Jak zawracać? Pozycja na drodze.

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Jak zawracać? Pozycja na drodze.

Postprzez Dominikka » wtorek 23 stycznia 2007, 20:09

Wiem, że na temat zawracania było już sporo, przewertowałam wszystko.
ALE JUTRO MAM EGZAMIN! :? :shock: :roll:
zastanawiam się, w jaki sposób zawracać, to znaczy konkretnie chodzi mi o tor jazdy, bo tutaj zdania są podzielone.

Na zwykłej jezdni dwukierunkowej - wiadomo, po prostu trzeba zawrócić, ew. na trzy, bo na jeden raz nie zawsze się uda zmieścić.

Moje wątpliwości i zamiary są takie:

Co z przełączką? Czy trzymać się tej prawej strony, czy jednak lewej, bezkolizyjnie? Na kursie zawsze zawracałam trzymając się lewej strony i tak tez raczej postąpiłabym na egzaminie.

Co ze skrzyżowaniem i zawracaniem na drodze dwujezdniowej (ale takiej, która nie ma cofniętego pasa zieleni względem drogi poprzecznej) z sygnalizacją i bez? Teoretycznie rzecz biorąc zawracając przy lewej krawędzi niby ustawiam się "pod prąd", ale jeżeli nie przejeżdżam na środek skrzyżowania tylko czekam jeszcze za pasem zieleni na stosowną okazję do zawrócenia, to przecież nie wjeżdżam pod prąd... tyle, że przytrzymuję samochody za sobą - ale z drugiej strony, gdybym wyjechała na środek skrzyżowania, też bym je przytrzymała przecież, tylko kawałek dalej.

Na takim z sygnalizacją świetlną również, gdyż wtedy kiedy ja mam zielone, ustawiam się tak jak do skrętu w lewo, tylko nie wyjeżdżam do środka skrzyżowania, ale zawracam jak najbliżej lewej krawędzi, oczywiście przepuszczając samochody z przeciwka i skręcających w prawo oraz pieszych. Nikomu przecież wtedy nie przeszkadzam.

Czy ktoś mógłby mnie utwierdzić w tym przekonaniu, ew. skrytykować? :D
A może ktoś, kto zdawał na Bemowie w W-wie i wie jakie są preferencje egzaminatorów? ;)
10 maja 2007 plac + miasto + :D
w radosnym oczekiwaniu..... ;)
(18.05.2007) Przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne...
(23.05.2007) Odebrane :D
Dominikka
 
Posty: 21
Dołączył(a): czwartek 14 grudnia 2006, 02:15
Lokalizacja: Piaseczno

Postprzez cman » wtorek 23 stycznia 2007, 23:42

Na tradycyjnej przełączce zawsze przy lewej krawędzi, chyba że odpowiednie znaki wskazywałyby inaczej. Na skrzyżowaniu dróg (drogi) dwujezdniowych, czy z sygnalizacją świetlną, czy też bez, najlepiej tak jak do skrętu w lewo - czyli zaczynasz jechać tak jakbyś skręcała w lewo, tylko że zatrzymujesz się na wysokości wysepki i tam czekasz aż będziesz mogła jechać, kiedy już możesz, robisz z tego miejsca kolejny skręt w lewo. Oczywiście jeżeli wysepka byłaby cofnięta, możesz ustawić się od razu przy lewej krawędzi.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Dominikka » środa 24 stycznia 2007, 00:10

Dziękuję cman. Jutro jestem jeszcze umówiona na jazdę o 7.00. rano (zgroza ;) ) to sobie przećwiczę, bo zawsze zawracałam jak najbliżej lewej krawędzi, z tego względu, że tak robili wszyscy znani mi osobiście kierowcy. Tak też robiłam na kursie i instruktorka nigdy nie zwróciła mi uwagi, że robię ten manewr nieprawidłowo.
Inna sprawa, że przeczytałam prawie od deski do deski dwa kodeksy ruchu drogowego, jeden z 2005 roku, a drugi z 2006 plus kilka podręczników i nigdzie w przepisach nie jest dokładnie sprecyzowane, jak właściwie należy ten manewr wykonać. Zwłaszcza kodeks jest oszczędny w informacjach, bo podaje tylko gdzie jest to zabronione.

Przy okazji: czy ktoś mógłby mi powiedzieć, jak w świetle obecnych przepisów wygląda pierwszeństwo przy zawracaniu? W 1997 roku, kiedy robiłam pierwszy kurs (potem na 10 lat zarzuciłam sprawę prawka :oops:) obowiązyway przepisy, że zawracając ma się obowiązek ustąpić pierszeństwa wszystkim na skrzyżowaniu, bez względu na to, z której strony nadjeżdżają i bez względu na zastosowane znaki czy też sygnalizację świetlną. Czy tu coś się zmieniło? Bo w którymś z postów wyczytałam, że nie jest istotne, jaki manewr na skrzyżowaniu się wykonuje, lecz to, z której drogi się wyjeżdża (podporządkowanej czy też z pierwszeństwem). Kiedyś nie dotyczyło to zawracania, zawracający zawsze przejeżdżał ostatni. Nie mogę znaleźć konkretnych informacji na ten temat.

I jeszcze pytanie poza tematem, byłabym wdzięczna, gdyby ktoś udzielił mi tutaj odpowiedzi...
W podręczniku z czasów poprzedniego kursu znalazłam informację, że znak informacyjny D-3 ("droga jednokierunkowa") musi być powtórzony za każdym skrzyżowaniem na drodze, żeby obowiązywał nadal, natomiast znak informacyjny D-1 ("droga z pierwszeństwem") nie - on obowiązuje aż do odwołania znakiem D-2 lub też do skrzyżowania, na którym pojawi się znak A-7 ("ustąp pierwszeństwa przejazdu"), zaś do tego momentu pierwszeństwo obowiązuje na wszystkich skrzyżowaniach na tej drodze od ustawienia znaku D-1 aż do momentu odwołania.
Pewnie się w tym względzie nic nie zmieniło, ale ponieważ podręcznik pochodzi, jak wspominałam, z 1997 roku (w posiadanych innych materiałach nie mogę tej informacji potwierdzić na 100%), zaś pytani o to moi instruktorzy mogliby być ilustracją do powiedzenia, że "gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania" :? wolę się upewnić....
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
10 maja 2007 plac + miasto + :D
w radosnym oczekiwaniu..... ;)
(18.05.2007) Przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne...
(23.05.2007) Odebrane :D
Dominikka
 
Posty: 21
Dołączył(a): czwartek 14 grudnia 2006, 02:15
Lokalizacja: Piaseczno

Postprzez cman » środa 24 stycznia 2007, 00:18

W tej chwili zawracający na drodze głównej ma pierwszeństwo przed pojazdami na drogach podporządkowanych.

W kwestii znaków D-1 i D-3 nic się nie zmieniło. Niemniej znak D-1 teoretycznie powinien być powtarzany przed każdym skrzyżowaniem, chyba że odległość między skrzyżowaniami nie przekracza 50 m.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Dominikka » środa 24 stycznia 2007, 00:24

Dziękuję :D Mam nadzieję, że jutro się uda, bo podobno jeżdżę dobrze..... :lol: ale stres jest :shock:, mimo praktyki w egzaminach różnego rodzaju..... :roll:
Dam znać.
10 maja 2007 plac + miasto + :D
w radosnym oczekiwaniu..... ;)
(18.05.2007) Przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne...
(23.05.2007) Odebrane :D
Dominikka
 
Posty: 21
Dołączył(a): czwartek 14 grudnia 2006, 02:15
Lokalizacja: Piaseczno

Postprzez Włodek » środa 24 stycznia 2007, 00:29

http://ws.naukajazdy.prv.pl/pl/001/011/003/
Tutaj ilustracja dotycząca zawracania na przełączkach.
Spokojny instruktor,
Pozdrawiam wszystkich na forum a zwłaszcza
Zagłębiaków
Avatar użytkownika
Włodek
 
Posty: 390
Dołączył(a): piątek 03 grudnia 2004, 13:41
Lokalizacja: Będzin,Sosnowiec,Czeladź

Postprzez Dominikka » środa 24 stycznia 2007, 16:48

Dziękuję :) właśnie ten rysunek (ostatni z podanej strony) wzbudził moje wcześniejsze wątpliwości.

Niestety dzisiejsze starcie z egzaminem mnie pokonało, a wszystko przez "pierwszy dzień zimy 24-ego stycznia" :roll: Kompletnie nie widziałam ani znaków poziomych ani ulicy naprzeciwko i nie zorientowałam się, że jestem na pasie do skrętu w lewo :? (czekałam aż się takowy pojawi po lewej stronie, bo wcześniej była tablica informująca o kierunkach ruchu z poszczególnych pasów). W zamian natomiast okazało się, że pas doszedł, ale po prawej stronie i że ja jestem właśnie na pasie do lewoskrętu, a miałam jechać prosto. Za skrzyżowaniem kompletnie nie było nic widać (wszystko zasypane) no i byłam już tak blisko skrzyżowania, że egzaminator zahamował.... the end. :roll:

I jeszcze na osłodę usłyszałam od egzaminatora "ma pani bardzo dobrą technikę jazdy i byłem pewien, że jeżeli Pani obleje, to na jakiejś głupocie, tak jak to się właśnie stało" :?

Nic to, dalej jak w podpisie :lol:
10 maja 2007 plac + miasto + :D
w radosnym oczekiwaniu..... ;)
(18.05.2007) Przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne...
(23.05.2007) Odebrane :D
Dominikka
 
Posty: 21
Dołączył(a): czwartek 14 grudnia 2006, 02:15
Lokalizacja: Piaseczno

Postprzez cman » środa 31 stycznia 2007, 11:51

Wracając do zawracania. Z ostatniego programu "Jedź bezpiecznie" dostępnego w całości tutaj: http://ww2.tvp.pl/video/2007/01/30/106907/film.asf - wyciąłem dwa fragmenty dotyczące zawracania na skrzyżowaniu: http://vtx.pl/nj/u-turn.wmv - a ściślej rzecz biorąc kwestii ustawienia się na jezdni.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez kopan » środa 31 stycznia 2007, 23:24

Odnośnie filmu pierwszego niestety pan Dworak jest sprzeczny sam z sobą.
Otóż raz twierdzi że przy włączonej sygnalizacji świetlnej możemy zawracać przy lewej krawędzi choć chwilowo jesteśmy pod prąd z kierunkiem poprzecznym by po chwili stwierdzić że jak sygnalizacja jest wyłączona to tak nie można bo jesteśmy pod prąd z poprzecznym ruchem.
Pan Dworak zapomniał dodać że ten ruch poprzeczny przy wyłączonej sygnalizacji jest cały czas podporządkowany i sytuacja taka się nie zmienia czyli zawracanie przy lewej w porównaniu z sytuacją - ruch kierowany jest korzystniejsza, tu się na pewno zmieni i możemy zostać „pod prąd” a tam się na pewno nie zmieni i pierwszeństwo będziemy mieli.
Jest jeszcze jedna rzecz gdyby przyjąć za dobrą monetę to co twierdzi pan Dworak to jak się to ma do zwyczaju bezkolizyjnego wymijania przy lewoskrętach (z naprzeciwka).
Jakby przyjąć za dobrą monetę to co twierdzi pan Dworak to wychodzi że takie wymijanie może się odbywać tylko kolizyjnie.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez Ad_aM » środa 31 stycznia 2007, 23:53

Kopan przy nie działającej sygnalizacji, auta przeskakują całą drogę na dwa razy. Zatrzymują się przy pasie oddzielającym, więc muszą mieć na to miejsce. Jak ktoś będzie tam stał, a ty skręcisz przy krawędzi wjedziesz rzeczywiście pod prąd. Zgadzam się z tokiem myślenia tego Pana w całości :)
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez kopan » czwartek 01 lutego 2007, 00:42

One se mogą przeskakiwać jak ustąpią pierwszeństwa pojazdowi poruszającemu się po drodze z pierwszeństwem a takim pojazdem jest pojazd zawracający na drodze z pierwszeństwem.
Jak nie ma przeskakującego na łączniku to jadę przy lewej, jak jest to jadę przy prawej.
Jak wjadę przy lewej to sytuacja jest klarowna no bo z podporządkowanej choćby chciał inaczej to i tak musi mi pierwszeństwa ustąpić no bo nie ma gdzie wjechać.
Jak pojadę przy prawej to skąd ten z naprzeciwka wie skąd ja jadę i czy mi przysługuje pierwszeństwo czy nie.
Może myśleć że jadę z naprzeciwka w lewoskręcie więc on przeskakujący ma niby pierwszeństwo (choć zdania są podzielone)
Mało tego jadący z naprzeciwka drogą z pierwszeństwem w lewoskręcie na pewno mnie wyminie bezkolizyjnie bo inaczej się nie da a wymijanie bezkolizyjne jest polecane i zalecane przez tego pana.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 60 gości