COFAJĄCY WYJEŻDŻAJĄCY Z PRAWEJ STRONY NA RÓWNORZĘDNYM

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: COFAJĄCY WYJEŻDŻAJĄCY Z PRAWEJ STRONY NA RÓWNORZĘDNYM

Postprzez sankila » piątek 20 czerwca 2014, 23:12

LeszkoII napisał(a):bardziej nietypowy jest manewr cofania niż zbliżanie się do skrzyżo9wania z prawej strony innego pojazdu).
Ale sąd nie będzie rozważał "stopni nietypowości" manewru, tylko co zrobili kierowcy, żeby nie doszło do kolizji.
Wjeżdżający przodem był zobligowany do obserwowania prawej strony, więc zawczasu widział "tyłojezdnego", który w dodatku poruszał się stosunkowo wolno. Wiedział też, że cofający ma ograniczoną możliwość obserwacji.
O ile cofający może przekonać sąd, że wjeżdżającego miał w "martwym punkcie" i go nie zauważył, to wjeżdżający nie przekona sądu, że nie zauważył cofającego lub nie zdążył się zatrzymać. Pozostanie więc pytanie, dlaczego doprowadził do kolizji, chociaż mógł jej uniknąć.
A o wyłudzaczach ubezpieczeń sąd pewnie słyszał...
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: COFAJĄCY WYJEŻDŻAJĄCY Z PRAWEJ STRONY NA RÓWNORZĘDNYM

Postprzez szerszon » piątek 20 czerwca 2014, 23:19

Chyba coś jest napisane, jeśli cofając czegoś sie nie widzi ?
Dziwna moda zapanowała na wybielanie tych co mają obowiązki większe niz pozostali.
nie widzi ? niech nie cofa.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: COFAJĄCY WYJEŻDŻAJĄCY Z PRAWEJ STRONY NA RÓWNORZĘDNYM

Postprzez LeszkoII » piątek 20 czerwca 2014, 23:29

sankila napisał(a):O ile cofający może przekonać sąd, że wjeżdżającego miał w "martwym punkcie" i go nie zauważył(...)
Tylko życzyć Wysokiemu Sądowi tak "wyśmienicie" dowodzących swojej "niewinności" tłumaczeń osądzanych ;): Miałem martwe pole, ale co mi tam... pierwszeństwo na papierze miałem(?) :lol: Ubaw.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: COFAJĄCY WYJEŻDŻAJĄCY Z PRAWEJ STRONY NA RÓWNORZĘDNYM

Postprzez szerszon » piątek 20 czerwca 2014, 23:31

Nie ma mowy o jakimkolwiek pierwszenstwie cofającego.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: COFAJĄCY WYJEŻDŻAJĄCY Z PRAWEJ STRONY NA RÓWNORZĘDNYM

Postprzez LeszkoII » sobota 21 czerwca 2014, 00:06

szerszon napisał(a):Nie ma mowy o jakimkolwiek pierwszenstwie cofającego.
Pełna zgoda i dlatego użyłem kursywy :)
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: COFAJĄCY WYJEŻDŻAJĄCY Z PRAWEJ STRONY NA RÓWNORZĘDNYM

Postprzez sankila » sobota 21 czerwca 2014, 02:34

szerszon napisał(a):Nie ma mowy o jakimkolwiek pierwszenstwie cofającego.
Gdzie napisałam, że cofający ma "jakiekolwiek pierwszeństwo"? Bądź uprzejmy wskazać to miejsce w moim poście. Dokładnie - od słowa do słowa.

Ty, Leszko, również się wykaż:
możesz rozpatrywać w kontekście uzasadniającego usprawiedliwienia i usprawiedliwiajacego uzasadnienia, tylko wyjaśnij, skąd wziąłeś "pierwszeństwo na papierze"?

Bo ja to mam dziwne wrażenie, ze pisałam o bezpośredniej przyczynie kolizji, a nie o przepisach...
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: COFAJĄCY WYJEŻDŻAJĄCY Z PRAWEJ STRONY NA RÓWNORZĘDNYM

Postprzez szerszon » sobota 21 czerwca 2014, 08:18

Nie wiem, gdzie napisałaś, ponieważ nie odnosiłem sie do twojej wypowiedzi.
Zwolennicy jakiegokolwiek pierwszeństwa cofającego, bo z prawej niech sobie cofają wzdłuż po chodniku i wymagają pierwszeństwa z tego tytułu. :D Bo Art 17...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: COFAJĄCY WYJEŻDŻAJĄCY Z PRAWEJ STRONY NA RÓWNORZĘDNYM

Postprzez mariusz79 » sobota 21 czerwca 2014, 09:30

ROZBISURMANIONY
Dojeżdżając do skrzyżowania dróg równorzędnych należy ustąpić pierwszeństwa nadjeżdżającemu z prawej strony, ale ten z prawej wjeżdża tyłem czyli cofa :_)

Cofający ma ustąpić pierwszeństwa.
Leszko II
...większe schody zaczynają się, jeśli pierwszeństwo regulują znaki

Wręcz przeciwnie. Wtedy już nie ma żadnych schodów.
Jak napisałeś pierwszeństwo regulują znaki. Kierujący ma się zastosować do znaków, mimo że z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te znaki. Wynika to z art.5 ust.1 K.D.
Jeśli więc do skrzyżowania zbliża się cofający pojazd znajdujący się na drodze z pierwszeństwem przejazdu, to ma on pierwszeństwo przed pojazdem jadącym przodem, ale będącym na drodze podporządkowanej. Pierwszeństwo regulują tu znaki, a nie przepisy ustawy.
mariusz79
 
Posty: 435
Dołączył(a): piątek 16 kwietnia 2010, 13:01

Re: COFAJĄCY WYJEŻDŻAJĄCY Z PRAWEJ STRONY NA RÓWNORZĘDNYM

Postprzez rusel » poniedziałek 23 czerwca 2014, 22:27

czy kierujący poruszający się po pasie przeznaczonym do jazdy w przeciwnym kierunku ma te same prawa co pozostali?
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: COFAJĄCY WYJEŻDŻAJĄCY Z PRAWEJ STRONY NA RÓWNORZĘDNYM

Postprzez szerszon » poniedziałek 23 czerwca 2014, 22:34

W takich sytuacjach ( na skrzyżowaniu) już się jasno określiłem . Nie.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: COFAJĄCY WYJEŻDŻAJĄCY Z PRAWEJ STRONY NA RÓWNORZĘDNYM

Postprzez rusel » wtorek 24 czerwca 2014, 22:05

pytam tych którzy jasno się nie wyrażają
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: COFAJĄCY WYJEŻDŻAJĄCY Z PRAWEJ STRONY NA RÓWNORZĘDNYM

Postprzez mariusz79 » środa 25 czerwca 2014, 22:14

rusel
czy kierujący poruszający się po pasie przeznaczonym do jazdy w przeciwnym kierunku ma te same prawa co pozostali?

A na mocy jakiego przepisu ma te prawa utracić?
mariusz79
 
Posty: 435
Dołączył(a): piątek 16 kwietnia 2010, 13:01

Re: COFAJĄCY WYJEŻDŻAJĄCY Z PRAWEJ STRONY NA RÓWNORZĘDNYM

Postprzez szerszon » środa 25 czerwca 2014, 22:16

A na mocy jakiego przepisu ma je mieć ?
Szymon bardzo ładnie przedstawił prawidłowe stanowisko.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: COFAJĄCY WYJEŻDŻAJĄCY Z PRAWEJ STRONY NA RÓWNORZĘDNYM

Postprzez rusel » piątek 27 czerwca 2014, 20:44

A na mocy jakiego przepisu ma te prawa utracić?


jak to jakiego? kolega jedzie do przodu, koło kolegi drugim pasem jedzie drugi kolega, z tym że do tyłu, obaj mają te same prawa?
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: COFAJĄCY WYJEŻDŻAJĄCY Z PRAWEJ STRONY NA RÓWNORZĘDNYM

Postprzez mariusz79 » niedziela 29 czerwca 2014, 11:18

jak to jakiego? kolega jedzie do przodu, koło kolegi drugim pasem jedzie drugi kolega, z tym że do tyłu, obaj mają te same prawa?

Po pierwsze, to jest zupełnie inna sytuacja.
Po drugie, to nie wystąpią tu żadne punkty kolizyjne, więc pojazdy przejadą obok siebie. Nastąpi manewr wymijania. Nie widzę tu żadnego problemu.
Po trzecie pozostało pytanie bez odpowiedzi:
A na mocy jakiego przepisu ma te prawa utracić w przypadku gdy pierwszeństwo przejazdu jest regulowane za pomocą znaków drogowych i cofający znajduje się na drodze z pierwszeństwem przejazdu?
mariusz79
 
Posty: 435
Dołączył(a): piątek 16 kwietnia 2010, 13:01

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości