Każde auto się zużywa. 10-letnie auto kiedyś było "jak nowe", ale to było w czasach, kiedy producenci przykładali się do roboty, bo obecnie myślą przewodnią jest "niech za x lat się zużyje, to klient kupi nowy". Ale też nie wydaje mi się żeby trzeba było dramatyzować - tylko nie licz że następne 10 lat nim pojeździsz.rocko19 napisał(a):Czy opłaca się zakupić VG 4 generacji z 2003r? (...) Czy jest możliwośc w ogóle nabyć auto w dobrym stanie technicznym, niewyeksploatowane. Interesują mnie silniki benzynowe lub benzyna i LPG.
Ja zawsze jestem za większym silnikiem, ale to nie ma nic wspólnego z dopracowaniem, tylko z tym jak bardzo trzeba silnik "piłować", żeby sensownie jechać. Jeśli tak piszą, to raczej mają rację, chociaż mi nic o jakichś rewolucyjnych rozwiązaniach technicznych w tych silnikach nie wiadomo.rocko19 napisał(a):Czytałem że silnik 1.6 101 KM jest bardziej dopracowany i pozbawiony słabych punktów niż 1.4 75KM.
To prawda, ale nie na tym forum. Tutaj to ktoś może Ci doradzić coś ogólnie. Jeśli byś był zdecydowany, to szukaj po forach markowych/modelowych. Pomijając ile możesz się tam dowiedzieć na temat interesującego modelu, to jeszcze czasem forumowicze sprzedają swoje "pieszczochy". Z reguły to auta dofinansowane, wychuchane, a ich historię (w tym awarii i napraw) można prześledzić na forum.rocko19 napisał(a):A pytam o ten model bo to kawał solidnego auta tylko niestety najlepsze lata mają już za sobą, dlatego mysle ze ciezko bedzie znaleźć egzemplarz w dobrym stanie ale może dzięki forum mi się to uda i pomożecie.
Tego nikt Ci nie powie, bo to ubezpieczalnia różnicuje w zależności od naprawdę wielu czynników.rocko19 napisał(a):Druga istotna rzecz chciałbym wziąść ubezpieczenie na siebie mam jeszcze 24l w czerwcu 25, ile by mnie wyniosło samo OC na rok? Może dla niektórych pytania się wydają smieszne ale pierwszy raz będę brał auto na siebie i niewiem jak to wygląda.
Patrz wyżej: zależy od ubezpieczalni. Ja osobiście nie spotkałem się z czymś takim jak zniżka za prawko zawodowe.rocko19 napisał(a):Prawo Jazdy mam od 2007 r kat (B) ale są tez C,D niewiem czy to ma wplyw na ewentualną zniżkę.
Niby się da, ale zalecam dużą ostrożność. Widziałem już parę komisów i aut które w nich stały... Część nie była warta nawet połowy swojej ceny. Pamiętam że kiedyś dałem swoją Fiestę do komisu - to był trup z przebiegiem ponad 300 tys. km, zgnity, silnik 1.3 palił na 3 cylindry, brał jakieś 12l benzyny i 0,5l oleju na 100km, co mniej więcej 1000km trzeba było dolać też 0,5 litra płynu chłodniczego. Ja dałem za to auto jak było jeszcze w lepszym stanie 400zł, w komisie zalali mu uszczelniacze (do chłodnicy i taki specyfik "motodoktor" na palenie oleju), odpicowali i wystawili za 900zł. A tak jak wspomniałem silnik był do wymiany...rocko19 napisał(a):Chciałbym pochodzić po komisach, można tam według was jeszcze "wyrwać" cos godnego uwagi?
rocko19 napisał(a):Ps. Mam okazje miec sprowadzonego z niemiec, warto?
Warto. Tam się o auta dba, nie ze względu na to że się lubi, ale że trzeba - podejrzewam że mało który polski samochód starszy niż 6-cio letni by przeszedł tamtejszy przegląd techniczny. Nie bez znaczenia jest również stan tamtejszych dróg. Tylko uwaga na rozbitki.