Praca sprzęgłem a obroty, moment obrotowy

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Praca sprzęgłem a obroty, moment obrotowy

Postprzez dylek » niedziela 27 listopada 2011, 09:17

Z treści pierwszego posta wywnioskowałem ( mogę się mylić :D ), że nie do końca nauczono cię "dobrze" ruszać. I nie chodzi mi w tym momencie o tempo puszczania sprzęgła, czy też moment jego przytrzymania... bardziej chodzi o współpracę lewej nogi z prawą podczas ruszania.
Jak dla mnie to, między wierszami, wyczytałem obraz kierowcy, który rusza samym sprzęgłem, a dopiero po puszczeniu sprzęgła dodaje gazu. A jeśli nawet doda gazu przed ruszaniem, to nie potrafi potem utrzymać kontrolą sprzęgła/gazu tego "ciągu" podczas ruszania.
Moja rada : pojedź na pusty placyk i popróbuj ruszań zaczynanych od gazu.
Polecam zabawę w stylu : spróbuj tak ruszać, by podczas ruszania obroty nie przekroczyły 2-2,5k, ale równocześnie, by cały czas utrzymały się powyżej 1k. Sprzęgła nie spalisz, a samochód powinien dość żwawo ruszać nie zadławiając się.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Praca sprzęgłem a obroty, moment obrotowy

Postprzez mapmen » niedziela 22 stycznia 2012, 01:41

Jedynka i wsteczny ma zeby proste, pozostale biegi zęby skośne w skrzyni. Stąd wynika mniej "kulturalne" zachowanie jedynki i wstecznego.
Avatar użytkownika
mapmen
 
Posty: 317
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2010, 23:45
Lokalizacja: Toruń

Re: Praca sprzęgłem a obroty, moment obrotowy

Postprzez cman » niedziela 22 stycznia 2012, 17:38

Zęby proste, to właśnie biegi niesynchronizowane, a post wcześniej (dwa miesiące temu...): viewtopic.php?p=275185#p275185 wytłumaczyłem, że już od dziesięcioleci, w normalnych samochodach, wszystkie biegi do przodu są synchronizowane. Wsteczny owszem, często nie jest, ale o wsteczny nikt nie pytał ani nie pisał.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Praca sprzęgłem a obroty, moment obrotowy

Postprzez mapmen » niedziela 22 stycznia 2012, 21:29

Jesteś w błędzie, zęby proste nie mają związku z posiadaniem synchronizatora. Współczesne samochody często mają na jedynce zęby proste i synchronizator.
Avatar użytkownika
mapmen
 
Posty: 317
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2010, 23:45
Lokalizacja: Toruń

Re: Praca sprzęgłem a obroty, moment obrotowy

Postprzez cman » niedziela 22 stycznia 2012, 21:47

To może w takim razie wytłumaczyłbyś jak takie coś wygląda i działa? Co rozumiesz przez zęby proste, co ma te zęby proste i jak z tym współpracuje synchronizator? Najlepiej jakiś szkic albo przykład praktyczny.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Praca sprzęgłem a obroty, moment obrotowy

Postprzez mapmen » niedziela 22 stycznia 2012, 22:32

Przyklad praktyczny, jest taki, że skrzynia na 1 biegu jest głosniejsza od innych biegów do przodu i niewielkie odjecie gazu powoduje szarpniecie charakterstyczne dla biegu wstecznego. Dzięki prostym zębom możesz np. ruszać bez gazu. Zbyt szybkie puszczenie sprzęgła powoduje zgrzyt bowiem synchronizator prosty nie zdązy wyrównać prędkości obrotowych. Po resztę nauki udaj się do mechanika gdzie remontują skrzynie i sobie zobaczysz na żywo.
Avatar użytkownika
mapmen
 
Posty: 317
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2010, 23:45
Lokalizacja: Toruń

Re: Praca sprzęgłem a obroty, moment obrotowy

Postprzez cman » niedziela 22 stycznia 2012, 22:49

mapmen napisał(a):Przyklad praktyczny, jest taki, że skrzynia na 1 biegu jest głosniejsza od innych biegów do przodu (...)

U mnie jakoś nie jest głośniejsza, w żadnym z wcześniej posiadanych samochodów również - no więc słaby to jak dla mnie przykład praktyczny. Poza tym ja przez przykład praktyczny rozumiem na przykład widok wnętrza prawdziwej skrzyni biegów, a nie Twoje odczucia słuchowe.


mapmen napisał(a):(...) i niewielkie odjecie gazu powoduje szarpniecie charakterstyczne dla biegu wstecznego.

A cóż ma to szarpnięcie wspólnego z rzekomo prostymi zębami? Z czego Twoim zdaniem to szarpnięcie wynika (konkretnie z czego)?
Przy okazji, pytałem również o to, co rozumiesz przez proste zęby.


mapmen napisał(a):Dzięki prostym zębom możesz np. ruszać bez gazu.

Coraz ciekawsze rzeczy. O wytłumaczenie tego (z fizycznego punktu widzenia oczywiście) również bym prosił.


mapmen napisał(a):Zbyt szybkie puszczenie sprzęgła powoduje zgrzyt bowiem synchronizator prosty nie zdązy wyrównać prędkości obrotowych.

Domyślam się, że nie masz na myśli zbyt szybkiego puszczenia sprzęgła podczas ruszania (chociaż piszesz to zaraz pod wypowiedzią dotyczącą ruszania, a nie precyzujesz o jaką sytuację puszczania sprzęgła Ci chodzi). W takim razie, co znowuż rozumiesz przez zbyt szybkie puszczenie sprzęgła? I nie bardzo też wiem, czy odnosisz to do pierwszego, wg Ciebie odmiennego, biegu, czy do wyższego.


mapmen napisał(a):Po resztę nauki udaj się do mechanika gdzie remontują skrzynie i sobie zobaczysz na żywo.

Dziękuję za radę, ale o moją naukę się nie martw, ja sobie poradzę.
Bardziej interesowałoby mnie to, żebyś Ty wykazał mi w jakiś sensowny sposób, że Twoje nauki mają jakiekolwiek pokrycie w rzeczywistości. Bo póki co Twoje powyższe tłumaczenia, raczej poddają je w jeszcze większą wątpliwość.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Praca sprzęgłem a obroty, moment obrotowy

Postprzez lith » niedziela 22 stycznia 2012, 22:56

wow... to dziwne, że ja mogę ruszać bez gazu na każdym biegu o.O... ogólnie nie bardzo rozumiem
A co do szarpania przy odejmowaniu gazu to racze bym się go upatrywał przy dość niskim przełożeniu. Ale ja sie tam na skrzyniach nie znam i nie wiem jakie mam zęby ;]
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Praca sprzęgłem a obroty, moment obrotowy

Postprzez Maniek5k » niedziela 22 stycznia 2012, 23:44

lith napisał(a):wow... to dziwne, że ja mogę ruszać bez gazu na każdym biegu o.O

na 5-6 tez? :D Bo mi troche ciezko bez gazu idzie np. z 5 ruszenie, no ale jak potrafisz to szacun :D
lith napisał(a):A co do szarpania przy odejmowaniu gazu to racze bym się go upatrywał przy dość niskim przełożeniu

raz ze przelozenie a dwa - obroty przy ktorych odpuszczamy gaz.
Bo na jedynce jak spuscimy noge z gazu przy ~5-6k rpm to mozna odczuc to hamowanie silnikiem. Na 4 biegu juz czegos tak mocnego raczej nie uswiadczymy, ale tez to da się czuć.
Wg mnie fajnie to widać na jakims silniku VTEC (ew zaturbionym) gdzie po odpuszczeniu gazu na pierwszych trzech biegach nas 'ciągnie' do tyłu niemalże ;)
Maniek5k
 
Posty: 277
Dołączył(a): niedziela 22 maja 2011, 15:58

Re: Praca sprzęgłem a obroty, moment obrotowy

Postprzez lith » poniedziałek 23 stycznia 2012, 02:39

Maniek5k napisał(a):
lith napisał(a):wow... to dziwne, że ja mogę ruszać bez gazu na każdym biegu o.O

na 5-6 tez? :D Bo mi troche ciezko bez gazu idzie np. z 5 ruszenie, no ale jak potrafisz to szacun :D

6 nie mam, ale na 5ce przy moim małym silniczku, który przy małych obrotach ma zdecydowanie marny moment obrotowy, a 5 jest dość wysoko i nie jest to bieg, który nadaje się do przyspieszania (więc co dopiero innymi autkami)- nie ma większego problemu i wystarczy odpowiednio delikatnie sprzęgło puszczać... chyba nie trzeba do tego niesamowitych umiejętności. Nie chodzi przecież o dynamiczne ruszanie.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Praca sprzęgłem a obroty, moment obrotowy

Postprzez Maniek5k » poniedziałek 23 stycznia 2012, 16:09

Tzn wiesz ja u siebie przy moim 2.0 tez z piątki ruszę, ale cos kojarzyło mi się że ty jakiś mniejszy silnik miales - jak widze słusznie :)
Co do ruszania, to mi się zdarza też ruszyc z drugiego biegu, czy to lato czy zima jak mi się za mocno kręcić wajhą nie chce. Ogólnie 2-3 bieg to chyba najczęściej uzywane biegi oólnie (redukcje do wyprzedzań itd, chociaz ja np. czesto z 2 przeskakuje na 4-5 bieg odrazu, po co po kolei skakaś :P)
Maniek5k
 
Posty: 277
Dołączył(a): niedziela 22 maja 2011, 15:58

Re: Praca sprzęgłem a obroty, moment obrotowy

Postprzez lith » poniedziałek 23 stycznia 2012, 17:20

http://www.youtube.com/watch?v=lxxk1oDyK0I
Trzymaj, specjalnie dla Ciebie :) - z 5tki bez gazu z małym silniczkiem 1.2 w sedanie
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Praca sprzęgłem a obroty, moment obrotowy

Postprzez Maniek5k » czwartek 26 stycznia 2012, 23:45

lith napisał(a):http://www.youtube.com/watch?v=lxxk1oDyK0I
Trzymaj, specjalnie dla Ciebie :) - z 5tki bez gazu z małym silniczkiem 1.2 w sedanie

Tobie to się chyba nudzi. Swoja droga szybe bys sobie przetarł bo jakas zasyfiona :D
No więc sie da z 5 ruszyc nawet malym silniczkiem z marnym momentem. Wszystko to kwestia wyczucia pojazdu jest.
Az mi sie wspomniało jak w poldku skrzynia się wysypała i miałem tylko 1 i 3 bieg. Wracałem z zakopanego akurat, przeszło 300km predkoscia ~70 bo wiecej nie dało rady z powodu hałasu :D
Maniek5k
 
Posty: 277
Dołączył(a): niedziela 22 maja 2011, 15:58

Re: Praca sprzęgłem a obroty, moment obrotowy

Postprzez bartek20 » sobota 04 lutego 2012, 23:24

Ok, poćwiczyłem, jest lepiej.
Czasami (średnio raz na jazdę ok. 25minutową, a jako że duże miasto - nie brakuje świateł) zdarzy mi się, że przy ruszaniu samochód najpierw jedzie powoli, bardzo powoli, mogę cisnąc gaz a on jakby się przesuwał, aż nagle w pewnym momencie (po paru sekundach) wystrzeli jak torpeda. I mam pytanie - wiecie może co jest tego przyczyną? Że nie przytrzymałem na półsprzęgle, że ja pominąłem, że dałem za mało gazu, że za długo trzymałem na półsprzęgle?
I pytanie dodatkowe - co zrobić w takiej sytuacji, da się skorygować? :)

Druga sprawa - staram się ruszać przy obrotach ok. 1,5 tys. Jednak jedynkę ciągnę do ok. 3 tys. obrotów (tzn. takie niecałe 3, ok. 2.8), wy też tak robicie?

I kwestia nr 3. Zmieniam bieg, to powinienem wcisnąć gaz? Tylko jak? Mi często wychodzi tak, muszę poćwiczyć:
Załóżmy obrotomierz pokazuje mi 3 tys. obrotów. Wciskam sprzęgło. Liczba obrotów szybko spada, popuszczam sprzęgło, obroty dalej niskie, wciskam gaz, obroty rosną i wzrastają np. do 3 tys. lub trochę więcej, silnik zawyje, sprzęgło odpuszczam do końca, obroty ciut spadają.
A jak zrobić to poprawnie? Najlepiej też jakbyście napisali tak po kolei i jasno :)
bartek20
 
Posty: 28
Dołączył(a): piątek 25 listopada 2011, 15:18

Re: Praca sprzęgłem a obroty, moment obrotowy

Postprzez ringus1 » sobota 04 lutego 2012, 23:50

To Ty zdałeś egzamin i jeszcze masz problemy ze zmianą biegów? Okej..

1. Może rozpędzać się powolutku przez to, że np.:
- za dużo gazu "gasisz" sprzęgłem (wtedy powinieneś słyszeć charakterystyczny dźwięk, inaczej zwany paleniem sprzęgła)
- obroty są tak niskie, że nawet jakbyś go podłogował to nic to nie zmeni. Musi wejść na trochę wyższe rpmy (1,5k~). Większość aut ma moment obrotowy na jakichś 3-4k obrotów. I wtedy mają najlepsze ciągnięcie.

2. Przy samym ruszeniu ciągniesz do 3k?! Czy zmieniasz wtedy na 2jkę?
3. Jak zmieniasz bieg to sprzęgło, zmiana biegu, odpuszczasz sprzęgło. Nic więcej. Jak zmieniasz w dół to możesz ewentualnie z gazem, ale na razie sobie odpuść... W górę z gazem to tylko przy tzw. "powershiftingu". Ale jeśli chcesz dłużej autem pojeździć, a nie startować w drag race'ach to stanowczo NIE praktykuj tego.
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości