kursantochota napisał(a):Nie chciałbym prawić kazań, ale moim zdaniem pozbywanie się uprawnień jest lekko niedojrzałe. Gdzie szacunek do pieniądza i poświęconego na to czasu ?
Zaczniesz zarabiać i utrzymywać się z własnej kieszeni, a zrozumiesz ile jest warte 1,5 tyś. wydane na uzyskanie prawka.
No tak się składa, że na to prawko właśnie sam zarobiłem i od kilku miesięcy już mieszkam sam (mam dopiero 20 lat), więc wybacz, ale Twoja uwaga jest co najmniej nie na miejscu.
Co do asertywności: umiem odmówić, ale jakoś nigdy siadania za kółko, chociaż kompletnie nie sprawia mi to przyjemności. Kolejna rzecz odnośnie jeżdżenia z kimś kto może mi pomóc podszlifować umiejętności. Myślałem, że kimś takim okaże się mój ojciec, który jeździ dłużej niż ja żyję. Niestety, oczekiwał, że po kilku godzinach jazdy będę jeździł jak stary kierowca, a tu -uj. Mam już tego po prostu dosyć, bo zauważyłem, że posiadanie tego pieprzonego papierka sprawia mi tylko kłopoty, zamiast przynieść ułatwienie w życiu takie jak całej reszcie ludzi. Wychodzi na to, że chyba jednak nie nadaję się za kółko, więc czas się z nim pożegnać. Jeżeli nie da się po dobroci, to trzeba będzie pokombinować

Pozdrawiam, Aurade.