przez adalberthus » sobota 24 lutego 2007, 04:30
Może to zabrzmi jak przepis kuchenny Ćwierciakiewiczowej, ale ja ucze swoich adeptów tak parkowania równoległego (to co jest na rysunku powyżej, nijak ma sie do tego manewru,ponieważ ma to byc równolegle do krawężnika, a nie pojazdu);
- podjedź dość blisko samochodu, za którym masz zaparkować, aby tył twojego pojazdu zrównał się z jego tyłem,
- jadąc powoli, skręć szybko koła do oporu w prawo ( wcześniej sygnalizując)
- patrz w lewe lusterko wsteczne,
- w momencie, gdy tylko ujżysz w nim prawy reflektor pojazdu przed którym masz zaparkowac, wyprostuj koła,
- powoli wjeżdżaj do momentu, gdy prawy róg przodu twego pojazdu zrówna się z tylnym lewym rogiem pojazdu przed tobą i wtedy skręć kierownicą do oporu w lewo.
- zatrzymaj pojazd, gdy maska twojego pojazdu będzie dokładnie za bagażnikiem pojazdu przed tobą.
Manewr ten, a w ogóle wszystkie inne, należy wykonywać powoli.Pośpiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł.
Poćwiczta- powodzenia.
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta