problem z biegami

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: problem z biegami

Postprzez matshadow » czwartek 29 grudnia 2011, 12:46

cman, a powiedz mi, jako mniej doświadczonemu, czy taka jazda jak Twoja, tj jazda na dwójce do 70 km/h i potem na 5 ma sens? Czy to nie zajedzie silnika? Bo z tego co wiem to wtedy wyje jak cholera no i wysokie obroty powodują wyższe spalanie, nie?
matshadow
 
Posty: 82
Dołączył(a): wtorek 11 października 2011, 17:35
Lokalizacja: Kraków

Re: problem z biegami

Postprzez lith » czwartek 29 grudnia 2011, 13:20

Spalanie chwilowo jest większe, ale rozpędzanie się trwa dużo krócej i szybciej wracamy do niskiego spalania.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: problem z biegami

Postprzez cman » czwartek 29 grudnia 2011, 13:35

matshadow napisał(a):cman, a powiedz mi, jako mniej doświadczonemu, czy taka jazda jak Twoja, tj jazda na dwójce do 70 km/h i potem na 5 ma sens? Czy to nie zajedzie silnika? Bo z tego co wiem to wtedy wyje jak cholera no i wysokie obroty powodują wyższe spalanie, nie?

Silnik jest po to, żeby pracować. Ma mieć zapewnioną odpowiednią temperaturę, smarowanie, chłodzenie itp. i ma być użytkowany w zakresie dopuszczalnych prędkości obrotowych, niezbyt niskich w stosunku do obciążenia i nie wyższych niż czerwone pole - i tyle, dlaczego miałoby go coś zajeżdżać? Przy jakichkolwiek obrotach silnik nie wyje, tylko po prostu pracuje, to jest odgłos jego pracy. http://www.youtube.com/watch?v=D-tmAU1SCaU (38 sekunda) - tak pracuje silnik przy ponad 15 tys. obr./min - jemu się nic nie dzieje, on został zaprojektowany i zbudowany do pracy przy takiej prędkości obrotowej i z taką właśnie pracuje. Dla mnie natomiast niezrozumiałe jest kupowanie samochodu z silnikiem o mocy np. 120 KM, a potem wykorzystywanie przy rozpędzaniu 30 czy 40 KM... Po co w takim razie kupować 120 KM, nie lepiej 50 KM? O spalaniu napisał już lith.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: problem z biegami

Postprzez ringus1 » czwartek 29 grudnia 2011, 15:36

Tak jak cman napisał, silnik jest po to aby pracować. I lubi, gdy się go w pełni wykorzystuje. Ale strategia "noga w podłodze" w mieście wydaje mi się, że znacznie zwiększy spalanie. ;) Ale coś kosztem czegoś.
A po co ludzie kupują maszynki ze 100 kucykami? Dają frajdę, gdy droga na to pozwala i dzięki swojej dynamice są bezpieczniejsze.
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: problem z biegami

Postprzez giovani33 » czwartek 29 grudnia 2011, 16:32

panowie a możecie mi powiedzieć, przy redukcji z 3 na 2 przy jakiej prędkości mam zredukować? bo nadal mi się zdarza, że zamiast 2 mam 4:(
giovani33
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 20 grudnia 2011, 19:12

Re: problem z biegami

Postprzez polex » czwartek 29 grudnia 2011, 17:02

lith napisał(a):Spalanie chwilowo jest większe, ale rozpędzanie się trwa dużo krócej i szybciej wracamy do niskiego spalania.


Mam pytanie: czy sprawdzałeś doświadczalnie jaki efekt w ilości spalania paliwa przynosi ten sposób zmiany biegów w stosunku do tradycyjnego? Pomijam kwestię związaną ze stanem silnika.



giovani33 napisał(a):panowie a możecie mi powiedzieć, przy redukcji z 3 na 2 przy jakiej prędkości mam zredukować? bo nadal mi się zdarza, że zamiast 2 mam 4:(

Najpierw uwaga formalna - z 2 na 4 to nie redukcja. ;)
A co do istoty pytania to ważniejsze są obroty aniżeli prędkość. Wprawdzie istnieje zależność między tymi pojęciami, ale tradycyjne posługiwanie się biegami winno być oparte na obrotach. W bardzo dużym uproszczeniu można przyjąć, że w większości samochodów zmiana biegów (podwyższenie lub redukcja) powinna się odbywać w zakresie 2000-3000 obrotów.
Oczywiście, jak w wielu sytuacjach, i do tej należy podchodzić elastycznie, a nie w sposób "jedynie słuszny" :wink:
...............Na PoRD świat się nie kończy; korzystaj też ze zdrowego rozsądku.
............................................Obrazek
polex
 
Posty: 269
Dołączył(a): środa 28 grudnia 2011, 17:58

Re: problem z biegami

Postprzez matshadow » czwartek 29 grudnia 2011, 17:39

cman, to powiedz mi w takim razie, który sposób jazdy jest najlepszy dla silnika? Twój czy ten z kursu, tj zmiana biegów po kolei? Pytam się bo być może się czegoś nauczę :)
matshadow
 
Posty: 82
Dołączył(a): wtorek 11 października 2011, 17:35
Lokalizacja: Kraków

Re: problem z biegami

Postprzez ringus1 » czwartek 29 grudnia 2011, 17:50

Ten z kursu jest dobry dla portfela i nieszkodliwy dla silnika. Także niejako bezpieczniejszy i mniej rzucający się w oczy i uszy.
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: problem z biegami

Postprzez cman » czwartek 29 grudnia 2011, 18:39

ringus1 napisał(a):Ale strategia "noga w podłodze" w mieście wydaje mi się, że znacznie zwiększy spalanie. ;) Ale coś kosztem czegoś.

(...)

Ten z kursu jest dobry dla portfela i nieszkodliwy dla silnika. Także niejako bezpieczniejszy i mniej rzucający się w oczy i uszy.

Znaczny wzrost spalania związany z takim rozpędzaniem jest jednym z najbardziej rozpowszechnionych mitów. Na marginesie zwrócę uwagę, że mowa jest o dynamicznym rozpędzaniu, a nie o szarpanej jeździe, czyli częstym rozpędzaniu. Kręcenie silnika wysoko, z wciśniętym pełnym gazem, wprawdzie pompuje najwięcej paliwa, ale za to przyspieszenie jest maksymalne, a więc czas rozpędzania możliwie krótki, a więc pompowanie dużej ilości paliwa trwa krótko. Przy mniej dynamicznym rozpędzaniu mniej paliwa jest pompowane, ale za to przyspieszenie, a więc czas rozpędzania odpowiednio dłuższy, więc ostatecznie i tak się to w przybliżeniu bilansuje, a dynamika rozpędzania jest wyraźnie inna.
Co do szkodliwości czy bezpieczeństwa, to nie wiem właściwie o co chodzi...


ringus1 napisał(a):A po co ludzie kupują maszynki ze 100 kucykami? Dają frajdę, gdy droga na to pozwala i dzięki swojej dynamice są bezpieczniejsze.

100 koni daje frajdę? :) Jeśli w motocyklu, to się zgodzę, ale w normalnym samochodzie? Przecież to w większości samochodów ledwo zapewnia akceptowalne przyspieszenie do setki.



matshadow napisał(a):cman, to powiedz mi w takim razie, który sposób jazdy jest najlepszy dla silnika? Twój czy ten z kursu, tj zmiana biegów po kolei? Pytam się bo być może się czegoś nauczę :)

Ale co znaczy "najlepszy" dla silnika?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: problem z biegami

Postprzez polex » czwartek 29 grudnia 2011, 18:49

cman napisał(a):Znaczny wzrost spalania związany z takim rozpędzaniem jest jednym z najbardziej rozpowszechnionych mitów.

Dopóki nie zapoznam się z wiarygodnymi badaniami, które to potwierdzą, dopóty będę traktował jako mit Twój sposób rozpędzania. I zadowolę się jedynie aspektem zużycia paliwa, a nie zużyciem silnika.
...............Na PoRD świat się nie kończy; korzystaj też ze zdrowego rozsądku.
............................................Obrazek
polex
 
Posty: 269
Dołączył(a): środa 28 grudnia 2011, 17:58

Re: problem z biegami

Postprzez matshadow » czwartek 29 grudnia 2011, 19:19

cman napisał(a):
matshadow napisał(a):cman, to powiedz mi w takim razie, który sposób jazdy jest najlepszy dla silnika? Twój czy ten z kursu, tj zmiana biegów po kolei? Pytam się bo być może się czegoś nauczę :)

Ale co znaczy "najlepszy" dla silnika?


To spytam inaczej: Który sposób jest efektywniejszy dla silnika i mniej obciążający dla portfela?
matshadow
 
Posty: 82
Dołączył(a): wtorek 11 października 2011, 17:35
Lokalizacja: Kraków

Re: problem z biegami

Postprzez ringus1 » czwartek 29 grudnia 2011, 19:35

Jeśli potrafisz powstrzymać się od dalszego wciskania pedała do oporu po osiągnięciu zamyślonej prędkości to i owszem. Spalanie pewnie niewiele wzrośnie, jeśli w ogóle. Ale i tak nie sądzę, aby była to idealnie proporcjonalna zależność. Bo np. poruszanie się z jedną prędkością na 4k obrotów na jednym biegu i 2k obrotów na drugim daje różne spalania, tu chyba się zgodzisz? Więc proporcjonalność działa przyjmując, że rozpędzasz się w ten czy inny sposób ale z wykorzystaniem tylko konkretnych, wybranych biegów.

Szkodliwość? Mniej hałasu i dynamiki -> mniej rzucania się w oczy wśród przechodniów i ich poddenerwowania Twoją 'prawdopodobną' lekkomyślnością.
Bezpieczeństwo? Wolniej się rozpędzając dajesz więcej czasu innym na podjęcie decyzji, w różnych sytuacjach. Już pomijam, że raczej jest się mniej skupionym na wszystkim dookoła wciskając gaz do dechy.
100 kucyków i frajda? Dla jednych tak, dla drugich nie. To subiektywne zdanie.
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: problem z biegami

Postprzez cman » czwartek 29 grudnia 2011, 20:05

polex napisał(a):Dopóki nie zapoznam się z wiarygodnymi badaniami, które to potwierdzą, dopóty będę traktował jako mit Twój sposób rozpędzania.

A proszę bardzo, przecież mnie nikt nie płaci za przekonywanie. Mógłbym opisać zjawisko pokrótce, w oparciu o fizykę, no ale skoro Ciebie interesują tylko "wiarygodne badania", to nie mam po co pisać.



matshadow napisał(a):To spytam inaczej: Który sposób jest efektywniejszy dla silnika i mniej obciążający dla portfela?

Nie wiem, nie przeprowadziłem wiarygodnych badań...
A tak poważnie, jak już napisałem wcześniej, i jeśli dodatkowo uwzględni się nie tylko spalanie przebiegowe, ale również czasowe, wszystko to mniej więcej się bilansuje i na jedno wychodzi.



ringus1 napisał(a):Spalanie pewnie niewiele wzrośnie, jeśli w ogóle. Ale i tak nie sądzę, aby była to idealnie proporcjonalna zależność. Bo np. poruszanie się z jedną prędkością na 4k obrotów na jednym biegu i 2k obrotów na drugim daje różne spalania, tu chyba się zgodzisz? Więc proporcjonalność działa przyjmując, że rozpędzasz się w ten czy inny sposób ale z wykorzystaniem tylko konkretnych, wybranych biegów.

Czynników jest wiele, przełożenia są różne, różnice pomiędzy nimi również, charakterystyka momentu obrotowego silnika także i wiele innych, więc oczywiście nie da się tego tak łatwo i dokładnie przeliczyć, bo i w sporo liczenia trzeba byłoby się bawić, a i tak nie wszystkie wartości i czynniki są dokładnie znane.
Natomiast nie ulega wątpliwości fakt, że dynamika przyspieszania zależy od sumy sił oporu działających na pojazd i siły uzyskiwanej ze spalanego paliwa, a wartość tej siły wynika prawie wprost proporcjonalnie z ilości dostarczanego paliwa; przy czym z dynamiki znowuż wynika czas rozpędzania.


ringus1 napisał(a):Szkodliwość? Mniej hałasu i dynamiki -> mniej rzucania się w oczy wśród przechodniów i ich poddenerwowania Twoją 'prawdopodobną' lekkomyślnością.
Bezpieczeństwo? Wolniej się rozpędzając dajesz więcej czasu innym na podjęcie decyzji, w różnych sytuacjach. Już pomijam, że raczej jest się mniej skupionym na wszystkim dookoła wciskając gaz do dechy.

No, ale to już bardziej filozoficzne rozważania.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: problem z biegami

Postprzez ringus1 » czwartek 29 grudnia 2011, 20:14

ringus1 pisze:
Szkodliwość? Mniej hałasu i dynamiki -> mniej rzucania się w oczy wśród przechodniów i ich poddenerwowania Twoją 'prawdopodobną' lekkomyślnością.
Bezpieczeństwo? Wolniej się rozpędzając dajesz więcej czasu innym na podjęcie decyzji, w różnych sytuacjach. Już pomijam, że raczej jest się mniej skupionym na wszystkim dookoła wciskając gaz do dechy.


No, ale to już bardziej filozoficzne rozważania.


Przecież nie wczoraj się urodziłeś i doskonale wiesz, jak ludzie reagują na takich co ruszają z piskiem. ;)
Ale zgadzam się, że kwestia bezpieczeństwa jest dyskusyjna.
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: problem z biegami

Postprzez cman » czwartek 29 grudnia 2011, 20:19

ringus1 napisał(a):Przecież nie wczoraj się urodziłeś i doskonale wiesz, jak ludzie reagują na takich co ruszają z piskiem. ;)

A kto mówił o pisku? Rozpędzamy się dynamicznie, ale w granicach przyczepności, po co ją przekraczać?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości