przez lith » piątek 27 lipca 2012, 01:12
Reminowi chodzi pewnie o jakieś zadupie, pusty nikomu nie potrzebny plac, gdzie właśnie nie będzie miał szansy zrobić nikomu krzywdy, ani nikt się do niego nie doczepi. Mimo, że sam praktycznie mało co tak ćwiczyłem to teraz uważam, że lepiej sobie poćwiczyć w ten sposób na placu łuk do oporu, niż oszczędzając czas na kursie wyuczyć się go na małpę. O ile jeździć to się w ten sposób nie nauczy to ruszanie czy jakieś podstawowe manewry można sobie poćwiczyć.
Najlepiej szukać czegoś co jest terenem prywatnym, ale właściciel na na to wyrąbane jakiś nikomu niepotrzebny stary plac przy upadającej firmie, jakieś zapuszczone parkingi gdzie nikt niema po co już parkować. Łodzi niestety nie znam, więc konkretów nie jestem w stanie powiedzieć.