Tajemnice Naszych Aut - Znane Tylko Nam

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Tajemnice Naszych Aut - Znane Tylko Nam

Postprzez Polonez » wtorek 06 lutego 2007, 23:42

No właśnie czy Wasze auta mają takie tajemnice "odchyłki" tylko znane Wam? Hmmm moje auto ma i troche tego jest - żeby kogoś do niego wpuścić należałoby dać mu krótką liste i napisac co i jak. A wiec mój Polonez

1.Niekiedy w zimie po automatycznym przełaczeniu na gaz nie chce jechać -gaśnie , lub jest strasznie omulały - słabo reaguje na pedał gazu
:arrow: Rada: W przypadku opisanym powyżej należy auto po przełaczeniu na Gaz szybko zgasić i odpalić ponownie :D Warunek jest taki że kiedy sie gasi musi byc przełączony na gaz hihi :D

2.Niekiedy przy jeżdzi na śwatłach mijania i checi właczenią świateł drogowych po pociagnięciu wajchy na dół gasną wszystkie światła pozostawiajać jedynie światła pozycyjne :P Tak samo dzieje sie gdy chce sie "zabalansować" długimi
:arrow: Rada: W przypadku opisanym powyzej należy poklepać po skrzynce bezpieczników - prawdopodobnie zepsuty przekażnik :D

3.Po spartoleniu roboty przez mechanika przy ustawieniu zbieżności gdy jedziemy prosto kierownica jest lekko pod kątem :x ( eehh co za fachowiec ) :?

4. O zaciagnietym hamulcu ręcznym informuje nas tylko kontrolka - pozatym nie czujemy różnicy nawet przy 120km/h :D :P ) Wypowiedż faceta przy przeglądzie : "Panie ja też mam Poloneza w nich fabrycznie ręcznego nie montowali "

Lista dość długa na wiosne musze się wziąść za wyeliminowanie tych dolegliwośći - takze troche trudno go ukraść :D

A Wasze auta maja takie lekkie odchyły. U znajomego w CC przeciwmgielne zaświecają się dopiero po popukaniu w nie jak ksiądż w konfesjonale , u a drugiego w Lanosie trzeba bardzo umiejęnie przekręcać kluczyk aby odpalił :)
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez cman » środa 07 lutego 2007, 00:06

Heh, fajny temat. W aucie, którym teraz jeżdżę, czyli BMW 318i (325i dałem kuzynowi :P) jest też kilka rzeczy.

1. Przy dłuższej jeździe (w sensie - dłużej niż kilkanaście sekund) z obrotami większymi niż 3000 na minutę rozrząd zaczyna klekotać jakby tam w ogóle nie było oleju.
:arrow: Rada: Nie przekraczać 3000 obr./min. :P, a jeśli już zacznie klekotać to zgasić silnik, odczekać jakieś 20 minut, odpalić i jechać dalej, a jeśli nadal będzie klekotać, to dojechać tak do domu, a po nocy na pewno będzie już cicho :P.

2. W momencie puszczania sprzęgła, jeśli jest duża różnica obrotów, sprzęgło dziwnie kwiczy.
:arrow: Rada: Puszczać sprzęgło tylko wtedy, kiedy obroty są zbliżone :P

3. Często na postoju, po jeździe, wskazówka od temperatury silnika pokazuje, że temperatura już dawno przekroczyła czerwone pole.
:arrow: Rada: Nie zwracać na to uwagi :P albo zapalić silnik i wtedy wróci do właściwego wskazania.

I też będę musiał zrobić to i owo na wiosnę, zwłaszcza rozrząd, bo jeszcze tak trochę pojeżdżę, to ten silnik już wkrótce całkiem szlag trafi :wink:
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Ad_aM » środa 07 lutego 2007, 03:08

Seat Cordoba -> Żeby wyłączyć awaryjne trzeba wcisnąć guziczek odchylając go nieznacznie do przodu i potrzymać jakieś dwie sekundy :D inaczej nie ma ... we wsi żeby przestały się palić :)

Zimą albo nasmaruje mechanizm w drzwiach, albo wsiadam od strony pasażera (ale ten typ tak ma).

I żeby zapaliła się druga lampa od podświetlenia rejestracji trzeba uderzyć w znaczek SEAT-a na klapie bagażnika (pomimo kilkukrotnych zabiegów w ASO)
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez scorpio44 » środa 07 lutego 2007, 18:30

Ha, no to ja Was zakoczę. Bo muszę przyznać z ręką na sercu, że jeżeli idzie o mojego malferka, to poza "odchyłkami" charakterystycznymi ogólnie dla malucha w zestawieniu z innym samochodem (a inna sprawa, że jest ich sporo i że też warto by je wszystkie wyliczyć komuś, kto nigdy wcześniej maluchem nie jechał ;) :D ), to naprawdę mój samochodzik nie ma żadnych "odchyłków" charakterystycznych tylko dla niego. Naprawdę jedyne, co mi przychodzi do głowy, to konieczność dopchnięcia wewnętrznej klamki przed zamknięciem drzwi pasażera. ;) :D

