Egzamin przerwany na wniosek osoby egzaminowanej.

[krecha126]

Mam pytanie , miałem egzamin na prawo jazdy kat B w Bydgoszczy , 3 oblany , a oto pytanie wyjechałem z wordu miałem skręcić w lewo po wiaduktem skręciłem lecz potem przy zmianie pasa ruchu na prawy najechałem na linie ciągłą egzaminator poinformował mnie o błędzie potem jechałem gajową miałem zawracanie , potem jadać dalej zrobiłem jeszcze 1 błąd na skrzyżowaniu ruszyłem z 2 biegu ;d egzaminator odnotował i walnął haczyk przy dynamika jazdy potem koło expresu w prawo i parkowanie równoległe kolo stadionu Polonii wykonałem poprawnie potem ruszam do przodu i KOMENDA (proszę skręcić w lewo ) kierunkowskaz i wahanie 1 kierunkowa max lewy pomyślałem a i tak zrobiłem na odwrót i skręciłem z prawego niestety (gamoń) egzaminator poinformował mnie że zrobiłem 2 błąd przy zmianie pasa ruchu potem miałem skręcić w prawo i pytanie czy chce dalej kontynuować jazdę (odmówiłem) , a z tego co mi wiadomo jak się nie spowoduje zagrożenia ruchu można prowadzić jazdę doszkalająca myślałem że chodzi o to potem patrze na kartę przebiegu egzaminu i pisze egz przerwany na wniosek osoby egz więc pytam czy jeżeli zgodził bym się kontynuować jazdę dalej to egzamin trwałby nadal czy chodziło o jazdę doszkalająca bo na karcie przebiegu mam 2 haki przy neg zmiana kierunku jazdy w lewo . Szczerze nic nie rozumiem proszę o pomoc .

[skov]

. Szczerze nic nie rozumiem proszę o pomoc .

i ja też...

[michooo]

2-gi błąd tego samego rodzaju powoduje zakończenie egzaminu. Więc zapewne chodziło o to czy chcesz prowadzić z powrotem do ośrodka żeby sobie poćwiczyć, ale i tak już oblałeś.
Przynajmniej tyle z tego zrozumiałem.

[krecha126]

Dzięki za odp już wiem o co chodzi . do zamknięcia ....

[dylek]

2-gi błąd tego samego rodzaju powoduje zakończenie egzaminu. Więc zapewne chodziło o to czy chcesz prowadzić z powrotem do ośrodka żeby sobie poćwiczyć, ale i tak już oblałeś.
Przynajmniej tyle z tego zrozumiałem.

2gi drobny błąd nie powoduje zakończenia egzaminu.
Można dalej jechać, ale wynik jego jest już przesądzony
Egzamin jest przerywany przez egzaminatora za duży błąd.
Tu został przerwany na wniosek egzaminowanego, bo kolega już dalej nie chciał jeździć znając wynik końcowy....
A w sumie szkoda, bo przecież zapłacone

[Borys_q]

2-gi błąd tego samego rodzaju powoduje zakończenie egzaminu. Więc zapewne chodziło o to czy chcesz prowadzić z powrotem do ośrodka żeby sobie poćwiczyć, ale i tak już oblałeś.

Nie jazdę do ośroka, tylko wykonywanie dalszych zadań egzaminacyjnych w czasie nie krótszym niż... Taki egzamin można podważyć bo nie został przerwany i nie zostały wykonane wszystkie zadania egzaminacyjne.

To, że w takiej sytuacji egzaminator robi łaskę, że pozwala jechać z powrotem do wordu jest jawnym łamaniem prawa i naciąganiem kursanta na kasę, tak samo jak bezpodstawne przerywanie egzaminu po dwukrotnym niezaliczeniu górki lub zadania nr 1. Egzamin powinien trwać nadal z zastosowaniem wszystkich odnoszących się do niego przepisów.

[scorpio44]

czy jeżeli zgodził bym się kontynuować jazdę dalej to egzamin trwałby nadal

Owszem, trwałby. Co nie zmienia faktu, że jego negatywny wynik byłby już przesądzony.

[szerszon]

Nie jazdę do ośroka, tylko wykonywanie dalszych zadań egzaminacyjnych w czasie nie krótszym niż... Taki egzamin można podważyć bo nie został przerwany i nie zostały wykonane wszystkie zadania egzaminacyjne.

To, że w takiej sytuacji egzaminator robi łaskę, że pozwala jechać z powrotem do wordu jest jawnym łamaniem prawa i naciąganiem kursanta na kasę, tak samo jak bezpodstawne przerywanie egzaminu po dwukrotnym niezaliczeniu górki lub zadania nr 1. Egzamin powinien trwać nadal z zastosowaniem wszystkich odnoszących się do niego przepisów.

Tylko w takich sytuacjach "dziwnie" szybko kursant popełnia duży błąd.

[Borys_q]

To inna sprawa, ale niestety często też jazda jest prowadzona do ośrodka bez realizacji zadań egzaminacyjnych ani minimalnego czasu trwania egzaminu. Tylko jak tu przekonać kogoś żeby się odwołał na 90% będzie miał egzamin za free.

[krecha126]

Już powoli zaczyna brakować mi sił na zrobienie tego prawka , a najbardziej mnie wkurza to że znam zasady a i tak zrobię na pierdo...y odwrót , jeżdżąc przed egzaminem słyszę że powinienem sobie poradzić znam zasady itd,itp a 3 podejście zostało spalone i najbardziej wkurza to że do końca egz dużo nie zostało praktycznie już bym powoli wracał i przy okazji wykonywał resztę zadań ... ahhh

[skov]

Tylko w takich sytuacjach "dziwnie" szybko kursant popełnia duży błąd.

nie ma co generalizować, równie często kursant znając wynik jedzie na luzie i nie popełnia żadnych błędów. Na "duży błąd" wpływ ma również czas, który nie może być krótszy niż 40 min. Jak ktoś popełni drugi mały błąd skutkujący negatywem w 25 min to ma jeszcze co najmniej 15 min na zaliczenie "dużego błędu"
Albo jedzie na luzie i mu wszystko już zwisa

[szerszon]

Zapraszam Ciebie na Radarową w Warszawie, tutaj brakuje troszkę rozsądnych egzaminatorów, a kierownik jest w miare normalny.

[krecha126]

Dzięki ale do Wawy mam spory kawałek jestem z okolic Bydgoszczy ;p jak teraz nie zdam 4 raz to się chyba powieszę ;d

[usmiechnieta]

2-gi błąd tego samego rodzaju powoduje zakończenie egzaminu. Więc zapewne chodziło o to czy chcesz prowadzić z powrotem do ośrodka żeby sobie poćwiczyć, ale i tak już oblałeś.

Nie jazdę do ośroka, tylko wykonywanie dalszych zadań egzaminacyjnych w czasie nie krótszym niż... Taki egzamin można podważyć bo nie został przerwany i nie zostały wykonane wszystkie zadania egzaminacyjne.

To, że w takiej sytuacji egzaminator robi łaskę, że pozwala jechać z powrotem do wordu jest jawnym łamaniem prawa i naciąganiem kursanta na kasę, tak samo jak bezpodstawne przerywanie egzaminu po dwukrotnym niezaliczeniu górki lub zadania nr 1. Egzamin powinien trwać nadal z zastosowaniem wszystkich odnoszących się do niego przepisów.

moment. czy dobrze rozumiem, że jeśli uwaliłam na łuku, zapytałam się egzaminatora czy możemy jechać na miasto i on powiedział że nie, to mam prawo składać reklamację i powinni mi ją uznać?

[dylek]

4. Zachowaniem osoby egzaminowanej świadczącym o możliwości stworzenia zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego jest:
1) działanie mogące skutkować stworzeniem zagrożenia dla zdrowia lub życia osób;
2) przejechanie kołem przez linie wyznaczające zewnętrzne krawędzie stanowisk;
3) najechanie albo potrącenie pachołka lub tyczki;
4) dwukrotne nieprawidłowe wykonanie zadania ruszanie z miejsca oraz jazda pasem ruchu do przodu i tyłu.

Jeśli chodzi o łuk to przerywamy...
Ale tego zapisu nie ma przy obsłudze i przygotowaniu, jak również przy ruszaniu na wzniesieniu.
Tam 2x drobny błąd = oblany egzamin, ale nie przerwany - można jechać na miasto