Cyc napisał(a):
Ten pacholek jest OK. A zreszta na tym X masz kupe miejsca zeby sie zatrzymac... Naprawde trzeba sie postarac zeby schrzanic ten łuk.
jeśli uczyłeś się na kursie cofać patrząc przez tylną szybę to rzeczywiście taki łuk nie bedzie dla Ciebie problemem.
Ale ja kierując jedną ręką w najlepszym wypadku mogę rozjechać egzaminatora. :?
Cyc napisał(a): A co do wyjechania na miasto... To na miasto mozesz wyjechac nawet jak niezaliczylas placyka :) Zmienili ustawe :P
Jedziesz na miasto ze swiadomoscia ze i tak juz masz examin do tylu...
No własnie zmienili ustawę (czy jak tam ten akt prawny się nazywa). Radzę się z nią zapoznać. Przejechanie linii lub staranowanie pachołka to jest błąd zagrażający bezpieczeństwu (pewnie wymogła ten zapis Liga Obrony Pachołków Placowych :P) a w takim przypadku egzamin zostanie przerwany z wynikiem negatywnym.
Tak jak to się działo na miescie po poważnym błędzie zagrażającym bezpieczeństwu.
Moge wyjechac na miasto, jeśli nie zmieszczę się w tym X, ale sam piszesz, ze to trudno schrzanić.
Taki z tego wniosek, ze teraz możesz zakończyć egzamin juz po pierwszej próbie przejechania łuku, czyli jeszcze szybciej niż na starych zasadach.