maryann napisał(a):Ale jeżdżę też 72KM(teoretycznie) Lanosem 1.4 i tam np. na V pod górkę można dowolnie ustawiać położenie pedału przyśpieszenia, a on i tak zwalnia.
Ale w zależności od położenia pedału gazu zwalnia szybciej lub wolniej. Jest to po prostu odpowiednik słabszego lub mocniejszego przyspieszania, tylko w tym przypadku z racji oporów wynikających z górki, większe lub mniejsze przyspieszenie zamienia się na większe lub mniejsze opóźnienie.
maryann napisał(a):Twierdzisz, że to naciskanie nie ma jednak wpływu na ilość paliwa dostarczaną silnikowi?
Oczywiście, że nie - na podstawie której mojej wypowiedzi taki wniosek?
maryann napisał(a):Z technicznego punktu widzenia? Moc, jaką oddaje silnik ograniczona jest tym co pisze w danych technicznych, zależy też od obrotów oraz jakości i ilości paliwa i utleniacza(powietrze bądź podtlenek azotu, to się chyba nazywa...). Położenie pedału gazu nie ma wpływu na moc maksymalną, ale na ilość paliwa tłoczoną do cylindrów- niewątpliwie.
Położenie pedału gazu na moc maksymalną z całą pewnością nie ma wpływu, ale na moc generowaną w danym momencie, jak najbardziej. Podobnie jak na spalanie w danym momencie ma wpływ, tak na maksymalne możliwe spalanie danego silnika również nie ma wpływu. Ilość paliwa tłoczonego do cylindrów nie jest nieskończona, tylko ograniczona prędkością obrotową silnika, pojemnością skokową i ciśnieniem ewentualnego doładowania.
Przykładowo, jeżeli dany czterocylindrowy silnik benzynowy wolnossący o pojemności skokowej 1400 cm³, przy 3000 obr./min jest w stanie generować maksymalnie 100 Nm, to przy tej prędkości obrotowej, w zależności od położenia pedału gazu, jest w stanie generować również 0 Nm, 5 Nm, 10 Nm, ... itd. aż do 100 Nm maksymalnie.
Jeżeli gaz wciśnięty będzie do dechy, to przepustnica będzie całkowicie otwarta i do cylindrów będzie wpadało tyle powietrza, ile tylko będzie mogło, czyli ok. 126 m³ na godzinę (cały czas przy 3000 obr./min), a ponieważ mieszanka paliwowo-powietrzna powinna mieć skład stechiometryczny, czyli ilość paliwa powinna ściśle odpowiadać ilości powietrza, więc na podstawie ilości powietrza można łatwo obliczyć ilość tłoczonego paliwa, która w tym przypadku wynosi ok. 14,5 l na godzinę. Zużywanie takiej ilości paliwa przy 3000 obr./min pozwala na generowanie 100 Nm.
Jeżeli teraz gaz wciśnięty będzie do jakiegoś tam położenia pośredniego (np. 20%), które będzie powodowało, że do cylindrów będzie w stanie dostać się tylko połowa tego powietrza co przy maksymalnym gazie, czyli ok. 63 m³ na godzinę, będzie to automatycznie oznaczało spalanie wynoszące ok. 7,25 l na godzinę. I co najważniejsze, jeżeli przy podawaniu maksymalnej ilości mieszanki paliwowo-powietrznej generowane z energii jej spalania było 100 Nm, to jak nietrudno zauważyć, przy podawaniu o połowę mniejszej ilości mieszanki, uzyskamy o połowę mniejszy moment obrotowy, czyli ok. 50 Nm.
Wracając do tej górki, jeżeli w naszym przykładzie mieliśmy momenty obrotowe 100 Nm (100% gazu) i 50 Nm (20% gazu) w zależności od ilości gazu,
już nie wnikając w zbędne obliczenia pośrednie, a opór stawiany przez górkę dawał 120 Nm, to co by gazem nie robić, samochód oczywiście będzie zwalniał, tyle że przy maksymalnym gazie będzie zwalniał dość łagodnie, a przy gazie na 20% będzie zwalniał już dość szybko.
I nie ma tak, że dodajemy dużo więcej gazu i nic się nie dzieje tylko spalanie dużo większe. Nie - jeśli spalanie dużo większe, to i moment obrotowy dużo większy.