cinquecento

[qwer0]

samo rejestrowanie, oplaty to pewnie kolo tysiaka

A jakiez to oplaty naliczyles za tysiaka do cienkiego? Komplet 256zl (tablice, dowod, naklejki, karta), US odpada, bo za mala wartosc, do tego OC na kogos ze znizkami i w polowie tego co piszesz sie zamykamy.

Czy kupić cienkiego.. za te 400 zł...

Podobna kase dostaniesz za niego na zlomie, albo i lepiej wiec sie zwroci.

i drugi tysiak na naprawy,

Ojj wez... Drugiego mozna na czesci kupic za podobna kase, a ten bedzie tysiaka pchal w naprawy... Puknij sie!

[bobpl]

@up - tak, jesli ma OC na kogos ze znizkami to tak. Ale na siebie, to OC za cienkacza pewnie z 6 stówek.

Ojj wez... Drugiego mozna na czesci kupic za podobna kase, a ten bedzie tysiaka pchal w naprawy... Puknij sie!

zakladajac, ze kolega autor jest uzdolniony mechanicznie i ma czas i ochote bawic sie z tym samemu, to tak. Ale polowy napraw i tak sam nie zrobi, chyba ze ma kanał.

[Bary18]

Kumple mają golfy i sobie je chwalą.. Podobno nie psują się tak często.. to prawda? Wiadomo, każdy samochód się psuje.. To normalne.. Ale golfy są mocne

[lith]

mój się nie psuje ;p

[mk61]

Chyba w każdej dziedzinie jest tak, że jak nie posmarujesz, to nie jedziesz (czytaj: jak się dba, to się ma). Ale ogółem chyba wszystkie niemieckie samochody mają opinię bezawaryjnych i długotrwałych.

[annubis17]

Chyba w każdej dziedzinie jest tak, że jak nie posmarujesz, to nie jedziesz (czytaj: jak się dba, to się ma). Ale ogółem chyba wszystkie niemieckie samochody mają opinię bezawaryjnych i długotrwałych.

Opinia a rzeczywistość to dwie osobne sprawy.

Kumple mają golfy i sobie je chwalą.. Podobno nie psują się tak często.. to prawda? Wiadomo, każdy samochód się psuje.. To normalne.. Ale golfy są mocne

Hahaha. w moich obu to co najwyżej siłownik do zamka dołożyłem przez dwa lata eksploatacji, a ty o psuciu się piszesz Kto wie, może niemieckie się psują tak strasznie często skoro muszą coś robić pprzy nich...
Ci kumple pewnie przez całe życie mieli golfy i podobne taczki, więc to że się psują uważają za coś normalnego.

[goldii]

Cześć.
Pozwolę się podpiąć pod ten temat, gdyż mam pytanie o ten samochód i też troszkę o prawną formułę.
Mianowicie.
W poniedziałek jadę odebrać mojego Cienkiego, dziś[tj piątek] Pani go wyrejestrowała. W poniedziałek muszę nim dojechać 60 km do domu, co mam zrobić, żebym legalnie mógł nim jeździć już od poniedziałku ? Dojadę do domu i co dalej ? Ubezpieczenie zapewne muszę kupić, zarejestrować go na siebie i tablice nowe, coś jeszcze ? I kilka pytań dotyczących samochodu:
1. Parkowanie, po wyłączeniu silnika zostawiać auto na ręcznym, biegu ? Parkować będę raczej na chodnikach/parkingach, żadnych wzniesieniach.
2. Ssanie, Pani mówiła, żeby na chwilę włączać ssanie przed uruchomieniem a Ja zdębiałem wtedy, ale oczywiście przytakiwałem, że wiem ocb, także wyjaśni to ktoś =p ?

Jak coś mi się przypomni, napiszę..
Pozdrawiam

[el_ryba]

2. Ssanie, Pani mówiła, żeby na chwilę włączać ssanie przed uruchomieniem a Ja zdębiałem wtedy, ale oczywiście przytakiwałem, że wiem ocb, także wyjaśni to ktoś =p ?

W każdym samochodzie jest ssanie, w nowych są czujniki temperatury, jednostka sterująca itd. natomiast w starych autach ssanie jest manualne na linkę, przed odpaleniem zimnego samochodu jak nie włączysz ssania to albo nie zapali albo będzie się dusić http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=130071

W poniedziałek jadę odebrać mojego Cienkiego, dziś[tj piątek] Pani go wyrejestrowała.

Zastanawiam się jakim cudem była w stanie wyrejestrować ten pojazd, skoro takie pojęcie praktycznie już teraz w polsce nie istnieje. Można go zezłomować (na stacji demontażu pojazdów) i wtedy jechać do urzędu z papierkami wyrejestrować samochód, ale takie auto powinno zostać na złomie, i nie ma chyba możliwości prawnej, aby takie cudo ponownie zarejestrować.

[mk61]

Zgłosiła zbyt pojazdu.

[BOReK]

Z ciekawości zapytam po ile ten cienki, że tak chętnie brany? Pytam, bo znam przeciętne ceny tych pojazdów i osobiście ich nie rozumiem - za taką samą kasę można mieć samochód pojemniejszy, wygodniejszy i z o niebo lepszymi osiągami, a koszty utrzymania będą większe może o 20%.

Z drugiej strony nie ukrywam, że jazda taką pszczółką ma swój przyjemny klimat, no ale... to tyle.