Bratowa zdawała dzisiaj egzamin na prawojazdy - praktykę.
Wsiadając do auta, zapytała egzaminatora, czy może przetrzeć zewnętrzne lusterka, te boczne, bo padał deszcz i były mocno zachlapane, a ona nic w nich nie widzi....
odpowiedź egzaminatora : a po co to pani?? i tak zaraz zacznie padać.
No i niestety ruszyła i na łuku, najechała na słupek, bo nic nie widziała w lusterkach bocznych...
czy powinna i czy może sie odwołać??