Ok, opisze od poczatku do konca, bo widze pytania i niejasnosci.
Stoję na swiatłach, srodkowy pas czyli do skretu w lewo. Zapala sie zielone, przejezdzaja samochody, ktore staly przed mną, ja jade za nimi.
W momencie gdy bylem już mniej wiecej tak jak na tym zdjeciu samochod z lewego pasa:
http://maps.google.pl/maps?q=Powsta%C5% ... eckie&z=21, czyli wiekszoscia samochodu za linia zatrzymania, zapalilo sie zolte swiatlo. No i oczywiscie wspanialomyslny ezgaminator od razu dal po hamulcach, w miare delikatnie, tak bymsy sie zatrzymali miedzy trojkatami a pasami.
Teksty o toczeniu sie, wypraszam sobie, jezdze w miare dynamicznie i caly czas przyspieszalem.
Dla tych ktorzy nie wiedza: google od nedawna udostepnilo street view dla polski, wiec przeciagajac tego ludzika, ktory jest nad paskiem przyblizenia mozna zobaczy zdjecia z samochodu. tutaj link:
http://maps.google.pl/maps?q=Powsta%C5% ... 5,,0,20.16Jest to skrzyzowanie bezkolizyjne, ale to chyba nie ma znaczenia.
kopan napisał(a):Linia warunkowego zatrzymania (przerywana) wyznacza miejsce zatrzymania w związku z sygnalizacją świetlną.
Liczy się moment przejeżdżania tej linii.
Jak jest linia to żadne przed sygnalizatorem !!!.
O taki właśnie post mi chodziło. Można prosić podstawe prawna?
I może mi ktos powiedziec ile jest czasu na zlozenie skargi (odwolanie sie od wyniku) ?