http://moto.pl/MotoPL/10,88301,10808879 ... gazem.html
W takich momentach cieszę się, że sam jestem już na finiszu swojej przygody ze zdobyciem PJ (pozdrawiam przy okazji mojego wspaniałego, a przede wszystkim cierpliwego, instruktora - szerszon'a)

przez msi740 » poniedziałek 09 stycznia 2012, 14:18
przez ringus1 » poniedziałek 09 stycznia 2012, 14:28
przez lith » poniedziałek 09 stycznia 2012, 17:58
przez Mas74 » poniedziałek 09 stycznia 2012, 19:46
ringus1 napisał(a):Międzygaz to wg. mnie dobra myśl. Proste do opanowania, a przynosi sporo korzyści.
lith napisał(a):nie ma sensu robić na kursie, bo taki by trwał 3000 godzin... a to nie jest szkolenie na wahadłowiec, żeby przed pierwszą samodzielną jazdą trzeba było być mistrzem kierownicy.
przez ringus1 » poniedziałek 09 stycznia 2012, 21:25
Może sprostuję, że nie chodzi mi o międzygaz przy jednoczesnym hamowaniu.Co to da oprócz zwiększenia zagrożenia? Znam tą technikę i nie stosuję. Lepiej to zrobić w klasycznie przyjęty sposób.ringus1 pisze:
Międzygaz to wg. mnie dobra myśl. Proste do opanowania, a przynosi sporo korzyści.
przez szerszon » poniedziałek 09 stycznia 2012, 23:33
przez Mas74 » poniedziałek 09 stycznia 2012, 23:55