Właśnie w sieci natrafiłem na pewien artykuł. Pierwsze co mi się nasunęło to pytanie: "co robił instruktor?".
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120709/INNEMIASTA13/120709203
przez among » wtorek 10 lipca 2012, 09:39
przez ringus1 » wtorek 10 lipca 2012, 10:02
przez Borys_q » wtorek 10 lipca 2012, 10:19
przez czepiacz » środa 11 lipca 2012, 20:38
przez BOLEKlodz » piątek 13 lipca 2012, 19:56
czepiacz napisał(a):Z czego to wynika? Chyba z tego, że w Polsce instruktor nie musi umieć jeździć by wykonywać ten zawód...
czepiacz napisał(a):Ciekawe jak długo będzie trwał (w majestacie prawa, sic!) proceder wydawania uprawnień instruktorskich osobom, które mają problemy z prowadzeniem pojazdu?
przez oskbelfer » piątek 13 lipca 2012, 21:28
czepiacz napisał(a):Nie ma co spekulować, ale podzielę się z Wami pewnym spostrzeżeniem. Otóż zauważyłem, że większość instruktorów uczy ruszania bez gazu w ruchu drogowym.
czepiacz napisał(a):Czyli najpierw puszczamy sprzęgło przy "wolnych" obrotach, a potem dajemy gazu dopiero gdy auto ruszy.
czepiacz napisał(a):Taka maniera powoduje, że większość elek tamuje ruch, a tak wyszkoleni ludzie są niebezpieczni na drodze.
czepiacz napisał(a):O umiejętności wjechania na krawężnik nie wspominając...
czepiacz napisał(a):Z czego to wynika? Chyba z tego, że w Polsce instruktor nie musi umieć jeździć by wykonywać ten zawód...
Ciekawe jak długo będzie trwał (w majestacie prawa, sic!) proceder wydawania uprawnień instruktorskich osobom, które mają problemy z prowadzeniem pojazdu?
przez czepiacz » wtorek 17 lipca 2012, 13:06
przez oskbelfer » wtorek 17 lipca 2012, 16:24
przez czepiacz » wtorek 17 lipca 2012, 22:11
przez szerszon » wtorek 17 lipca 2012, 22:19
przez Mas74 » wtorek 17 lipca 2012, 22:33
przez Borys_q » wtorek 17 lipca 2012, 23:24
Stojąc obok auta prowadzonego przez kursanta słychać i widać, że rusza bez gazu.
Często nie wie, do czego służy klimatyzacja w chłodne dni...
przez oskbelfer » środa 18 lipca 2012, 16:08
czepiacz napisał(a):To, że szkolę pewne grupy/firmy/instytucje nie świadczy o tym, jak wyglądał mój egzamin instruktora nauki jazdy. Mam też uprawnienia instruktora techniki jazdy, gdzie w części praktycznej egzaminu czegoś od nas wymagano, choć rozporządzenie regulujące te kwestie zawiera błędy merytoryczne i gramatyczne. Cóż, mało jest w Polsce dobrych instruktorów, bo zbyt łatwo otrzymać uprawnienia.
Co do gniazda, to ja się z nim nie utożsamiam od kilku sezonów.
Nie interesuje mnie równanie w dół, krzyki o cenę minimalną kursu/godziny, bądź wyczyny "instruktorów". Drogi są wspólne, więc pamiętajmy, że właśnie kadra instruktorska ma największy wpływ na kreowanie bezpieczeństwa na drogach. Żadne śmieszne stopniowanie prawa jazdy na motocykl nie pomoże, jeśli dyletantowi wolno uczyć, a egzamin nie licuje z realną jazdą.
A Ty oskbelfer jesteś brzydki, i poskarż się modowi.
Miłego dnia życzę i dobrej pogody.
przez czepiacz » środa 18 lipca 2012, 21:04
przez oskbelfer » czwartek 19 lipca 2012, 22:42