Materialu nie ogladnalem, bo wyswietla mi sie, ze chwilowo niedostepny.
Dlaczego jest roznica ? Dla mnei jest to proste. Kiedys polskie przepisy byly inne ( lepsze ) tyle, ze do koryta dorwala sie banda debili ktorzy zaczeli tworzyc nieprzewidziane wydumki, a, ze pojecia o tym nie mieli wiec wyszlo jak jest. Przepisy maja luki jak z Gdanska do Krakowa, sa niedokladne, nieprecyzyjne i z doopy wziete.
JAk sledze dyskusje typu " Rondo w Kolobrzegu "czy inne, gdzie szkolacy maja inne zdania to smiac mi sie chce. Jezeli w Niemczech spotykaja sie szkolacy i zadane jest pytanie, to odpowedz jest tylko jedna i wszyscy sa do tego zgodni. Dlaczego ? Bo przepisy sa dokladnie sprecyzowane.
Przepisy dotyczace szkolenia kadry szkolecej sa jeszcze berdziej mierne niz mozna to sobie wyobrazic. Dla mnie proste, niewykwalifikowana kadra nie wyszloli dobrze, co najwyzej miernie.
Co do samego " wyprzedzania " w obszarze niezabudowanym to wcale nie dziwie sie niemieckiemu policjantowi, ze nie pamieta ile kosztuje Mandat, szkoda tylko, ze nikt nie napisal, ze takiego wykroczenia wogole w katalogu wykroczen ( Bußgeldkatalog ) niema, bo w w/w obrzesze niema pojecia " WYPRZEDZANIE " Co najwyzej jest pojecie "przemieszczania sie" a to znowu nie jest karalne.

Tyle, ze w Niemczech kazdy wie, ze jezeli pojazd obok hamuje, to robio to ze wzgledu na .... a nie bo chce sobie papierosa przypalic.
Kamer w pojazdach poza pojazdami ProVida ( policja ) tez niema, bo niby w jakim celu mialy by byc ? Przepisy sa precyzyjne i jasne, zarowno w zbiorze praw o ruchu drogowym jak i egzaminacyjnym, m/i dlatego zalozylem temat
viewtopic.php?f=2&t=35099Pojazd ktorym przeprowadza sie egzamin to pojazd szkoleniowy ktory jest nieoznakowany, a egzamin trwa 45 min.
Borys_q napisał(a):
Jakby Niemcy musieli przez cały kraj landówkami jeździć, to też by inaczej jeździli.
Borys, a potrafisz sobie wyobrazic, ze w Niemczech sa tereny, gdzie do autostrady masz 200 km i wiecej ? I zapewniam Cie, ze jezdza tak samo. Inna kultura.
@ Lith Naprawde myslisz, ze przecietny Niemiec jezdzi do PL ? Ci przejezdzaja co najwyzej granice aby zrobic zakupy. Tych ktorych widujesz to albo Polacy mieszkajacy w Niemczech albo Rosjenie jadacy tranzytem, wiec nie dziw sie.
