Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **Mauro.Widzew** » sobota 17 września 2005, 01:10

Pętla tramwajowa po prawej stronie drogi, w jej obrębie przystanek tramwajowy ...
za przystankiem ok 30metrów tory przecinają jezdnię i dalej biegną środkiem. Jeśli nie byłoby przystanku sprawa jest prosta i jadąc jezdnią mam pierwszeństwo gdyż tramwaj włącza się do ruchu (nie ma znaków, nie ma świateł) ...
jednak ten przystanek nieco komplikuje sytuację - czy aby na pewno tramwaj który rusza już z przystanku formalnie w dalszym ciągu znajduje się poza drogą i dalej jest włączającym się do ruchu i ma obowiązek ustąpicpierwszenstwa jadacym jezdnia? motorniczy pewnego tramwaju bełkotliwym wrzaskiem stwierdził ze powinienem go wtedy przepuścic :)

przez **jimorrison** » sobota 17 września 2005, 12:22

prosciej byloby gdybys zrobil rysunek pogladowy. ja sadze, ze tram ma pierwszenstwo wlasnie ze wzgledu na przystanek. duza to jest ulica? czy bezposrednio z niej widac zajezdnie? sa jakies znaki? sytuacja troche zagmatwana. tak czy siak lepiej zwolnic i sie zatrzymac niz wpasc pod trama.

przez **scorpio44** » sobota 17 września 2005, 12:33

Ja natomiast doskonale rozumiem sytuację, nie potrzebuję żadnego rysunku i sytuacja nie jest dla mnie ani trochę zagmatwana. :D

Gorzej jednak z odpowiedzią na Twoje pytanie. Jak się zastanowiłem, to doszedłem do wniosku, że można by się zastanawiać, czy w tej sytuacji motorniczego obowiązuje przepis o włączaniu się do ruchu z pętli, czy już nie.
Ale z drugiej strony - wydaje mi się, że chyba każdy tramwaj, który jedzie z pętli, zanim wyjedzie na drogę ma po drodze przystanek początkowy dla wsiadających (mogę się mylić). A jeżeli tak, to po ruszeniu z tego przystanku powinien być traktowany jako włączający się do ruchu z pętli.

Najbezpieczniejsze rozwiązanie - kiedy się widzi, że motorniczy zamknął drzwi i będzie ruszał, na wszelki wypadek przepuścić. I już. :D

przez **ella** » sobota 17 września 2005, 15:54

Ale z drugiej strony - wydaje mi się, że chyba każdy tramwaj, który jedzie z pętli, zanim wyjedzie na drogę ma po drodze przystanek początkowy dla wsiadających (mogę się mylić).

No i się mylisz :D Codziennie mijam zajezdnię/pętlę i nie ma przystanku.
A w tej sytuacji jak jest przystanek to niestety tramwaj mapierwszeństwo.

przez **scorpio44** » sobota 17 września 2005, 16:06

Ale zajezdnia i pętla to nie to samo. W Kodeksie jest wyszczególnione to i to: z zajezdni na drogę lub z pętli na jezdnię. A ten przystanek to przecież jeszcze nie jezdnia.

przez **Mauro.Widzew** » sobota 17 września 2005, 16:28

przez **jimorrison** » sobota 17 września 2005, 16:46

w te sytuacji InMyHumbleOpinion ;) musisz puscic tramwaj.

przez **scorpio44** » sobota 17 września 2005, 17:08

A najprościej byłoby ustawić tu albo tu ustąp pierwszeństwa, a jeszcze lepiej światła, i problem z głowy. :D Ale widocznie nikomu nie przyszło do głowy, że w tym miejscu sytuacja może być niejasna.

Dla mnie nadal logiczniejsze w tym wypadku jest to, że tramwaj powinien ustąpić wszystkim jako wyjeżdżający z pętli, ale jest to sprawa wątpliwa.

przez **Sławek_18** » sobota 17 września 2005, 18:19

zgadzam sie ze scorpiem tramwaj powinien ustapic pierwszenstwa.

przez **jjaacc** » sobota 17 września 2005, 18:50

Moim zdaniem tramwaj ustępuje wyjeżdż z pętli na jezdnie.
Włączający się do ruchu:
„pojazdem sszynowym – na droę z zajezdni lub na JEZDNIĘ z pętli.
Z punktu widzenia kierowcy tak to wygląda, wydaje mi się że przystanek jest poza drogą.

przez **Jerzyk** » sobota 17 września 2005, 21:57

Moim skromnym zdaniem tramwajowi wyjeżdżającemu z przystanku (w tym momencie mniejsza o to czy to pętla czy skrzyżowanie czy ki czort) w terenie zabudowanym należy ustąpić pierwszeństwa...
(ale może po prostu za dużo razy widziałem auto zmiecione z torów przez tramwaj... a szkody zawsze rozkładały się bardzo niesymetrycznie i bardzo niekorzystnie dla czworokołowca :D )

przez **Colinek** » niedziela 18 września 2005, 02:03

W przypadku jak na rysynku nie ma wątpliwości żadnych, że tramwaj jest włączającym się do ruchu i MUSI ustąpić pierwszeństwa wszystkim. Wjeżdżając z pętli na jezdnię tramwaj włącza się do ruchu i musi ustąpić pierwszeństwa. I nie ma tu znaczenia czy jest przystanek czy nie, bowiem przepis mówi o wjeżdżaniu z pętli na jezdnię czyli z każdej pętli nieważne czy jest tam przystanek czy dwa przystanki czy nie ma żadnego. Pętla jest pętlą!

przez **miros** » niedziela 18 września 2005, 11:56

no pewnie, ten przystanek nalezy do petli i tramwaj wyjezdzajac z niego tak naprawde wyjezdza z petli, wiec ustepuje pierwszenstwa.

pierwszeństwo przed tramwajem

pierwszeństwo przed tramwajem

Kto przegląda forum