przez PluszowyKucyk » środa 21 grudnia 2011, 14:09
przez noobio » środa 21 grudnia 2011, 15:04
przez Fistaszek » środa 21 grudnia 2011, 17:42
przez daghda » środa 21 grudnia 2011, 18:09
przez PluszowyKucyk » środa 21 grudnia 2011, 19:16
przez daghda » środa 21 grudnia 2011, 19:29
PluszowyKucyk napisał(a):Hmm.. Zgadza się, macie panowie rację, to właśnie to mogło być przyczyną, dziękuję. Wkurzenie tym większe, że na kursie ani raz nie zawaliłem łuku, a o zarzuceniu za daleko do zewnętrznej to już w ogóle mowy nie było - jeśli już to miałem tendencję do mniejszego odstępu od wewnętrznej. No ale cóż...
Daghda - chyba za bardzo w lewo, jak pisał Fistaszek
przez noobio » środa 21 grudnia 2011, 22:59
Fistaszek napisał(a):noobio
Ale chyba nie sadzisz ze przez 30h jazd da sie w 100% wyrobić zmysł orientacji ile miejsca mamy od danej przeszkody czy samochodu? to wymaga przejechania kilometrów.
przez PluszowyKucyk » czwartek 22 grudnia 2011, 19:37
przez Fistaszek » czwartek 22 grudnia 2011, 22:03
przez Elfik » piątek 23 grudnia 2011, 19:01