie pod maską na niewiele się zda ;)
Razor1990
 

Re: Kierowcy jak doszkalacie swoje umiejętności??

Postprzez lith » poniedziałek 07 lutego 2011, 11:12

Trzeba po prostu jeździć :) A w kwestii przepisów to to forum doskonale mobilizuje do wgłębiania się w artykuły :) Kilka kontrowersyjnych dyskusji i się okazuje, że umiesz recytować pord z pamięci ;p
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Kierowcy jak doszkalacie swoje umiejętności??

Postprzez Borys68 » poniedziałek 07 lutego 2011, 13:19

Ahoj!
Jak się szlifuje - przeglądam fora takie jak to oraz jeżdżę ...
Borys
PJ ("1.06"; "78") odebrane 4.V.2009
Borys68
 
Posty: 1057
Dołączył(a): czwartek 23 kwietnia 2009, 06:22
Lokalizacja: Warszawa-Bielany, Rzeczpospolita Polska

Re: Kierowcy jak doszkalacie swoje umiejętności??

Postprzez Tomek Kulik » wtorek 08 lutego 2011, 11:20

Po nabraniu pewnej wprawy w posługiwaniu się własnym autem i okrzepnięciu w walce ulicznej, polecam kilka lekcji z instruktorem techniki jazdy, choćby na Bemowie.
[usunięto]
www.kulikowisko.pl
Tomek Kulik
 
Posty: 113
Dołączył(a): środa 09 stycznia 2008, 17:25
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Re: Kierowcy jak doszkalacie swoje umiejętności??

Postprzez ks-rider » wtorek 08 lutego 2011, 11:55

Jak juz ze 30 000 km nawiniesz to mozesz pomyslec o kursie praktycznego doszkalania, wczesniej nie ma sensu ze wzgledu na nieumiejetnosc wykonania tego o czym bedzie mowil instruktor.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Kierowcy jak doszkalacie swoje umiejętności??

Postprzez mk61 » wtorek 08 lutego 2011, 13:08

Pierwszoroczny nie jestem, jak chyba większość tutaj, ale:
1. Czytam te forum dowiadując się o różnych sytuacjach, interpretacjach itp.
2. Śledzę zmiany prawne; ustawy, rozporządzenia itp.
3. Zimą dużo czasu spędzam (spędzałem, bo teraz zimy niewiele) na śliskich placach ćwicząc poślizgi i wyjście z nich.
4. Jest plan wystartowania w "sprawnościówce", która odbywa się co miesiąc na torze PZM w Szczecinie.
5. Marzę o jakimś pełnym kursie w szkole jazdy np. Kuby Bielaka, albo Szkole Jazdy Subaru. Na razie na marzeniach się kończy z powodu braku funduszy.
No i oczywiście jazda w ruchu miejskim. Jeżdżę nieregularnie, czyli w jednym tygodniu potrafię zrobić tysiąc kilometrów, a w innym nawet nie ruszam samochodu.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Kierowcy jak doszkalacie swoje umiejętności??

Postprzez Lewy » wtorek 08 lutego 2011, 23:21

Aby myśleć o doskonaleniu jazdy trzeba najpierw znać poziom własnych umiejętności. Dobra samoocena to podstawa. Ten rok po odebraniu prawka nigdzie się pierwszy nie pchałem i miałem oczy szeroko otwarte :D . Teraz to już się doskonalę poprzez obserwacje na drodze i na forum :)
B- 18.04.08
C- 25.08.09
C+E- 3.12.09
Avatar użytkownika
Lewy
 
Posty: 164
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 19:29
Lokalizacja: okolice Wejherowa

Re: Kierowcy jak doszkalacie swoje umiejętności??

Postprzez Tomek Kulik » środa 09 lutego 2011, 01:29

mk61 napisał(a):Pierwszoroczny nie jestem, jak chyba większość tutaj, ale:
1. Czytam te forum dowiadując się o różnych sytuacjach, interpretacjach itp.
2. Śledzę zmiany prawne; ustawy, rozporządzenia itp.
3. Zimą dużo czasu spędzam (spędzałem, bo teraz zimy niewiele) na śliskich placach ćwicząc poślizgi i wyjście z nich.
4. Jest plan wystartowania w "sprawnościówce", która odbywa się co miesiąc na torze PZM w Szczecinie.
5. Marzę o jakimś pełnym kursie w szkole jazdy np. Kuby Bielaka, albo Szkole Jazdy Subaru. Na razie na marzeniach się kończy z powodu braku funduszy.
No i oczywiście jazda w ruchu miejskim. Jeżdżę nieregularnie, czyli w jednym tygodniu potrafię zrobić tysiąc kilometrów, a w innym nawet nie ruszam samochodu.

Jesteś na dobrej drodze :-)
Pozdrawiam :spoko:
www.kulikowisko.pl
Tomek Kulik
 
Posty: 113
Dołączył(a): środa 09 stycznia 2008, 17:25
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Re: Kierowcy jak doszkalacie swoje umiejętności??

Postprzez sankila » środa 09 lutego 2011, 22:53

Ja chodzę na kursy doskonalenia technik jazdy. Dobrzy wykładowcy, zawsze można wyjaśnić parę wątpliwości "pozakursowych", a ćwiczenia praktyczne też robią swoje. Jak mnie pierwszy raz obróciło w poślizgu, to się spociłam ze strachu, chociaż to było na autodromie; teraz już myślę na spokojnie i nie taki diabeł straszny :)
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kierowcy jak doszkalacie swoje umiejętności??

Postprzez kmis7 » środa 09 lutego 2011, 23:57

Oczywiście, praktyka najważniejsza. Ja po odebraniu prawka wjeżdżałem chyba w każdą dziurę jaka była na jezdni, teraz jest ich więcej i jakoś omijanie ich idzie mi całkiem nieźle, chyba nawet mam lepszy refleks ;).

Z pewnością kursy doskonalenia jazdy to dobra rzecz, tylko szkoda znowu wydawać kolejne pieniądze. Dziwi mnie to, że na kursie na prawo jazdy uczy się czasami kompletnego minimum np. chyba w ciągu całych 30 godzin ani razu nie parkowałem na poboczu, na chodniku, zawsze jak już to prostopadle albo równoległe tyłem, co jak dla mnie jest absurdem. Wydaje mi się, że w życiu częściej będziemy parkować "równolegle prosto", ale to by był materiał na inny temat.

Mały offtop: Przed chwilą skończyłem czytać wszystkie ciekawe tematy z działu SURVIVAL i powiem, że czuję się trochę mądrzejszy. W końcu dowiedziałem się całej prawdy m.in. o jazdy na luzie i hamowaniu silnikiem. Szkoda tylko, że nigdzie nie zauważyłem jak ruszać z nożnego oraz czy jest to równie skuteczne jak z ręcznego.
koniec lipca rozpoczęcie kursu na kat. B
5.10 egzamin teoretyczny
19.10 egzamin praktyczny
22.10 wniosek o prawo jazdy ;)
28.10 prawo jazdy już w kieszeni
kmis7
 
Posty: 18
Dołączył(a): sobota 23 października 2010, 09:29

Re: Kierowcy jak doszkalacie swoje umiejętności??

Postprzez lith » czwartek 10 lutego 2011, 01:48

To znaczy jaka ma być filozofia ruszania z nożnego? :) Po prostu z hamulca na gaz a między czasie puszczasz sprzęgło i normalnie ruszasz. Zazwyczaj lekie półsprzęgło już w momencie puszczania hamulca dodatkowo chroni autko przed cofnięciem. Oczywiście im większa górka tym ciężej, ale raczej nie ma jakiś ograniczeń co do tego ;p.... ja chyba nie pamiętam kiedy ostatnio na mieście z ręcznego ruszałem. Ruszanie z ręcznego różni się tylko tym, że gaz możesz wcisnąć przed puszczeniem hamulca.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Kierowcy jak doszkalacie swoje umiejętności??

Postprzez kmis7 » czwartek 10 lutego 2011, 15:00

lith napisał(a):Po prostu z hamulca na gaz a między czasie puszczasz sprzęgło i normalnie ruszasz..


W teorii wszystko ładnie, ale jakoś nie wyobrażam sobie, przynajmniej na razie, jeździć tak po większym mieście. Ostatnio na takim małym wzniesieniu (o ile to można nazwać wzniesieniem, ale załóżmy, że jakbyś wrzucił na luz to by autko uciekło do tyłu ;) ), to właśnie trzymałem na hamulcu, lekko sprzęgło i poczułem moment, w którym auto chce już ruszać, ale to potem tylko odsunąłem nogę z hamulca, autko ruszyło i potem gaz. Pewnie jakbym miał od razu przełożyć nogę z hamulca na gaz, to pewnie bym wdepnął nieźle w gaz, ale to chyba kwestia przyzwyczajenia :P.

Co nie zmienia faktu, że tak jak mówiłem, szkoły jazdy nie uczą chyba takiej jazdy (chyba, że poprosisz, ale to wówczas może się zacząć, że cię może oblać za to), a jak czytałem tutaj wypowiedzi forumowiczów, to ci którzy już nauczyli się ruszać z nożnego, jakoś nie chcą już używać ręcznego (przynajmniej w "normalnych warunkach" ;) ).

Więc teoretycznie, gdybym się chciał nauczyć takiego ruszania, to albo wydawać kolejne pieniądze na nauki albo szukać jakiegoś w miarę opustoszałego miejsca ze wzniesieniem, ale to może być różnie. Tymczasem w ciągu każdej jazdy na kursie jakoś ostatnie 15 minut to było ćwiczenie łuku. Kilka dni robiłem dobrze, a później już zaczęło mi się to jakoś coraz bardziej mieszać. Gdyby łuk był na początku przećwiczony, a później raz na 2-3 jazdy tylko, to za te 15 minut z pewnością można by było nauczyć kursanta jakiś ciekawych technik.
koniec lipca rozpoczęcie kursu na kat. B
5.10 egzamin teoretyczny
19.10 egzamin praktyczny
22.10 wniosek o prawo jazdy ;)
28.10 prawo jazdy już w kieszeni
kmis7
 
Posty: 18
Dołączył(a): sobota 23 października 2010, 09:29

Re: Kierowcy jak doszkalacie swoje umiejętności??

Postprzez piotrekbdg » czwartek 10 lutego 2011, 15:15

Co nie zmienia faktu, że tak jak mówiłem, szkoły jazdy nie uczą chyba takiej jazdy


Ale co tu dużo uczyć? Mechanizm jest ten sam co w przypadku ręcznego, tylko przy ruszaniu z pedałów trzymasz auto na hamulcu nożnym. Cała reszta jest identycza. Pod koniec kursu już praktycznie z ręczego na mieście nie korzystałem. Jakoś nie lubię absorbować sobie dodatkowo rąk podczas ruszania.

ale to wówczas może się zacząć, że cię może oblać za to)


Na jakiej podstawie?

Więc teoretycznie, gdybym się chciał nauczyć takiego ruszania, to albo wydawać kolejne pieniądze na nauki albo szukać jakiegoś w miarę opustoszałego miejsca ze wzniesieniem, ale to może być różnie.


Zapewniam Cię że tego można się nauczyć na własną rękę. Najpierw wypróbuj na lekkiej pochyłości a później jak już skumasz "z czym to się jje" to tylko będziesz sobie regulował ruszanie dodawaniem gazu w zależności od nachylenia.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: Kierowcy jak doszkalacie swoje umiejętności??

Postprzez lith » czwartek 10 lutego 2011, 19:11

Ja praktycznie od początku kursu ruszałem z nożnego. Na początku tylko przy mniejszych pochyłościach, potem przy większych. Większość nie używa ręcznego, bo jak można zrobić coś prościej to się zazwyczaj tak robi :P Co do nauki ponad to pewnie jakbyś poprosił instruktora to by Cię i czego innego pouczył. Inna sprawa, że mi ledwo starczyło czasu w te 30h na to co na egzaminie, więc nie było mowy o jakiś ponadprogramowych kombinacjach.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Następna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości