STOP CHAM i podobne kompilacje

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: STOP CHAM i podobne kompilacje

Postprzez szymonix » piątek 12 czerwca 2020, 17:12

phpBB [media]
Avatar użytkownika
szymonix
 
Posty: 451
Dołączył(a): poniedziałek 14 maja 2018, 22:28

Re: STOP CHAM i podobne kompilacje

Postprzez szymonix » piątek 12 czerwca 2020, 17:13

phpBB [media]
Avatar użytkownika
szymonix
 
Posty: 451
Dołączył(a): poniedziałek 14 maja 2018, 22:28

Re: STOP CHAM i podobne kompilacje

Postprzez szymonix » piątek 12 czerwca 2020, 17:15

Polacy w akcji...
phpBB [media]
Avatar użytkownika
szymonix
 
Posty: 451
Dołączył(a): poniedziałek 14 maja 2018, 22:28

Re: STOP CHAM i podobne kompilacje

Postprzez krislee » sobota 13 czerwca 2020, 15:32

Cyryl napisał(a):Nie bardzo zrozumieliśmy się.

Możliwe. Nawet bym powiedział, że oboje patrzymy na krowę, ale jeden mówi, że jest biała w czarne ciapki, a drugi, że czarna w białe ;)

Cyryl napisał(a):Jeżeli nasza policja nie potrafi, nie może, nie chce, nie ma czasu, to Ty jej nie zastąpisz takim działaniem.
I tu dochodzimy do standardowego problemu jak komuś udowodnić coś co nie polega na naukach ścisłych tylko na "wrażeniu".
Bo jak się można domyśleć, ja wychodzę z założenia, że nie ukaram jak policja, ale jako społeczeństwo możemy mieć wpyw na normy i zachowania. Ale jak mam udowodnić, że tak jest (albo jak ty udowodnisz, że tak nie jest)? Nie wiem. Mam przykład z klasą gdzie większą 'karą' jest opinia uczniów niż kara od dyrektora. A jak to się przekłada ogólnie...

Cyryl napisał(a):Co więcej można odnieść wrażenie oglądając takie kanały na YT, że wszyscy, każdy z nas jeździ źle celowo narażając innych na niebezpieczeństwo, a tak (moim zdaniem) nie jest.
I tu znowu mamy swoją indywidualną wizję. Ja takiego wrażenia nie mam. Jeżdżę codziennie to widzę 'po swoim doświadczeniu', że nie wszyscy, nie każdy itd. Ale ze "swojej statystyki" zauważam, że coraz więcej.

Cyryl napisał(a):Takie stawianie sprawy powoduje, że widzimy w każdym innym użytkowniku dróg wroga, a czasem nawet w takich sytuacjach wystarczy przepraszający gest, uśmiech i ciśnienie schodzi.
Zgadzam się.

Cyryl napisał(a):Jeżeli gość przed Tobą jedzie kilometr z włączonym kierunkowskazem i zrównując się z nim powiesz:
wyłącz ten kierunkowskaz idioto, to odpowie Ci agresja.
O właśnie. Tu jest chyba ten przykład z krową i patrzenia na białe albo na czarne :) Bo mi się wydaje, że te 'filmiki' nie mówią o takich banalnych, niegroźnych sytuacjach?
Mówią? Nie wiem. Może zależy kto na jakie trafił? Ale raczej 'od debili' to wyzywa się tych, którzy zagrażają życiu innych? Niebezpieczne wyprzedzanie. Wymuszanie pierszeństwa?

Cyryl napisał(a):Jeżeli powiesz:
proszę wyłączyć kierunkowskaz, bo po tygodniu spali się panu żarówka, to reakcja będzie zupełnie inna.
Kiedyś to wypróbuj.
Nie udało mi się nigdy 'dojechać' do takiego kierowcy (tak, żeby znaleźć się np. z boku na światłach czy coś takiego). Zazwyczaj mrygam długimi jadąc za nim, ale nie wiem czy to daje zamierzony efekt :D

Cyryl napisał(a):Umiejętność poruszania się po drogach to nie tylko technika jazdy, ale przede wszystkim umiejętność współżycia z innymi użytkownikami dróg.
Ale może to jest właśnie 'patologiczna' stan rzeczy. Gdyby wszyscy stosowali się do zasad (powiedzmy jak roboty) — nie było by problemów? Problemy pojawiają się gdy któryś postanawia olać zasady, olać 'współżycie z innymi'... i to on zaczyna lawinę zdarzeń, konsekwencji zachowań itd.
Właśnie, to kto powinien się uczyć tego "współżycia z innymi", ten co olewa zasady, olewa wszystkich i najważniejszy jest jego egoizm bo "on chce teraz wyprzedzić i już!", czy ten co zareaguje na głupie zachowanie i je 'skarci', napiętnuje, no jak to nazwać...
Który z nich nie umie "współżyć z innymi"?
A może właśnie jednym z elementów "współżycia z innymi" jest to, że gdy pojawią się CZARNE OWCE, trzeba umieć zareagować i je 'pacyfikować'?
Względem debila nie stosuje się inteligencji, to jest bezsensowne. Chamstwo jest najbardziej adekwatną metodą.
krislee
 
Posty: 113
Dołączył(a): czwartek 10 listopada 2005, 00:22

Re: STOP CHAM i podobne kompilacje

Postprzez Radhezz » sobota 13 czerwca 2020, 16:34

Ogólnie jeśli chodzi o takie zestawienia, to czasem się dziwię ludziom, którzy te filmiki przesyłają - są przypadki, a nawet jest ich wiele, że ok, ktoś inny złamał przepis, pomylił się, zagapił, ale ewidentnie to nagrywającemu zabrakło oleju i kultury na drodze. Najbardziej lubię misiów, którzy "hamują" klaksonem. Nie wiem czy to jest jakiś defekt mózgu, słabe połączenia nerwowe z nogami... Ale nie raz widać tam sytuację że cymbał jakby nacisnął hamulec w tym momencie w którym zaczyna trąbić, to by do zdarzenia nie doszło.
Możemy się wkurzać, wyzywać, dochodzić do tego kto miał rację w świetle przepisów, ALE... Normalny kierowca będzie nawet podświadomie wykonywał manewry obronne, żeby do kolizji/wypadku nie doszło. Bo nawet lekka stłuczka może być niebezpieczna w skutkach. Sam jeżdżę od 13 lat zawodowo, nie pamiętam kiedy ostatnio użyłem klaksonu. Za to awaryjne hamowanie to przynajmniej parę razy na miesiąc.

krislee napisał(a): Ale jak to społeczeństwo MASOWO jakieś zachowania piętnuje i poniża... to tworzy się moda, norma. I ten ktoś już wie, że to nie tylko policja gdy go przyłapie powie, że "zrobił źle". Tylko, że masa ludzi będzie go miała za debila.
Wspomniany przykład może działa w szkole, na młodych nie ukształtowanych ludzi. Człowiek dorosły wie, że zdanie anonów trzeba mieć w dupie bo - po pierwsze hejterstwo jest na porządku dziennym, i wielu z tych ludków wylewa swój jad, po to żeby się dowartościować. Po drugie społeczne potępienie też nie działa, bo żyjemy w dobie tzw. "poprawności politycznej", gdzie na porządku dziennym jest potępianie zachowań całkowicie normalnych, a promowanie debilizmów. Mnie przykładowo społeczna aprobata czy dezaprobata, jakiegoś tematu np. aborcji nie interesuje zupełnie. A jak ktoś będzie próbował mi narzucić swój punkt widzenia, to może nawet zaliczyć strzała w puzon jak będzie dostatecznie upierdliwy i natarczywy.

Henq napisał(a):nagraleś takowego wyślij na policję, niech odpowie za swoje czyny.
Komuna upadła 30 lat temu, a ORMO wiecznie żywe.
Albo inaczej: ludzie niekoniecznie dobrze pojmują sens takich akcji - to często jest narzędzie znowu do zemsty czy reperowania swojego ego. I tak jakiś czas temu w moich stronach zrobiło się głośno o nagraniu, jak to szalony kierowca ciężarówki wyprzedza spokojnie jadącego pana, na podwójnej ciągłej, przed przejściem, po lewej stronie wysepki, na obszarze zabudowanym. Szanowny pan nawet wywiadu udzielił dziennikarzom. Zaczęła się nagonka. I się pojawił zainteresowany kierowca wywrotki, podając markę model i numer samochodu który go nagrał... I klient od razu obsrał zbroję, bo wyszło kierowca wywrotki miał kamerkę i nagrał całe zajście jak naprawdę wyglądało, i że tak naprawdę do tej sytuacji doprowadził kierowca osobówki odstawiając szeryfa, i blokując mu możliwość wyprzedzenia i powrotu na prawy pas. Tym razem udało się wybronić, ale co by było gdyby nie miał kamerki swojej? Albo gdyby cała sprawa wyszła na jaw później, i tamto zdarzenie zostałoby nadpisane? Dlatego od karania za wykroczenia jest policja, a nie samozwańcze "strażniki teksasu". Zresztą nawet policja ma problemy z rzetelnym wykonywaniem tych zadań...

O tym jak się u nas przepisy postrzega, i czy w ogóle się ocenia ich zasadność, czy stopień zagrożenia nie stosowania się do nich to już zupełnie inny temat.
[A][B][BE][C][CE][D][DE]
Pojazdy uprzywilejowane ABCD
Jeśli nie przeklinasz w trakcie prowadzenia samochodu, to znaczy, że prawdopodobnie należysz do tej grupy kierowców, na których my wszyscy przeklinamy.
Avatar użytkownika
Radhezz
 
Posty: 758
Dołączył(a): poniedziałek 05 marca 2012, 15:30
Lokalizacja: Opole

Re: STOP CHAM i podobne kompilacje

Postprzez Cyryl » sobota 13 czerwca 2020, 21:13

krislee napisał(a):...Ale ze "swojej statystyki" zauważam, że coraz więcej...


ilość wypadków, ilość ofiar i rannych jest wynikiem ilości niebezpiecznych sytuacji na drogach, które my jako użytkownicy tworzymy.
a statystyki są takie jak na tabeli, czyli liczba wypadków, ofiar i rannych stale się zmniejsza, więc i liczba niebezpiecznych sytuacji też musi się zmniejszać.

jeżeli do tego dołożymy stale rosnącą liczbę pojazdów na naszych drogach (1997 - 7mln, 2017 ponad 28mln), to nie wiem skąd Ty bierzesz te "swoje statystyki".

Radhezz napisał(a):...Najbardziej lubię misiów, którzy "hamują" klaksonem...


takie zachowanie kwituje kawał o blondynce, która uderzyła w mur, a na pytanie jak to się stało, odpowiedziała: przecież trąbiłam!
Załączniki
statystki wypadków.png
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: STOP CHAM i podobne kompilacje

Postprzez Cyryl » sobota 13 czerwca 2020, 21:21

krislee napisał(a):...ja wychodzę z założenia, że nie ukaram jak policja, ale jako społeczeństwo możemy mieć wpyw na normy i zachowania...


czy wiesz, że gdyby zapytać 1000 kierowców, kto źle jeździ, to wskazaliby oni 90% innych, twierdząc, że sami są doskonali, ale ci inni twierdzą coś zupełnie podobnego, więc kto tu jest dobrze jeździ, kto źle?
okazuje się że jest to bardzo subiektywna ocena.

nie wiem dlaczego większość kierowców jako poprawę sytuacji na drogach wybiera metodę trudniejszą, ale na pewno nie dającą efektów, czyli pouczanie innych.

a jest o wiele prostsza metoda, dająca 100% skuteczności - poprawa własnych zachowań.

gdyby każdy tak postępował, nikogo nie trzeba by było pouczać.

niestety ale błędy, które u innych nas rażą, denerwują u siebie nie widzimy.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: STOP CHAM i podobne kompilacje

Postprzez krislee » sobota 13 czerwca 2020, 22:35

Cyryl napisał(a):
krislee napisał(a):...Ale ze "swojej statystyki" zauważam, że coraz więcej...

[..]to nie wiem skąd Ty bierzesz te "swoje statystyki".
Chyba się znowu niezrozumieliśmy. "Moje statystyki" oznacza dokładnie to co napisałem czyli to co JA widzę i obserwuję :)
Np. jest takie rondo turbinowe, na którym jeżdżę codziennie. I są tacy co to z prawego pasa, potrafią nagle przejechać przez to niskie wybrzużenie, na wewnetrzny pas ronda bo... nie wiem dlaczego. Bo nie wiedzą, że tak nie wolno, albo wiedzą ale "tak się nie chce kręcić tyle kręcić kierownicą i lepiej pojechać jak najbardziej na wprost" - nie wiem.
Za to z 2 lata temu takie zdarzenie miało miejsce... raz na miesiąc? Teraz jest raz na 2 tygodnie!
A pewnego dnia udało mi się załapać dwa razy dziennie (raz jak jechałem do pracy, a potem ja wracałem). I co ważne TO NIE JEST TEN SAM SAMOCHÓD. To za każdym razem jakiś inny :D Czyli to ciągle 'nowi' wpadają na taki pomysł.
Więc "MOJE STATYSTYKI" wyraźnie pokazują, że to zjawisko - narasta.

Cyryl napisał(a):czy wiesz, że gdyby zapytać 1000 kierowców, kto źle jeździ, to wskazaliby oni 90% innych, twierdząc, że sami są doskonali, ale ci inni twierdzą coś zupełnie podobnego, więc kto tu jest dobrze jeździ, kto źle?
okazuje się że jest to bardzo subiektywna ocena.
Dlatego ja nie zadaję takiego pytania "czy jesteś dobrym kierowcą?", zadaję kilka konkretnych pytań typu: a tutaj używasz kierunkowskazu czy nie? a w takiej sytuacji przyśpieszasz czy zwalniasz? itp. i nie muszę słuchać co mu się wydaje o sobie, tylko od razu wiem czy jest dobrym kierowcą czy nie ;)

Cyryl napisał(a):nie wiem dlaczego większość kierowców jako poprawę sytuacji na drogach wybiera metodę trudniejszą, ale na pewno nie dającą efektów, czyli pouczanie innych.
Nie wiem, bo może lata mijają i ciągle nie widać skuteczności innych metod? Gdyby było lepiej... nikt by nie próbował robić czegoś innego, żeby było lepiej (?).

Cyryl napisał(a):a jest o wiele prostsza metoda, dająca 100% skuteczności - poprawa własnych zachowań.
Ale to ten "KTOŚ" kto ma poprawić własne zachowanie, musi wiedzieć, że jego zachowanie jest "złe". Jeśli goście wyprzedzają na trzeciego, pod górkę, przed zakrętem, zmieniają ci pas przed nosem bez kierunkowskazu i bez patrzenia w lusterko czy ty już nie jedziesz z boku...to dlatego, że nie wiedzą, że to źle? To kto im ma powiedzieć jak nie inni obywatele "obok". Zanim się doczekamy aż złapie go policja i mu w końcu powie - może upłynąć dużo czasu.
A jeśli wie, że to źle, a mimo tego tak robi, to kto ma sprawić żeby on zmienił swoje zachowanie? Nic nie robić i po prostu czekać aż sam na to wpadnie? Możemy się... nie doczekać. Więc nie robić nic, niż robić coś co ma małą skuteczność, ale teoretycznie "jakąś ma"?

O, to ja kolejny przykład praktyczny, mój znajomy był... niechlujem, olewatorem. Dostawał nie raz od nas reprymendę, że parkuje jak wieśniak "w poprzek, zajmował dwa miejsca, niedojeżdżał do przedniej linii wystawiając daleko dupę" itp. Gdy myśmy go strofowali — nie działało. Śmichy i chichy "oj przestań, nic się nie stało". Aż kiedyś ktoś nie wytrzmyał ktoś "z zewnątrz", jakiś gościu zapukał przez szybkę i dał mu "reprymendę". A, że był większy i groźniejszy, to ten nasz kolega... nie pyskował tylko przytakiwał :D A my po cichu, w duchu, chcieliśmy temu gościowi piątkę przybić :D
I co?
I TEN NASZ KOLEGA ZMIENIŁ ZACHOWANIE! :D
Ze strachu! Teraz parkuje jak trzeba bo po prostu NIE CHCE BYĆ ZNOWU poniżony, zastraszony, czuć się tak źle psychicznie jak się poczuł. Teraz już wie, że nie jest "sam w próżni", że otoczenie 'reaguje'.

Oczywiście gdyby ten nasz kolega był większy i groźniejszy to... nie wiadomo jakby to się skończyło.
Ja tylko podaję to jako KONKRETNY przykład na to, że są przypadki gdy presja, nie policji czy jakiegoś oficjalnego organu, tylko "plebsu"... działa.

Cyryl napisał(a):niestety ale błędy, które u innych nas rażą, denerwują u siebie nie widzimy.
Ha, tutaj się nie pilnowałeś i nie użyłeś jak wcześniej zwrotu "u większości", więc mogę cię złapać za słówko ;)
i powiedzieć, że np. ja wręcz przeciwnie! Gdy mam pretensje, że parkują jak pitoleni egoiści, to sam pilnuję się parkowania jak oczka w głowie! Bo wiem jak mnie to denerwuje i po prostu czuję wkurzenie na samego siebie gdy zaparkowałem i widzę, że krzywo, za blisko jednego z samochodów, a za daleko od drugiego. . Patrzę i mówię do siebie "no pięknie, jak typowy wieśniak", czuję WSTYD i wyjeżdżam i poprawiam.
Tak samo pilnuję jak oczka w głowie włączania kierunkowskazów przy zmiania pasa, z wyprzedzeniem przed manewrem wyprzedzania itd. BO WIEM JAK MNIE TO WKURZA. Jakoś tak potrafię "wyjść z siebie" i widzę siebie "z góry" :D I czułbym potrzebę opieprzenia samego siebie, gdybym zrobił inaczej :D
A skoro ja sam pilnuję aby nie robić rzeczy, którymi u innych gardzę, to pewnie jest takich więcej :)
Względem debila nie stosuje się inteligencji, to jest bezsensowne. Chamstwo jest najbardziej adekwatną metodą.
krislee
 
Posty: 113
Dołączył(a): czwartek 10 listopada 2005, 00:22

Re: STOP CHAM i podobne kompilacje

Postprzez Cyryl » niedziela 14 czerwca 2020, 08:21

krislee napisał(a):I co?
I TEN NASZ KOLEGA ZMIENIŁ ZACHOWANIE! :D
Ze strachu! Teraz parkuje jak trzeba bo po prostu NIE CHCE BYĆ ZNOWU poniżony, zastraszony, czuć się tak źle psychicznie jak się poczuł...


Tu całkowicie się zgadzam, o więcej, po co czekać na złe zachowania na drodze? Przecież to można załatwić już przy szkoleniu, aby w przyszłości uniknąć złych nawyków.

gdyby podczas wykładów i nauki jazdy w czasie kursu dopuścić karę chłosty lub chociaż psychiczne lub fizyczne poniżanie, jakby wzrosło poszanowanie prawa.

Rewelacyjny pomysł, wydaje mi się, że powinno się tym zainteresowanać któregoś z posłów, celem zmiany w metodach szkolenia.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: STOP CHAM i podobne kompilacje

Postprzez krislee » niedziela 14 czerwca 2020, 21:39

Eeee, no i znowu się zepsułeś i odleciałeś w swoje wizje :/
Względem debila nie stosuje się inteligencji, to jest bezsensowne. Chamstwo jest najbardziej adekwatną metodą.
krislee
 
Posty: 113
Dołączył(a): czwartek 10 listopada 2005, 00:22

Re: STOP CHAM i podobne kompilacje

Postprzez Cyryl » niedziela 14 czerwca 2020, 23:10

chciałem Ci powiedzieć, że poniżanie fizyczne lub psychiczne jest okrucieństwem i to sam musisz przyznać.

więc, tego pewnie nie wiesz, w 1822 roku parlament W. Brytanii, a potem inne kraje ówczesnego cywilizowanego świata przyjęły przepis (ustawa Martina) o zakazie okrucieństwa wobec zwierząt.

przypominam, że mamy rok 2020 i Ty propagujesz okrucieństwo wobec ludzi.

jeżeli chodziło o przepisy ruchu drogowego na przejściu dla pieszych spóźniłeś się o jakieś 40 lat, to tutaj spóźniłeś się o jakieś 198 lat.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: STOP CHAM i podobne kompilacje

Postprzez gumik » poniedziałek 15 czerwca 2020, 11:45

Cyryl napisał(a):ilość wypadków, ilość ofiar i rannych jest wynikiem ilości niebezpiecznych sytuacji na drogach, które my jako użytkownicy tworzymy.
a statystyki są takie jak na tabeli, czyli liczba wypadków, ofiar i rannych stale się zmniejsza, więc i liczba niebezpiecznych sytuacji też musi się zmniejszać.

To jest IMHO nieuprawniony wniosek na podstawie samej tej tabelki. Trzeba wziąć tez pod uwagę liczbę kolizji oraz to, ze nie wszystkie kolizje są zgłaszane na policje, a to w oczywisty sposób zaburza statystyki. Do tego samochody są coraz bezpieczniejsze, co też może się przekładać na mniejsza liczbę wypadków za to większa kolizji (gdzie nikt nie odniósł obrażeń). To tak na szybko - pewnie o paru innych ważnych czynnikach zapomniałem.

W 2019 roku do jednostek Policji zgłoszono 455 454 kolizje drogowe:
• w porównaniu do 2017 roku, w którym zgłoszono policji 436 469 kolizji, liczba
ta zwiększyła się o 18 985 (+4,3%);
• w porównaniu do 2018 roku, w którym zgłoszono 436 414 kolizji, liczba wzrosła
o 19 040 (+4,4%).

http://statystyka.policja.pl/download/2 ... we2019.pdf
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3517
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: STOP CHAM i podobne kompilacje

Postprzez Radhezz » poniedziałek 15 czerwca 2020, 13:30

gumik napisał(a):
Cyryl napisał(a):ilość wypadków, ilość ofiar i rannych jest wynikiem ilości niebezpiecznych sytuacji na drogach, które my jako użytkownicy tworzymy.
a statystyki są takie jak na tabeli, czyli liczba wypadków, ofiar i rannych stale się zmniejsza, więc i liczba niebezpiecznych sytuacji też musi się zmniejszać.

To jest IMHO nieuprawniony wniosek na podstawie samej tej tabelki. Trzeba wziąć tez pod uwagę liczbę kolizji oraz to, ze nie wszystkie kolizje są zgłaszane na policje, a to w oczywisty sposób zaburza statystyki. Do tego samochody są coraz bezpieczniejsze, co też może się przekładać na mniejsza liczbę wypadków za to większa kolizji (gdzie nikt nie odniósł obrażeń). To tak na szybko - pewnie o paru innych ważnych czynnikach zapomniałem.
Wypadek czy kolizja - to robi różnicę w tej dyskusji, i to dużą.

gumik napisał(a):Do tego samochody są coraz bezpieczniejsze, co też może się przekładać na mniejsza liczbę wypadków za to większa kolizji (gdzie nikt nie odniósł obrażeń). To tak na szybko - pewnie o paru innych ważnych czynnikach zapomniałem.
Mozę i są bezpieczniejsze, ale jednak biorąc pod uwagę wciąż wysoką średnią wieku pojazdów... Jeszcze jakby z tego równanie wyłączyć wszystkie auta służbowe/firmowe, to nagle by się okazało, że średnia wieku prywatnych samochodów nie dochodzi do 20 lat, ale przekracza 25 lat. W tak starym pojźezie w grę wchodzi korozja elementów konstrukcyjnych, ogólny często zły stan techniczny, uszkodzone lub niedziałające/wyłączone systemy bezpieczeństwa czynnego.
[A][B][BE][C][CE][D][DE]
Pojazdy uprzywilejowane ABCD
Jeśli nie przeklinasz w trakcie prowadzenia samochodu, to znaczy, że prawdopodobnie należysz do tej grupy kierowców, na których my wszyscy przeklinamy.
Avatar użytkownika
Radhezz
 
Posty: 758
Dołączył(a): poniedziałek 05 marca 2012, 15:30
Lokalizacja: Opole

Re: STOP CHAM i podobne kompilacje

Postprzez gumik » poniedziałek 15 czerwca 2020, 16:47

Wydaje mi się, ze dosyć precyzyjnie napisałem o co mi chodzi. Cyryla wniosek był "mniej wypadków => mniej sytuacji niebezpiecznych". Ja pisząc o kolizjach własnie chciałem podkreślić, ze być może niebezpiecznych sytuacji, które skutkują w kolizjach jest teraz więcej niż kiedyś.
Właśnie kolejna zmienna, która na to wpływa przyszła mi do głowy: jakość infrastruktury.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3517
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: STOP CHAM i podobne kompilacje

Postprzez Cyryl » poniedziałek 15 czerwca 2020, 19:59

no tak, ale:

moja wypowiedź była na określenie kolegi "moje statystyki".
powiedzmy sobie szczerze, że obserwacja jednego użytkownika dróg nie może być kompletnym obrazem sytuacji na drogach.
co więcej nasz kolega nie prowadzi żadnych zapisów, a statystyki są oparte na liczbach, więc zamiast określenia "moje statystyki" bardziej pasuje tutaj "moje subiektywne odczucie".

oczywiście moja ocena jest szacunkowa, ale oparta jednak na jakiś danych.

w moim odczuciu sytuacja na drogach, zachowanie użytkowników, poprawia się choćby dlatego, że mimo dynamicznie rosnącej liczby pojazdów (nie wiem czy koledzy wzięli to pod uwagę), ilość wypadków i kolizji się zmniejsza.

przytoczone dane o większej ilości zgłaszanych policji są również świadectwem większego zaufania do policji.
od 1992 do 2012 miałem 9 włamań do moich pojazdów i zgłosiłem tylko jeden, teraz jeszcze nie miałem żadnego takiego zdarzenia, ale na pewno bym zgłosił na policję.

poza tym trzeba spodziewać się większej ilości zgłoszonych kolizji od czasu braku obowiązku posiadania przez kierującego przy sobie dowodu rejestracyjnego i ubezpieczenia OC.

niestety za ilością pojazdów nie nadążą rozbudowa infrastruktury drogowej.

sytuacja polepsza się, ale nie współmiernie do naszych najwyższych podatków drogowych i tylko tam gdzie są proste drogi.
ale muszę powiedzieć, że wracając tydzień temu kamperem z nad morza Dziwnówek - Wrocław z trzema postojami (na jednym myłem auto) zajął mi 6,5 godziny.

jednak nadal brakuje zwiększenia bezpieczeństwa tam gdzie jest niebezpiecznie (zamiast prostować zakręty stawiamy czarne punkty) i tam gdzie występuje styk piesi, rowerzyści, kierowcy.

a propos statystyk:
5 lat temu w Niemczech na drogach zginęło tyle samo rowerzystów co w Polsce.
jeżeli weźmiemy pod uwagę ilość rowerzystów tam i u nas, jeżeli tam ruch rowerów jest odseparowany od ruchu pojazdów, jeżeli tam i rowerzyści i kierowcy jeżdżą z większym poszanowaniem prawa i siebie, to wyjdzie, że albo niemieccy rowerzyści giną uderzając w drzwi garażu, albo nasi rowerzyści są tak doskonali.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości