A co jeśli placyk mi nie "pójdzie"???

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Jak myślicie czy egzamin na nowych zasadach jest trudniejszy??

Czas głosowania minął czwartek 20 kwietnia 2006, 20:49

TAK
11
30%
NIE
17
46%
TERMOS
9
24%
 
Liczba głosów : 37

Postprzez Vella » środa 11 stycznia 2006, 15:33

poweredjj napisał(a):...i potwierdza fakt, ze nowe egzaminy bedzie trudniej zdac, niz wygrac 6-tke w totka.
Zobaczycie, srednia zdawalnosci spadnie dramatycznie.


Z dzisiejszego Metra:
Nowy egzamin jest znacznie łatwiejszy. Wczoraj zaliczała go wiekszość choć jeszcze kilka dni temu zdawał co czwarty.

W Wojewódzkim Osrodku Ruchu Drogowego w Opoli egzamin zaliczało wczoraj 120 osób
(...)
Umiejętność parkowania sprawdzalismy na pobliskich chodnikach.

W Opolu z nowym egzaminem poradziła sobie większość kursantów. Podobnie było w Olsztynie. Tam z 13 osób sztuka ta udała się aż siedmiu.
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez poweredjj » środa 11 stycznia 2006, 15:36

Ja nigdzie nie napisalem ze plac mi sie nie podobal. Byl trudny, ale ani razu go nie zawalilem. A manewry na miescie? Wszystko ok, ale pokazcie mi osoby, ktore uczyly sie tego.

Co tu duzo mowic - WSZYSCY OBECNIE ZDAJACY ZOSTALI OSZUKANI.
Ustawodawcy uwazaja, ze mozna kazac uczyc sie jednego, wymagac drugiego i ze TO JEST W PORZADKU. Jesli ktos ze zdajacych faktycznie wierzy ze bedzie na nowych zasadach mial lepiej, to sam sie oszukuje. Rownie dobrze mozna uczyc sie Angielskiego, a zdawac Hebrajski.

POLSKA NIEDORZECZNOSC, SZCZYT BEZCZELNOSCI I BEZKARNOSCI URZEDNIKOW!!!!

Vella: ktos mial tam bujna wyobraznie. Nigdzie nie bylo dopisku "artykul sponsorowany przez WORD"?
11.03.2006 - moj szczesliwy dzien, 6 podejscie

:: forumowy specjalista ds. przypadkow beznadziejnych ::
Avatar użytkownika
poweredjj
 
Posty: 186
Dołączył(a): piątek 25 listopada 2005, 12:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Myslovitz » środa 11 stycznia 2006, 15:42

Vella napisał(a):Z dzisiejszego Metra:
Nowy egzamin jest znacznie łatwiejszy. Wczoraj zaliczała go wiekszość choć jeszcze kilka dni temu zdawał co czwarty.

W Wojewódzkim Osrodku Ruchu Drogowego w Opoli egzamin zaliczało wczoraj 120 osób
(...)
Umiejętność parkowania sprawdzalismy na pobliskich chodnikach.

W Opolu z nowym egzaminem poradziła sobie większość kursantów. Podobnie było w Olsztynie. Tam z 13 osób sztuka ta udała się aż siedmiu.


Brzmi to bardzo zachęcajaco :P

Może nie będzie tak źle, ciekawa jestem, jak dzisiaj poszło na nowych zasadach naszej Milence :D Już się nie mogę doczekać jej relacji :D
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Vella » środa 11 stycznia 2006, 16:09

poweredjj napisał(a):
Vella: ktos mial tam bujna wyobraznie. Nigdzie nie bylo dopisku "artykul sponsorowany przez WORD"?


Myslovitz napisał(a):Brzmi to bardzo zachęcajaco :P


To może być tak ładnie na początku. Wiecie, pierwsze dni - większa łaskawość egzaminatorów.
Przewiduję, ze potem zdawalność trochę spadnie (koniec ulgowego traktowania)
by w końcu się zwiększyć (jak zdawać zaczną ci po nowych kursach).
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez agatka2110 » środa 11 stycznia 2006, 17:14

Ok. To musze za pierwszyma razem wykonać wszystko na placyku (łuk i górkę...). jeśli mi nie wyjdzie to nawet wtedy wyjade na miasto... Ale czy oni wzieli pod uwage to że ktoś bedzie zły na siebie... i załóżmy zrobi coś niebezpiecznego lub zagrozi życiu innych... przecież to sensu nie ma...Jak sie zdenerwujesz ze oblałeś/aś to nie bedziesz mogła sie skupić na drodze... to pewnie zwiekszy sie ilość wypadków na drodze z udziałem samochodów egzaminacyjnych... A czy egzaminator widząc że jestem roztrzesiona ma prawo odmówić mi kontynuowania jazdy??
agatka2110
 
Posty: 7
Dołączył(a): sobota 05 listopada 2005, 22:06

Postprzez mildphoenix » środa 11 stycznia 2006, 17:16

Wlasnie wrocilem z WORDu w Bytomiu (oddzial terenowy katowickiego WORDu), plac jest przemalowany, stare linie zamalowane szarą farbą i dwa białe duże łuki..schną sobie.

Ogladalem to chwilke i powiem ze, bez urazy dla nikogo, jezeli ktos tego nie zda to znaczy ze musi naprawde się jeszcze troche podszkolic. Pole zatrzymania jest ogromne, łuk gigantyczny i naprawde nie ma co się obawiac. Jezeli ktos sie nauczyl jezdzic po starym luku to ten bedzie mogl przejechac z zamknietymi oczami (przynajmmiej do przodu).
prawo jazdy kat. B, wydane 16.01.06
Avatar użytkownika
mildphoenix
 
Posty: 118
Dołączył(a): sobota 15 października 2005, 12:43
Lokalizacja: Bytom

Postprzez poweredjj » środa 11 stycznia 2006, 17:23

I to jest jedyna dobra wiadomosc... Reszta to same minusy. Horror, pogrom, masakra.
11.03.2006 - moj szczesliwy dzien, 6 podejscie

:: forumowy specjalista ds. przypadkow beznadziejnych ::
Avatar użytkownika
poweredjj
 
Posty: 186
Dołączył(a): piątek 25 listopada 2005, 12:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Mesee » środa 11 stycznia 2006, 17:24

ja jakoś optymistycznie podchodzę do nowych egzaminów ;) zresztą jak do każdego- podchodziłam z uśmiechem i pewnie po raz kolejny mnie to zgubi :twisted: w każdym razie na pewno cieszę się, że nie ma placu :lol:
Avatar użytkownika
Mesee
 
Posty: 130
Dołączył(a): środa 31 sierpnia 2005, 20:17
Lokalizacja: Gdańsk/Sopot

Postprzez mroowek » środa 11 stycznia 2006, 19:44

Ja tam się ciesze, że zdałem jeszcze na starych zasadach (5.01.2006) 8) i ominie mnie to całe zamieszanie wokół zmiany sposobu egzaminanowania.
mroowek
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 04 października 2005, 19:58

Postprzez poweredjj » środa 11 stycznia 2006, 20:01

Wszyscy wiemy ze sie tym cieszysz. Ale moglbys sobie oszczedzic takich komentarzy. Niektorych to wyjatkowo irytuje.
11.03.2006 - moj szczesliwy dzien, 6 podejscie

:: forumowy specjalista ds. przypadkow beznadziejnych ::
Avatar użytkownika
poweredjj
 
Posty: 186
Dołączył(a): piątek 25 listopada 2005, 12:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Myslovitz » środa 11 stycznia 2006, 20:06

mildphoenix napisał(a):Ogladalem to chwilke i powiem ze, bez urazy dla nikogo, jezeli ktos tego nie zda to znaczy ze musi naprawde się jeszcze troche podszkolic. Pole zatrzymania jest ogromne, łuk gigantyczny i naprawde nie ma co się obawiac. Jezeli ktos sie nauczyl jezdzic po starym luku to ten bedzie mogl przejechac z zamknietymi oczami (przynajmmiej do przodu).

To samo powiedziało mi moich 2 instruktorów :D: "umiesz stary, tym bardziej zrobisz nowy".
Mam taką właśnie nadzieję :P
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Vella » środa 11 stycznia 2006, 20:07

agatka2110 napisał(a):Ale czy oni wzieli pod uwage to że ktoś bedzie zły na siebie... i załóżmy zrobi coś niebezpiecznego lub zagrozi życiu innych... przecież to sensu nie ma...Jak sie zdenerwujesz ze oblałeś/aś to nie bedziesz mogła sie skupić na drodze... to pewnie zwiekszy sie ilość wypadków na drodze z udziałem samochodów egzaminacyjnych... A czy egzaminator widząc że jestem roztrzesiona ma prawo odmówić mi kontynuowania jazdy??

och, przecież zawsze jest możliwe, że egzaminowany zrobi coś głupiego i zagrozi życiu innych. Przeciez po to własnie egzaminator ma po swojej stronie pedały - już jego głowa w tym by nikogo nie zabić ;)
Jak się zdenerwujesz to możesz nie jechać, musu nie ma. Ale chyba warto wykorzystać taką dodatkową "godzinkę" nauki jazdy i to z samym egzaminatorem, nie?
Poza tym myślę, że wiele osób robi gupie rzeczy ze zdenerwowania, jak już nie będa mieli czego się obawiać to pojadą swobodniej. I nie popełnia tyle błędów ;)


mildphoenix napisał(a):Ogladalem to chwilke i powiem ze, bez urazy dla nikogo, jezeli ktos tego nie zda to znaczy ze musi naprawde się jeszcze troche podszkolic. Pole zatrzymania jest ogromne, łuk gigantyczny i naprawde nie ma co się obawiac. Jezeli ktos sie nauczyl jezdzic po starym luku to ten bedzie mogl przejechac z zamknietymi oczami (przynajmmiej do przodu).
Wiesz, jakoś nie szerokość łuku mnie martwi, ani pole zatrzymania tylko konieczność zupełnie nowej techniki jazdy. Prowadzić jedną ręką zgięta w paragraf i patrząca za siebie... to mi sie wydaje problemem a nie pole zatrzymania :?
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez Myslovitz » środa 11 stycznia 2006, 20:50

Słuchajcie, ja już mam taki mętlik w głowie, że zastanawiam się poważnie, czy nie przestać czasem odwiedzać fora o prawie jazdy :oops:

Oto wypowiedź dziewczyny, która zdawała w Łodzi:
Dzis mialam egzamin w Lodzi na nowych zasadach. Musiałam otworzyć maske i
pokazać gdzie jest olej, płyn do chlodnicy, płyn hamulcowy i do spryskiwacza.

Później musiałam zapalać wszystkie światła po kolei i obchodzić samochodzik
na około żeby sprawdzic czy dzialaja.


Potem rekaw na ktorym nie mozna opuscic lusterek. I jezeli sie przejedzie przez linie lub najedzie na słupek to koniec egzaminu nie ma powtorki. Natomiast jesli przejechany jest dobrze a tylko zatrzymanie zle to mozna zrobic drugi raz. Potem goreczka i na miasto.
No ale niestety wymusiłam pierwszenstwo i koniec ;(


I o światłach jeszcze:
o oczywiście że musisz wysiadać, a jeszcze jedno (to mi mówił mój instruktor)
że jak będziesz sprawdzać światła stopu to trzeba poprosić egzaminatora żeby
wcisnął hamulec a ty masz iść za autko i spojrzeć czy się włączyły (tylko uwaga
bo może włączyć ci światła mijania dla zmyłki - stopu świecą jaśniej).


Już nic nie rozumiem z tymi powtórkami na łuku :oops: :oops:
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez milena » środa 11 stycznia 2006, 21:31

Egamin na nowych zasadach wcale nie jest trudniejszy, wiem bo mam porównanie.
Jesli sie przejedzie łuk i gorke, to na miesci trzeba uwazać, jak zawsze, tyle, ze dochodzi parkowanie i zawracanie.
Feci, quod potui, faciant meliora potentes.
Avatar użytkownika
milena
 
Posty: 170
Dołączył(a): niedziela 23 października 2005, 20:12
Lokalizacja: Ryki

Postprzez milena » środa 11 stycznia 2006, 21:36

Myslovitz
Tak, tak jest, po linii moge jechać, ale jej nie przejechaćm nie moge przejehcac słupka i liniii, bo egzamin bedzie przerwany bez mozliwosci powtorki luku, a powtorzyc mozesz gdy źle sie zatrzymasz na poczatku lub koncu, w tej strefie.
Feci, quod potui, faciant meliora potentes.
Avatar użytkownika
milena
 
Posty: 170
Dołączył(a): niedziela 23 października 2005, 20:12
Lokalizacja: Ryki

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości