Borys dla Ciebie później, bo w twoim przypadku trzeba precyzyjnie odpisywać... reszcie udzielającej sie tutaj ...z marszu

Na pewno ktoś powinien czuć się obrażony, nie wiem jeszcze tylko kto:)
A teraz analiza eksperta:
"Do skrętu w lewo zbliżamy się do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi. Znak D-3 z tabliczką T-22 oznacza drogę jednokierunkową oraz wskazuje, że ruch rowerów jednośladowych na wyznaczonym na jezdni pasie ruchu przeznaczonym dla tych pojazdów odbywa się w kierunku przeciwnym do wskazanego na znaku. Tak więc mamy do czynienia z drogą jednokierunkową z jezdnią, która nie jest jednokierunkowa. Należy więc zbliżyć się do środka jezdni."
Nie wiem co to za ekspert, czy może masz takie be krytyczne zdanie o sobie ale ta wypowiedź nakierowała mnie na ciekawy trop. Ustawodawca dzieli przepisy związane z manewrami na drogach jednokierunkowych, na zakazy obowiązujące na drogach (zatrzymanie i postój), jezdniach (wyprzedzanie, oraz zmiana kierunku jazdy), prawdopodobnie zostało to zrobione celowo lub jest to zaszłość historyczna. Jest w gdańsku ulica Trakt Konny, jest to jezdnia jednokierunkowa ale łącznie z Aleja Zwycięstwa tworzy coś, coś co nie wiem czy jest jedną dwukierunkową drogą trzy jezdniową, czy dwiema drogami jedna dwukierunkową dwujezdniową, jedną jednokierunkową, w kontekście zatrzymania za przejściem dla pieszych na tej ulicy ma znaczenie (jeżeli dobrze pamiętam nie ma tam zakazu zatrzymywania na chodniku)
Czy może istnieć droga jednokierunkowa o jezdni z ruchem dwukierunkowym i jakie to ma implikacje? Zasadniczo nie ma chyba przeciwwskazań żeby taki termin stosować, w końcu droga jednokierunkowa to tylko droga w określony sposób oznakowana. W ramach ciekawostki prawo nie zabrania jazdy pod prąd na drodze jednokierunkowej zabrania zawracania i niestosowania się do znaków, kierujący który wyjechał z licho oznakowanej posesji (brak znaku nakazu skrętu s odpowiednia stronę) może sobie jechać pod prąd do najbliższego znaku zakazu wjazdu i nikt nie ma prawa nic mu zrobić, a i jak zaparkował to może se w drugą stronę wyjechać (prawo nie definiuje manewru zawracania wiec z takich numerów się łatwo wybroni), oczywiście nie namawiam do takich manewrów bo są niezgodne ze zdrowym rozsądkiem i dość niebezpieczne może się potem okazać ze nie ma jak z tej jednokierunkowej wyjechać bo skrzyżowanie nie przystosowane do takich jazd.
SzerszonTy znasz takie kontrapasy jak pokazałeś my znamy takie:
http://tinyurl.com/lcmt4ddzwróć uwagę że są wyznaczone tylko na moment przejechania za znak, tak obok też jest ulica żeźnicka której przykład chciałem podać ale dużo tam zaparkowanych aut i nic nie widać.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.