PS: Skupiłem się tylko na "odchyłkach", których znajomość konieczna jest do prowadzenia samochodu (czyli takich, jakie miał na myśli Polonez). Pomijam różne drobne usterki silnika itp. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez slayer17 » środa 07 lutego 2007, 19:17

U mnie ( znaczy w domu ) w prku samochodowym jest pare aut i co za tym idzie pare odchyłów. Najwięcej z nich ma stary Fiat 125p:
:arrow: Szyba kierowcy jest otwierana bądź zamykana za pomocą mięśni kierowcy.
:arrow: Zapalanie jest na tzw instrukcję, której nie zdradzę bo to jest swojego rodzaju zabezpieczenie przeciw kradzieży :mrgreen:
:arrow: A i jeszcze światła drogowe chodzą podobnie jak u kolegi Poloneza. Tak samo ma się zprawa z ręcznym :mrgreen:
W Nissanie Terrano też jest pare smaczków:
:arrow: Kontrolka rezerwy zapala sie dopiero jak silnik się dławi :D
:arrow: Przed załączeniem napędu 4x4 należy wysiąść z auta i załączyć manualne sprzęgiełka piast ale jest to poprawa w stosunku do oryginałów - automatów, które niezbyt dobże znosiły ciężkie warunki terenowe i się poddały.

To by było na razie tyle. Dopisze ja mi się coś przypomni bądź pojawi :mrgreen:

Pozdrawiam :mrgreen:
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez tomxx » środa 07 lutego 2007, 20:06

Mam na osiedlu f126p(maluch) z tego co wiem
to wsteczny niedziała trzeba wypchnąć:D
No i to tylko tyle

Niemówiąc o syrence na korbkę;]
tomxx
 
Posty: 95
Dołączył(a): wtorek 12 grudnia 2006, 17:38

Postprzez Xsystoff » czwartek 08 lutego 2007, 00:07

Wcale nie ma sie czym chwali, macie po prostu niesprawne samochody. I ciekawe jak przechodzicie przeglad z niesprawnym hamulcem recznym / noznym.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez marcij » czwartek 08 lutego 2007, 19:32

Noznego nie puszcza, ale na reczny czasem przymkna oko. Ja notorycznie mialem problemy z recznym , za kazdym prawie razem gosc mowil "no ale reczny to jest slabiutki , trzebaby to zrobic". Z noznym tez raz byla przygoda , ze w jednej stacji powiedzieli ze tyl za slaby i nie puszcza , bylo pozno, termin uplywal wlasnie tego dnia, wiec tatus pojechal do innej stacji, zbadali , nic sie nie przyczepili i podbilli. Nastepnego dnia juz na spokojnie zostalo to zrobione , bo z hamulcami jak wiadomo nie ma zartow.

A co do napraw to ja sobie zrobilem liste ze rzeczami ktore sa do zrobienia , powiesilem w pokoju i stopniowo wykreslam oraz niestety dopisuje. Wiekszosc niestety czeka na wiosne , bo teraz zimno , znajac zecie to bedzie musialo poczekac do polowy maja , bo wczesniej beda inne priorytety co do zagospodarowania czasu :P
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Xsystoff » czwartek 08 lutego 2007, 21:19

Hamulec nozny to chodzi mi o pomocniczny nozny (w Mercedesach) a nie o roboczy. Gdyby ten drugi byl niesprawny to nawet nie chce sie wypowiadac o takich ludziach. Swoja droga nie uznaja w PL waznego przegladu TUV (baaaardzo rygorystycznego), za to na naszych drogach mozna spotkac dymiace kamazy, nietrzymajace sie kupy stare golfy etc. Wystarczy zobaczyc na parkingi przy hipermarketach, wszystko obrzygane olejem. A dlaczego tak u nas jest ? Bo diagnosta przymyka oko na drobnostki, no i u pana henka czesto za flaszke mozna wbic pieczatke bez przyjezdzania samochodem.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez BiaLas » wtorek 13 lutego 2007, 02:06

do Polonez. Stary, nie jesteś sam z tajemnicami swojego, jakże kochanego samochodziku. Też jeżdżę polonezem i punkty 2,3,4 u mnie też występują ;P ale mam o tyle zabawniej, że światła gasną do pozycyjnych nawet wtedy, gdy po prostu jadę. O ręcznym nie ma co nawet gadać ;P a z kierownicą mam to samo. Jadę prosto a kierownica jest ustawiona jakbym miał jechać odrobinę w lewo ;P ale i tak kocham ten wóz :)
Mind iLLness by mazurski blok wyzwoleńczy młodzieży żądnej innej muzyki :D

19.01.2007 zdane
30.01.2007 odebrane :D
BiaLas
 
Posty: 4
Dołączył(a): niedziela 28 stycznia 2007, 02:40
Lokalizacja: mazur boy

Postprzez knurowica » wtorek 26 stycznia 2010, 15:01

Wiem ze odgrzewam kotleta ale lepiej pisac w starym temacie niz zakladac nowy o podobnej tresci . A wiec...
U mnie w Hondzie tez sa drobne odchylki:
1. Aby otworzyc maske nalezy wlozyc reke pod zderzak i intuicyjnie nacisnac "cypelek" przy zamku maski. Wtedy sie ona otworzy
2. Aby otworzyc bagaznik nalezy z pod wykladziny podlogi wyciagnac fragment linki od otwierania bagaznika i pociagnac go obcegami do siebie
3. Do niedawna nalezalo uwazac z otwieraniem drzwi kierowcy na cala szerokosc bo pozniej nie chcialy sie zamknac. Problem rozwiazalem poprzez usuniecie ogranicznika :D
4. Ponadto w tym aucie mam chlodnice pochodzaca z jakiegos starego fiata, ktora ma inne wymiary od seryjnej wskutek czego zawsze mam pusty zbiornik wyrownawczy a plynu mi nie ubywa.
Avatar użytkownika
knurowica
 
Posty: 36
Dołączył(a): poniedziałek 29 grudnia 2008, 14:34
Lokalizacja: Człuchów

Postprzez BOReK » wtorek 26 stycznia 2010, 20:34

Co do punktu pierwszego, to albo generalnie Hondy, albo kilka modeli tak ma i ogólnie sporo samochodów ma klamkę pod maską "na czuja". Zdziwiło mnie swego czasu, że we Fiacie CC wyskakuje języczek, a u mnie w civice trzeba wiedziec gdzie go znaleźć.

Za to ja mam niezbyt mocne siłowniki od klapy bagażnika. Jak ktoś o tym nie wie, a wiatr mocniej zawieje, to grzebiący dostanie w łeb albo wpadnie do kabiny. :D
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Pawlisko7 » wtorek 26 stycznia 2010, 23:00

U mnie w Matizie odchyłki wykazuje wskaźnik poziomu paliwa. Po zatankowaniu do pełna mogę jeździć nawet 100 km i wskazówka cały czas jest na F, tak jakby paliwa nie ubywało, natomiast później im dalej się jedzie tym szybciej wskaźnik "nadrabia" i czasami opada z zatrważającą szybkością :) Z tego co wiem, to wiele Matizów tak się zachowuje, więc pewnie mój to nie wyjątek.
Avatar użytkownika
Pawlisko7
 
Posty: 127
Dołączył(a): czwartek 12 listopada 2009, 08:10
Lokalizacja: Wielkopolska

Postprzez 4est » środa 27 stycznia 2010, 15:29

Pawlisko7 Zgadza sie, nie tylko Twój :wink: u mnie to samo, wczoraj zalałem za ostanie 12 zł bo świcił sie już żebrak, po 30min, powtórka z rozrywki :rotfl2:
ŚMIERĆ ZAWSZE WSIADA RAZEM Z NAMI DO AUTA I CIERPLIWIE CZEKA
Avatar użytkownika
4est
 
Posty: 150
Dołączył(a): sobota 17 lutego 2007, 17:12
Lokalizacja: RJA

Postprzez mufyn » środa 27 stycznia 2010, 16:04

Heh, widzę że nie jestem sam z problemem złych wskazań poziomu paliwa. Tyle że ja mam podwójny problem, gdyż i w Matizie i w Astrze źle mi wskaźniki pokazują :sad2: Zazwyczaj jak doleje do pełna to zap... szybko zaczyna spadać prawie do połowy, jakby paliła (Astra) ze 20/100km :lol: a później "zawiesza" się i rusza dopiero jak jest tyle paliwa w baku ile wskazuje. A w Matizie to po każdym odpaleniu pokazuje mi inną ilość paliwa :lol: Raz jest pełny, później spada prawie do zera, by następnie pokazać że jest pół baku (choć jest np. pełny). Dlatego jeżdżę na kilometry, inaczej nie da rady :lol:
Zapomniałem dodać że gdy chcę załączyć przeciwmgielne przednie to muszę po wciśnięciu odpowiedniego przycisku muszę wyjść z samochodu i z ciężkim sercem kopnąć w klosze, dopiero po takiej operacji sie załączają :lol:

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czwartek 15 kwietnia 2010, 21:43 przez mufyn, łącznie zmieniany 1 raz
12 kwiecień 2009: rozpoczęcie kursu
5 maj 2009: pierwsze jazdy
18 czerwca 2009: zapis na egzamin
2 lipca 2009: egzamin teoretyczny i praktyczny, Sukces!!!
14 lipca 2009 prawko w kieszeni:))
mufyn
 
Posty: 55
Dołączył(a): piątek 10 lipca 2009, 09:30

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 58 gości