Podczas kursu niejednokrotnie upominał mnie, aby stojąc na skrzyżowaniu w oczekiwaniu do możliwości skrętu NIE STAĆ ze skręconymi kołami, gdyż w przypadku zderzenia może się to skończyć zepchnięciem pojazdu na drugi pas.
Wystarczył rok, abym niestety (albo stety w zasadzie) przekonał się o wartości tych rad.
We wtorek stojąc do "nawrotki na Mszczonowskiej w Raszynie rozpędzony kretyn wjechał mi prosto w tył auta w tym czasie czekałem na przepuszczenie jadącego z naprzeciwka samochodu dostawczego. Jestem przekonany, że w przypadku gdybym miał skręcone koła wylądowałbym wprost przed tym autem.
Tak więc jeszcze raz dziękuję, Bartek (Informatyk z zapędami rajdowca jak to Pan określił
